Aktualności
Droga człowieka

Droga człowieka

Tekst dzisiejszej Ewangelii należy czytać w kontekście dialogu Jezusa z uczniem, który w liturgii słowa został przypomniany przed tygodniem.

Piotr, w nagrodę za wyznanie potwierdzające bóstwo Jezusa („Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”), zostaje nazwany Skałą i otrzymuje obietnicę prymatu. Jej dopełnieniem stanie się później trzykrotne wyznanie wiary złożone już po wydarzeniu Golgoty i zmartwychwstaniu, jakie miało miejsce nad Jeziorem Galilejskim (J 21,15-19). „Po drodze” było jeszcze zaparcie się na dziedzińcu pretorium, łzy żalu i oczekiwania, co będzie dalej. Finałem: dopełnienie prymatu i słowa „pójdź za mną”.

Ciekawe, że tak naprawdę Szymon trzykrotnie usłyszał powyższe słowa – za każdym razem w innym kontekście. Pierwszą odpowiedź na Chrystusowe „pójdź za mną”, wypowiedziane tuż po połowie na brzegu Jeziora Galilejskiego, zdominowały radość, ciekawość. Druga – pod Cezareą Filipową – wypełniona było chwałą, dumą, wywyższeniem. Trzecia – już po zdradzie, ucieczce spod krzyża, została naznaczona świadomością własnej małości, pokorą… I to właśnie ta trzecia zgoda na pójście za wezwania Jezusa stała się najważniejsza.

…Oto droga ucznia. Droga człowieka. Swoisty proces dojrzewania wiary, nieobcy przecież wielu z nas…

Mała Arabka (bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego – Mariam Bauoardy, karmelitanka wyniesiona na ołtarze przez św. Jana Pawła II w 1983 r.) pisała: „W piekle znaleźć można wszelkie cnoty, z wyjątkiem pokory. W niebie znaleźć można wszelkie wady, z wyjątkiem pychy. Oznacza to, że Bóg wszystko wybacza duszy pokornej, ale za nic uważa największą cnotę pozbawioną pokory”. Bez pokory człowiek nie jest w stanie w pełni otworzyć się na to, co przychodzi spoza niego. Pycha zamyka na łaskę, Boże miłosierdzie, zamazuje obraz Syna Bożego i Jego posłannictwa. Nie pozwala zrozumieć sensu krzyża. Dlatego Jezus z tak ostrą przyganą potraktował Piotra i nazwał przeciwnikiem.

Bibliści zwracają też uwagę na złożony sens wyrażenia „zejdź mi z oczu”. W oryginale można je przetłumaczyć jako: „stań za mną!”. Komunikat zatem jest bardzo czytelny: droga ucznia to podążanie za Mistrzem, nie odwrotnie. Nawet wtedy, gdy w danym momencie nie rozumiemy Jego słów – tak jak Piotr w dialogu pod Cezareą Filipową nie rozumiał sensu krzyża.

Kiedyś św. Matka Teresa z Kalkuty zobaczyła siostrę idącą do apostolatu ze smutną miną. Poprosiła ją do pokoju i zapytała: „Co powiedział Jezus: mamy nieść Krzyż przed Nim czy za Nim?”.

„Za nim” – odpowiedziała.

„Dlaczego więc próbujesz iść przed Nim?”

Siostra wyszła z pokoju uśmiechnięta. Zrozumiała…

Może to jest właśnie odpowiedź na nasze ludzkie bunty, porażki i niezrozumienie.

Ks. Paweł Siedlanowski