Po stronie życia
Jestem im za to wdzięczny - mówił bp Kazimierz Gurda w homilii podczas Mszy sprawowanej w święto Świętych Młodzianków, męczenników. 28 grudnia o poszanowanie dla ludzkiego życia modlili się wszyscy zebrani na Eucharystii w kościele św. Jana Pawła II. Witając zebranych, diecezjalny duszpasterz rodzin ks. kan. Jacek Sereda zwrócił uwagę, że tajemnicy świąt Bożego Narodzenia towarzyszy słowo „spotkanie”, które - zgodnie z myślą, że zawiera w sobie słowo „tkanie” - ukazuje relacyjność. - Chrześcijaństwo jest religią spotkania. Oto Bóg w osobie Jezusa zstąpił na ziemię i to, że człowiek nie jest sam, stanowi powód do wielkiej radości.
Zstępując na ziemię, Chrystus wyznaczył styl życia, który dla nas wszystkich jest nieustannym poszukiwaniem naszej tożsamości, by być jak On. Ta radość spotkania w święta Bożego Narodzenia została przyćmiona rzezią niewiniątek – dzieci, w których Herod widział dla siebie zagrożenie. Kościół od początku uznał ich za świętych, a ten dzień jest dniem modlitwy o świętość ludzkiego życia: o osobistą świętość, ale również o takie prawodawstwo, które gwarantowałoby życie szczególnie tym bezbronnym i najmniejszym – mówił ks. J. Serda.
Bóg jest zawsze z nami
Nawiązując do aklamacji przed Ewangelią, bp K. Gurda przypomniał w homilii, że celem każdego zgromadzenia eucharystycznego jest wychwalanie Boga za to, że posyłając na świat swoje Słowo, które stało się Ciałem i zamieszkało między nami, dał nam swego Syna. Jezus Chrystus przyszedł, aby nas wszystkich wyzwolić z wszelkiego zła i grzechu i zbawić. Biskup przywołał też słowa św. Jana z pierwszego czytania: „Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata”. – Moi drodzy, Ten, który się narodził w Betlejem, jest zawsze po naszej stronie. Wstawia się za nami, dzięki czemu jesteśmy usprawiedliwieni przed Ojcem. (…) Jezus jest zawsze przy nas i z nami. Nikogo nie odrzuca, nikim nie gardzi, każdego przyjmuje. By ten, kto zgrzeszy, został przez Jezusa – Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie – usprawiedliwiony, musi tylko uznać swoją winę, swój grzech – mówił bp Gurda.
Każdy ma swoją historię życia
Hierarcha podkreślił następnie, że pośród męczenników, którzy stoją przed Bogiem i uwielbiają Go, trzymając w rękach palmy zwycięstwa, są też dzieci zabite z rozkazu Heroda – Święci Młodziankowie. – Jesteśmy wdzięczni, że ponieśli męczeńską śmierć dla Jezusa. Jeszcze Go nie znali; zostali w Niego włączeni nie przez sakrament chrztu i obmycie wodą, ale poprzez krew, którą przelali – zaznaczył kaznodzieja, dodając: – Możemy zauważyć, że jeśli ktoś odrzuca Pana Boga, odrzuca Chrystusa, będzie też odrzucał człowieka. Nie liczy się z Bożym prawem, nie pamięta, że to On dał piąte przykazanie: „Nie zabijaj” i wprowadza własne prawo. Kiedy człowiek uzurpuje sobie prawo do decydowania o życiu drugiego człowieka, jest to niezgodne ze słowem Boga – powiedział biskup.
– Dla nas, którzy wierzymy i trwamy przy Jezusie Chrystusie, prawem, którym się kierujemy, jest prawo pochodzące od Boga. Wiemy, że tylko Bóg może decydować o życiu człowieka, bo On to życie daje. Jezus jest źródłem naszego życia i Bóg to życie nam na końcu ziemskiej wędrówki zabierze, przywołując nas z powrotem do siebie. Każdy człowiek, który się począł w łonie matki, ma swoją historię do spełnienia. Bez względu na to, czy jest zdrowy, chory czy niepełnosprawny, w oczach Boga ma ogromną wartość, ma swoje zadanie do spełnienia. Nie można ingerować w Boże plany – przestrzegał.
Życie jest najważniejsze
Bp Gurda wyraził też wdzięczność, że od 25 lat są w Siedlcach świadkowie prawdy, którą objawia nam Bóg: że każdy człowiek ma prawo do życia, ma swoją godność, i prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci należy zawsze bronić. Odchodząc od tego prawa, wprowadzając swoje własne, ludzkie, tracimy człowieczeństwo. – Trzeba zadbać o to, byśmy sami potrafili radować się z życia, które Pan Bóg nam dał, byśmy zawsze – bez względu na to, czy nasze życie jest łatwe czy trudne – wyśpiewywali pieśni wdzięczności, że możemy żyć, że mamy swoją historię. W oczach Boga każde życie ma wartość; jesteśmy dla Niego i dla Niego żyjemy – akcentował biskup Kazimierz.
– Pragnę podziękować wszystkim, którzy od 25 lat uczestniczą w marszach życia i je organizowali. To wydarzenie ważne i potrzebne. Chciałbym, by ta tradycja trwała i obejmowała coraz szersze kręgi wierzących w Chrystusa; żeby w marszu uczestniczyli wszyscy, którzy stoją po stronie życia, by potrafili przezwyciężyć w sobie opory, wszelkie zniechęcenia, może poczucie winy i przychodzili do Jezusa, mówiąc razem z innymi, że życie jest najważniejsze, że trzeba o nie dbać, walczyć, świadczyć, że należy do Boga – mówi ksiądz biskup.
Po Mszy zebrani wyruszyli, odmawiając część radosną Różańca, do kościoła św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Na zakończenie odbyło się nabożeństwo wynagradzające oraz błogosławieństwo mam oczekujących narodzin dziecka.
Organizatorami wydarzenia były: Duszpasterstwo Rodzin diecezji siedleckiej, Diakonia Życia Ruchu Światło-Życie oraz wspólnoty Domowego Kościoła.
LI