Aktualności
Czego pragnie Bóg?

Czego pragnie Bóg?

Należy pamiętać, że miłość to nie tylko słowa, ale życie pełne czynów, które ją potwierdzają.

W pierwszym czytaniu dzisiejszej liturgii rozlega się skarga samego Boga, który poprzez proroka Ozeasza woła do ludu: „Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur o świtaniu albo do rosy, która prędko znika”.

Słowo „miłość” gości na wielu ustach współczesnych nam ludzi, powtarzane i deklarowane w przeróżnych odmianach i językach. Napisy „love” czy „I love you” królują na maskotkach, poduszkach i innych gadżetach na straganach i w sklepikach w miejscowościach wczasowych. Czerwone serduszka ozdabiają nawet okładki zeszytów szkolnych, plecaków czy też ubrań dla dzieci. Każdy przedszkolak potrafi wyjaśnić, co oznaczają.

Jednak w tym gąszczu symboli ciągle słyszymy o deficycie wiernej miłości. Coraz częściej młodzi ludzie deklarujący ją sobie, nie decydują się na przysięgę małżeńską, bo ta domaga się trwania w związku na dobre i na złe, aż do śmierci. Oni jednak nie czują się pewni własnych uczuć i słów. Statystyki pokazują systematyczny wzrost rozpadu zawartych wcześniej małżeństw, co również świadczy o kryzysie prawdziwej miłości. Nic zatem dziwnego, że i Bóg jej nie doświadcza od swoich ziemskich dzieci we właściwym wymiarze.

Czy jednak Boże wołanie – „Miłości pragnę” – nie doczekało się odpowiedzi ze strony ludzi? Kolejne czytania z Nowego Testamentu ukazują przykład patriarchy Abrahama czy też celnika Mateusza, którzy pomimo swoich słabości i – według oceny ludzkiej – braku szans zaufali Panu bezgranicznie i odpowiedzieli miłością na Miłość. Wielu świętych i błogosławionych, którzy w swym życiu doświadczyli błądzenia po manowcach, pod wpływem łaski Bożej doznało cudu otwarcia się na Jego miłość i otrzymało wieniec zwycięstwa. Bo to właśnie Bóg jest Autorem Miłości i tylko On może człowieka w tej cnocie wydoskonalić.

Bł. Honorat Koźmiński tak to ujął w notatniku duchowym przy okazji swoich rekolekcji: „Co masz, Panie, tak ciekawego do powiedzenia Twojemu stworzeniu, że go na puszczę wywodzisz. Oto to jedno, że jesteś miłością i sam jeden godzien kochania”.

I jeszcze jedno: należy pamiętać, że miłość to nie tylko słowa, ale życie pełne czynów, które ją potwierdzają. „Bóg, który jest miłością wiecznie pałającą, nie może zadowolić się tym, gdy Go człowiek chwali tylko ustami”.

S. KATARZYNA PYL