Region
Lubelski Urząd Wojewódzki
Lubelski Urząd Wojewódzki

Bezpieczeństwo to priorytet

Mamy zamiar rozbudować tzw. płot wzdłuż granicy. Bug na różne sposoby też ma być dodatkowo zabezpieczony - zapowiedział w Kodniu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Nawiązując do szkolących się w pobliżu najemników Grupy Wagnera, dodał, że ta linia graniczna stała się tak niebezpieczna, iż dodatkowe umocnienia są konieczne. Wicepremier wizytował granicę polsko-białoruską w czwartek 27 lipca. W Kodniu, który położony jest na pograniczu z Białorusią, wygłosił oświadczenie dla mediów. - Jednym z głównych zadań państwa jako organizacji, która jednoczy naród, jest ochrona bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa w każdym wymiarze - tzn. bezpieczeństwa zewnętrznego i bezpieczeństwa wewnętrznego - przypomniał J. Kaczyński.

Zapewnił, że sprawa bezpieczeństwa granic stanowi dla rządu priorytet. – Jesteśmy zupełnym przeciwieństwem naszych poprzedników, którzy ograniczali polskie Siły Zbrojne, także siły o charakterze policyjnym różnych odmian, a w szczególności z jakąś niezwykłą konsekwencją – w tym wypadku konsekwencja nie była zaletą – redukowali polskie siły na wschód od Wisły, czyli na terenach, które były zawsze, w ciągu ostatnich dziesięcioleci, przynajmniej potencjalnie najbardziej zagrożone i według pewnych koncepcji obrony wschodniej flanki NATO miały być po prostu opuszczone, oddane przeciwnikowi, a dopiero następnie miał być kontratak i ich odzyskanie – oświadczył szef PiS, zaznaczając, iż obecny rząd zmienił tę koncepcję, odbudowując na wschodzie jednostki wojskowe i tworząc nowe. Zapowiedział również, że polska armia będzie miała sześć dywizji, a „z czasem prawdopodobnie będzie jeszcze dywizja zapasowa”.

 

Atak, który trwa

– Jednocześnie umacniamy granice w innym tego słowa znaczeniu, dzisiaj najbardziej potrzebnym – mówił prezes PiS. Wyjaśnił, że chodzi o takie działania, jak budowa ogrodzenia i ułatwiających ochronę różnego rodzaju urządzeń elektronicznych czy „akcja, która fizycznie powstrzymała atak, jaki zorganizował Łukaszenka niewątpliwe z poparciem Putina”. – W słabszej postaci trwa on cały czas, ale w każdej chwili może się zaostrzyć i przybrać inny charakter, tzn. być związany z obecnością wagnerowców, którzy ćwiczą niedaleko stąd, pewnie 3 czy 4 km od tego miejsca – przyznał wicepremier. – Chcemy jednak jasno powiedzieć, że robimy wszystko, co trzeba i co jest wystarczające, by ewentualne prowokacje lub jakieś agresywne przedsięwzięcia, groźniejsze niż poprzednie, odeprzeć z łatwością – oświadczył.

 

Budowa zapory będzie kontynuowana

Szef rządzącej partii zapowiedział również, że płot na granicy zostanie rozbudowany. Ma się to stać w ciągu najbliższym czasie. – Chodzi o miesiące i co najwyżej pojedyncze lata, a nie jakiś dłuższy okres – doprecyzował J. Kaczyński. Do tej pory metalowa zapora stanęła na 186 km wzdłuż polsko-białoruskiej granicy, a ta ciągnie się w sumie na ponad 400 km. – Płot ma objąć wszystkie te miejsca, gdzie go jeszcze w tej chwili nie ma, a gdzie nie ma przeszkody wodnej takiej jak Bug – powiedział, informując, że rzeka ta ma być również zabezpieczona. – Ta granica stała się w tym momencie tak niebezpieczna, że te umocnienia są konieczne – podkreślił.

 

Nie wolno się bać

Wicepremier przestrzegł jednak przed strachem. – Kiedy powiedziałem paniom pracującym w urzędzie gminy w Kodniu, że w związku z bliskością granicy, są niemal jak na froncie, powiedziały, że się nie boją. To ważne słowa. Nie wolno się bać. Trzeba być gotowym do tego, by Polski bronić. To zadanie wszystkich pokoleń, ale przede wszystkim tego młodszego, młodych mężczyzn. I trzeba ich w tym kierunku kształcić, przygotowywać, bo przyszło nam dzisiaj żyć w trudnych czasach. Miejmy nadzieję, że Rosja zostanie zatrzymana i że w końcu dojdą tam do władzy ludzie, którzy będą wiedzieli, iż droga do odbudowy imperium, jest drogą do nikąd. Ale to jeszcze potrwa. Do tego czasu musimy być ciągle gotowi i to pod każdym względem – podsumował J. Kaczyński.

Przed oficjalnym wystąpieniem lider PiS spotkał się samorządowcami. Odwiedził również sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej.

MOIM ZDANIEM 

Mariusz Zańko, sekretarz gminy Kodeń

Głównym punktem wizyty była konferencja, ale też wsparcie służb wojskowych, straży granicznej i mieszkańców. To dla nas wyjątkowe wydarzenie pod względem promocji gminy, ale też z punktu widzenia lokalnego, ponieważ podczas spotkania w urzędzie gminy, w którym udział wzięli m.in. wojewoda Lech Sprawka, wójt Kodnia Jerzy Troć, mówiliśmy m.in. o wsparciu dla naszego samorządu, potencjalnym finiszu rozmów, jakie prowadzimy z Ministerstwem Obrony Narodowej, które dotyczą sprzedaży szkoły w Kopytowie i utworzenia jednostki wojskowej na terenie gminy Kodeń. Premier pytał, jak – według nas – wygląda sprawa na granicy, jak funkcjonujemy w tej rzeczywistości, jak czują się ludzie. Powiedzieliśmy, że jest bezpiecznie, nie boimy się. Większe obawy były, gdy zaczęła się wojna hybrydowa na granicy polsko-bialoruskiej polegająca na intensyfikacji przejść nielegalnych imigrantów. Poza tym trzeba pamiętać, że po drugiej stronie Kodnia, w odległości zaledwie kilkuset metrów, jest białoruski poligon. Kolejny znajduje się koło Brześcia. Zatem do odgłosu strzałów jesteśmy przyzwyczajeni i nauczyliśmy się żyć w takim sąsiedztwie.

Na poczucie bezpieczeństwa bez wątpienia ma wpływ obecność większej liczy mundurowych, a warto przypomnieć, że przez lata na tych terenach nie było wojska, bo w pewnym okresie likwidowano wszystkie jednostki. Dzisiaj mamy garnizon w Białej Podlaskiej. Z kolei w Woli Uhruskiej, Włodawie czy Hrubieszowie powstają kolejne nadbużańskie jednostki. Pierwszą linią obrony nie może być Wisła, ale Bug, gdzie przecież też żyją ludzie, funkcjonują przedsiębiorcy, samorządy itd.

Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja geopolityczna jest trudna, ale jesteśmy spokojniejsi, gdy widzimy siłę państwa polskiego. Dlatego normalnie funkcjonujemy, przedsiębiorcy prowadzą swoją działalność, turystyka czeka. Tu nic złego się nie dzieje. Niedawno mieliśmy Jarmark Sapieżyński, w którym udział wzięło 6 tys. osób, a 13 sierpnia zapraszamy na obchody 300-lecia koronacji Matki Bożej Kodeńskiej.

DY