Rozbiórka wiaduktu
Demontaż wiaduktu związany jest z budową autostrady A2. Początkowo rozpoczęcie prac zaplanowano na 6 listopada. Ostatecznie odroczono je o tydzień. Powodem przesunięcia terminu było opóźnienie prac na ulicach, którymi miasto zaplanowało poprowadzić dodatkowy objazd, by usprawnić ruch. Na czas remontu kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Zaplanowany objazd do centrum miasta dla ruchu lokalnego, komunikacji miejskiej i służb ratowniczych prowadzi ulicami: Borowikową, Dzieci Zamojszczyzny i Leśną. Ul. Borowikową pojadą tylko samochody osobowe.
Z kolei ul. Dzieci Zamojszczyzny i Leśną – pojazdy o maksymalnej dopuszczalnej masie całkowitej do 5 t. Większe samochody mają się poruszać ulicami: Brzozową i Akacjową na terenie gminy Siedlce. Ul. Borowikowa i Dzieci Zamojszczyzny zostaną objęte strefą zamieszkania, a to oznacza dopuszczalną prędkość maksymalną 20 km/h i parkowanie tylko w miejscach do tego wyznaczonych.
Objazd od strony Domanic przez Rakowiec wyznaczono ul. Klonową i Brzozową, przez Żelków Kolonię – ul. Akacjową do drogi wojewódzkiej nr 803, a przez Siedlce – ul. Garwolińską do ul. Artyleryjskiej w obu kierunkach.
Zmiany w rozkładzie MPK
Zamknięcie wiaduktu oznacza również zmiany w rozkładzie MPK. Objazdy poprowadzono ulicami: Leśną, Dzieci Zamojszczyzny, Borowikową w dwóch kierunkach. Na ul. Dzieci Zamojszczyzny oraz Leśnej ustawione będą dodatkowe przystanki. Dla linii nr 28 nie będzie obowiązywał przystanek Leśna Domanicka. Całkowicie wyłączone zostaną przystanki Domanicka Konwaliowa oraz Domanicka Leśna. W związku z wydłużoną trasą minutowym zmianom uległy odjazdy poszczególnych kursów linii nr 8. Odjazdy linii nr 28 pozostaną bez zmian.
Szczegółowy rozkład dostępny jest na tabliczkach przystankowych oraz na stronie internetowej MPK w zakładce rozkład jazdy.
Mieszkańcy nie do końca zadowoleni
Zamknięcie wiaduktu na ul. Domanickiej od dawna budzi spore emocje wśród mieszkańców południowej części miasta, którzy utworzyli komitet protestacyjny „Po drugiej stronie A2”. To właśnie dzięki ich naciskom i zebraniu 3 tys. podpisów władze miasta podjęły decyzję o uruchomieniu korzystniejszej trasy objazdu, czyli ul. Borowikową i Dzieci Zamojszczyzny, a nie – jak wcześniej planowano – przez Żelków. Nawierzchnię pierwszej z ulic wykonano z kostki brukowej ze środków z budżetu miasta, a asfalt na nieutwardzonej części ul. Dzieci Zamojszczyzny położyła firma Polaqua, główny wykonawca tego odcinka autostrady.
Mimo to mieszkańcy narzekają na szereg prowizorycznych rozwiązań. „Na ul. Dzieci Zamojszczyzny są trzy odcinki gruntowe, łącznie ok. 75-metrowe. Przy Wiosce Dziecięcej SOS dołki jeden za drugim. Brak połączenia kostki z asfaltem. Pod tunelem obwodnicy jakieś prace budowlane. Prezydent Andrzej Sitnik zdecydował o zrobieniu tego tak, aby codziennie życie w mieście nas, mieszkańców, uwierało” – czytamy na grupie faceebokowej „Po drugiej stronie A2”. Jej członkowie zwracają również uwagę na bezpieczeństwo najmłodszych. „W stronę ul. Garwolińskiej nie ma chodnika do PWiK-u. Dzieci do szkoły o poranku są zmuszone iść ulicą. Przy zwiększeniu ruchu objazdowego robi się niebezpiecznie. Trzeba jak najszybciej postawić znaki o ruchu pieszym” – uważają mieszkańcy. I zapowiadają, że na bieżąco będą monitorować sytuację i interweniować u władz miasta.
Budowa autostrady w rejonie wiaduktu na ul. Domanickiej ma potrwać półtora roku.
HAH