Park rozkwitł
Muzeum Ziemiaństwa, które mieści się w odrestaurowanym dworze należącym przed laty do dóbr Łysów, jest - obok Muzeum Pożarnictwa w Kotuniu oraz powstającego Muzeum Powstania Listopadowego w Nowych Iganiach - oddziałem Muzeum Regionalnego im. Mieczysława Asłanowicza w Siedlcach. - Muzeum podlega samorządowi województwa mazowieckiego, jesteśmy „od pana marszałka” - podkreślił na początku wydarzenia S. Kordaczuk.
Przyznał, że za organizowane przez muzeum przedsięwzięcia często chwalony jest prezydent Siedlec. A sejmik województwa mazowieckiego na prace związane z modernizacją muzeum w Dąbrowie przeznaczył w ciągu czterech ostatnich lat 3 mln zł.
Wśród gości, którzy przyjechali do Dąbrowy 23 sierpnia, byli: parlamentarzyści, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, członkinie zarządu województwa mazowieckiego Elżbieta Lanc i Janina Ewa Orzełowska, dyrektor delegatury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Siedlcach Dariusz Stopa, jak też przedstawiciele samorządów powiatu siedleckiego, miasta i gminy Siedlce, gmin Platerów, Korczew i Przesmyki, parafii w Knychówku, społeczności Dąbrowy oraz zaprzyjaźnionych instytucji, właściciele dworów, muzealnicy, darczyńcy, sponsorzy i wykonawcy.
Przyroda i historia
W ramach rewitalizacji przebudowany został cały park, wyremontowano dwór i zmieniono ekspozycję muzeum. Ustawiono krzyż epidemiczny i pobudowano most między stawami. Przy oficynie dworskiej powstały parking oraz wiata parkowa na 100 osób. Otoczenie wzbogaciły: kapliczki Matki Bożej i św. Jana Nepomucena, rzeźba starego winiarza oraz trzy pomniki dedykowane postaciom historycznym związanym z regionem. Pierwszy upamiętnia żołnierza Jana Konarskiego, który zginął w wojnie polsko-bolszewickiej 14 sierpnia 1920 r. Drugi poświęcono gen. Ludwikowi Kickiemu, który do śmierci w bitwie pod Ostrołęką w 1831 r. był właścicielem dóbr Łysów. Trzeci – ustawiony przy moście między stawami – to pomnik Stefana Żeromskiego. W ramach rewitalizacji pogłębiono i powiększono dwa stawy i dwie sadzawki na terenie parku. Z myślą o wzbogaceniu przyrodniczym otoczenia dworu nasadzono ponad 17,5 tys. roślin 160 gatunków: byliny, bluszcze, krzewy owocowe i ozdobne.
W całym parku wyznaczono też alejki komunikacji dla turystów i zwiedzających. Wyposażono go też w małą architekturę ogrodową: mostki, kładki i ławki. Przy oczku wodnym od strony szosy Korczew – Łosice urządzono centrum wypoczynkowe z myślą o dzieciach; tworzą je m.in. labirynt roślinny, gniazdo bocianie, ścianka wspinaczkowa, zjeżdżalnia, huśtawki.
Wszystko dla ludzi
– Stworzyliśmy najładniejszy park we wschodniej Polsce. Teraz mamy możliwość przyjmowania trzech wycieczek jednocześnie. Kiedy jedna będzie zwiedzała dwór, dwie dzięki miejscom biesiadnym – jednemu pod wiatą i drugiemu w cieniu wiekowych drzew – mogą urządzić np. zakończenie eskapady w regionie – wyliczał dyrektor MR w Siedlcach, dziękując zarządowi województwa mazowieckiego za wsparcie finansowe, a pracownikom podległych placówek muzealnych za udział we wspólnym dziele.
W przemówieniu A. Struzik wspominał swój pierwszy przyjazd do Dąbrowy. Dwór przejmowany wówczas przez samorząd był ruiną. – Do odbudowy zainspirował nas ówczesny dyrektor Andrzej Matuszewicz i przekonał, że warto tutaj zainwestować pieniądze – przypomniał marszałek. Zwrócił też uwagę – iż po wydatkach na infrastrukturę i ochronę zdrowia – to kultura jest trzecim celem inwestycji urzędu marszałkowskiego. – Robimy, co możemy, by ratować nasze dziedzictwo kulturowe, architektoniczne i historyczne. Na terenie Mazowsza mamy już ponad 150 muzeów różnego formatu. Panie dyrektorze, bardzo się cieszymy, że kontynuuje pan ten proces – powiedział, zwracając się do S. Kordaczuka.
Miejsce z klimatem
Wszyscy goście, którzy podczas uroczystości zabrali głos, podkreślali niezwykły klimat tego skrawka ziemi, gdzie króluje stary dwór, którego piękno uzupełnia przyroda. – Zachęcam, żeby tu przyjeżdżać, bo tutaj naprawdę naładowuje się akumulatory – zaznaczyła E. Orzełowska, podkreślając, że przywrócenie temu miejscu życia i upiększanie go przez lata wymagało nie tylko pracy i pieniędzy, ale też wielkiej mądrości.
Dla odmiany dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty w Warszawie Adam Skup przyznał, że w Dąbrowie gości po raz pierwszy, ale muzeum i jego otoczenie od razu go zauroczyły. Zapewnił, że zachęcał będzie dyrektorów szkół, by wysyłali tutaj nauczycieli z uczniami na lekcje lokalnej historii.
– Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawczew promowaniu Dąbrowy uczestniczyło od momentu przejęcia dworu. Pokładaliśmy w nim duże nadzieje, licząc, że ten obiekt będzie przyciągał turystów – podkreślała Anna Kirchner, prezes zarządu siedleckiego oddziału PTTK. Mówiła też o organizowanych tutaj cyklicznych wydarzeniach, jak Rajd Powitanie Wiosny, i propozycjach dla dzieci i młodzieży oraz o wkładzie pracy S. Kordaczuka, który w PTTK Siedlce jest wiceprezesem. Natomiast prezydent Siedlec Andrzej Sitnik, który często był wywoływany jako gospodarz zrewitalizowanej siedleckiej Aleksandrii, powiedział: – Życzę, by ten park żył tak intensywnie jak park w Siedlcach.
Odznaczenie dla dyrektora
Po przemowach odczytana została uchwała Stowarzyszenia Konfraternia Mazowiecka Odznaki św. Floriana Mazovia z 16 sierpnia w sprawie nadania odznaczenia „100 lat niepodległości”. Medal „100 lat niepodległości” jako wyraz uznania za wieloletnie kierowanie muzeum, organizację wystaw związanych z historią i kulturą ziemi siedleckiej, opracowanie wielu publikacji, które wzbogaciły wiedzę o regionie i Polsce, wychowanie patriotyczne młodzieży, pracę na rzecz lokalnej społeczności oraz propagowanie idei niepodległości z rąk Michała Fałata oraz posła Marka Sawickiego odebrał S. Kordaczuk.
Symboliczne przecięcie wstęgi zakończyło oficjalną część spotkania. Na gości czekał jeszcze spacer po parku oraz poczęstunek.
LI