Region

Najpierw mieszkanie, potem praca?

Dach nad głową, ciepłe łóżko, posiłek oraz wsparcie w podjęciu pracy, aby pomóc osobom w kryzysie bezdomności usamodzielnić się i umożliwić powrót do normalnego życia.

Tym celom służy program mieszkań wspieranych. Odpowiednio wyposażone i wyremontowane lokale znajdują się w budynku przy ul. Kleeberga 2 w Siedlcach. - To miejsce dla osób, które nie są w stanie samodzielnie zapewnić sobie schronienia, ale zobowiązują się do zachowania abstynencji i życia zgodnie z obowiązującym regulaminem - mówi Przemysław Zduniewicz, kierownik mieszkań wspieranych Caritas Diecezji Siedleckiej.

Ze wsparciem terapeutów i wolontariuszy

W budynku znajduje się 21 pokoi mogących pomieścić w sumie 44 osoby w kryzysie bezdomności. – Obecnie przebywa ich u nas 35. Są w wieku od 30 do ponad 60 lat. W przeważającej liczbie to mężczyźni. Część z nich ma za sobą przeszłość kryminalną, problemy z alkoholem. Coś im się w życiu nie poukładało, dlatego trafili tutaj – tłumaczy P. Zduniewicz. Oprócz pokoi do dyspozycji mają wspólną łazienkę z oddzielnymi prysznicami dla kobiet i mężczyzn oraz z kabiną przystosowaną do potrzeb osób z niepełno sprawnościami. Jest też kuchnia wyposażona w sprzęt. – Mieszkańcy sami mogą coś przygotować, ugotować. Wiele osób dodatkowo zaopatruje się we własnym zakresie w kuchenki mikrofalowe, czajniki bezprzewodowe czy lodówki, które przechowują w swoich pokojach. Od poniedziałku do piątku przywożony jest ciepły posiłek z jadłodajni Caritas. W weekendy z marketów odbierane są produkty z krótkim terminem ważności, które rozdawane są mieszkańcom – podkreśla kierownik. 

Osoby w kryzysie bezdomności mogą liczyć na specjalistyczną pomoc pracowników socjalnych i terapeutów. – Mają możliwość skorzystania z pomocy psychologa i naszych pracowników. Cały czas jest ktoś na miejscu, by ich wspierać – zwraca uwagę P. Zduniewicz. – Mamy także kilku wolontariuszy, którzy pomagają m.in. nawiązać kontakt z rodzinami, odbudować relacje z bliskimi: wysłać życzenia, zadzwonić. Wiem, że wielu osobom udało się odzyskać kontakt, spotkali się ze swoimi rodzinami w święta Bożego Narodzenia – zaznacza pracownik Caritas. W każdy piątek odprawiana jest Msza św. 

 

Pomóc usamodzielnić się

Do mieszkań wspieranych trafiają osoby, którym przyznane zostało prawo pobytu na czas określony na podstawie decyzji prezydenta miasta po konsultacji z pracownikiem socjalnym Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. – Osoby w kryzysie bezdomności nie mogą zamieszkać na stałe w mieszkaniach wspieranych. Wraz z końcem decyzji o pobycie zobowiązane są opuścić budynek, ale często jest ona przedłużana na kolejne miesiące – tłumaczy P. Zduniewicz. I dodaje, że wraz ze spadkiem temperatury na zewnątrz liczba osób zgłaszająca się do mieszkań wspieranych wzrasta: – Największe zainteresowanie jest w okresie ochronnym, czyli od początku listopada do końca kwietnia.

Pobyt w mieszkaniach wspieranych ma pomóc w powrocie do normalnego życia. – Pracownicy Caritas zachęcają do podjęcia pracy, organizując raz w miesiącu spotkania i przedstawiając możliwości zatrudnienia. Na miejscu są asystenci osób w kryzysie bezdomności, staramy się w miarę swoich możliwości pomóc im usamodzielnić się. Pomagamy w staraniach o lokale socjalne – zwraca uwagę kierownik.

Pięć osób podjęło już pracę, a kolejne trzy są w procesie rekrutacji do pracy w Centrum Integracji Społecznej Caritas Diecezji Siedleckiej, gdzie w kilku sekcjach, m.in. remontowo-porządkowej czy ślusarsko-spawalniczej, uczą się zawodu w praktyce. – Staramy się, aby osoby sprawne poszły do pracy w CIS-ie, by potem potrafiły odnaleźć się na wolnym rynku pracy. W tamtym roku pięć osób wyszło z kryzysu bezdomności i się usamodzielniło – podkreśla P. Zduniewicz.

Co ważne, osoby pracujące otrzymują świadczenie integracyjne niepodlegające windykacji komorniczej, co bardzo ułatwia im wyjście z trudnej sytuacji życiowej. Korzystający z mieszkań wspieranych dostają również zasiłki czy renty. 

O powrót do normalności walczy pan Marek. – Mieszkałem z rodziną we Włoszech. Niestety, moje małżeństwo się rozpadło. W Italii została moja była żona i dzieci, a ja postanowiłem wrócić do Polski. Po przyjeździe do kraju zastałem zaplombowane mieszkanie. Okradli mnie. Zostałem bez środków do życia. Nie miałem gdzie się podziać. Starałem się o mieszkanie socjalne od miasta, ale nie udało się. Dlatego tu trafiłem – opowiada mężczyzna. Mimo nienajlepszego zdrowia – pan Stefan przeszedł trzy zawały – pracuje w CIS-ie. – Uczę się zawodu w branży remontowo-budowlanej, wykonuję drobne prace porządkowe, np. odśnieżanie. Pracuję od poniedziałku do piątku, od 7.00 do 14.00. Jestem na liście oczekujących na mieszkanie socjalne od miasta – podkreśla mężczyzna. 

– Nawet gdyby tylko jedna osoba miała wyjść na prostą, warto to robić – zaznacza P. Zduniewicz. 

 

Przespać się i ogrzać

Oprócz mieszkań wspieranych przy ul. Kleeberga w niebieskim kontenerze funkcjonuje świetlica-ogrzewalnia. – Osoby w kryzysie bezdomności znajdą tu schronienie o każdej porze dnia i nocy. To pomoc dla tych, którzy nagle znaleźli się w trudnej sytuacji i nie mają gdzie uciec przed zimnem – wyjaśnia P. Zduniewicz. 

W kontenerze znajdują się materace, koce, klimatyzacja, telewizor, można się przespać, ogrzać, wypić kawę czy herbatę. – Trafiają tu ludzie, którzy nie spełniają wielu kryteriów potrzebnych do uzyskania miejsca w mieszkaniach wspieranych. Kiedy są gorsze warunki pogodowe, mogą tu spędzić cały dzień i zostać na noc. Nikt nikogo nie wygania – dodaje P. Zduniewicz. I jednocześnie przypomina, aby – zwłaszcza podczas siarczystych mrozów – widząc potrzebujących wsparcia, reagować i wskazywać im miejsce przy ul. Kleeberga 2, gdzie otrzymają bezpłatną pomoc. Apelują o to również straż miejska oraz policja, które często przywożą osoby do noclegowni. – Wystarczy telefon do służb lub instytucji pomocowych w przypadku zauważenia osób leżących na mrozie, przebywających w okolicach dworców, siedzących dłuższy czas na ławkach w parkach czy też zamieszkujących pustostany – podkreśla kom. Ewelina Radomyska, oficer prasowy siedleckiej komendy. I dodaje: – Właśnie dzięki reakcji, skuteczność tego rodzaju działań może być jeszcze większa.

HAH