Leczyć rany samotności i izolacji
Światowy Dzień Chorego ustanowił św. Jan Paweł II w 1992 r. Po raz pierwszy obchodzony był w Lourdes 11 lutego 1993 r. Dzień ten jest okazją do zwrócenia szczególnej uwagi na sytuację osób dotkniętych chorobą i cierpieniem.
Stworzeni dla komunii
W orędziu na tegoroczne obchody papież Franciszek szczególną uwagę kieruje na kwestię relacji międzyludzkich. Ojciec Święty zwraca uwagę, że Bóg stworzył człowieka dla komunii, wpisując w jego istotę wymiar relacji. „Jesteśmy stworzeni, by przebywać razem, a nie samotnie. I właśnie dlatego, że ów projekt komunii jest tak głęboko wpisany w ludzkie serce, doświadczenie opuszczenia i samotności przeraża nas i okazuje się dla nas bolesne, a nawet nieludzkie. Staje się ono jeszcze bardziej dotkliwe w czasie słabości, niepewności i poczucia braku bezpieczeństwa, często spowodowanych wystąpieniem jakiejś poważnej choroby” – zaznacza.
Kultura indywidualizmu
W orędziu papież podkreśla, że nawet w krajach, które cieszą się pokojem i większymi zasobami, czas starości i choroby jest często przeżywany w samotności, a niekiedy wręcz w opuszczeniu. „Ta smutna sytuacja jest przede wszystkim konsekwencją kultury indywidualizmu, która wychwala wydajność za wszelką cenę i kultywuje mit efektywności, stając się obojętną, a nawet bezlitosną, gdy ludzie nie mają już siły, by dotrzymać kroku. Staje się wtedy kulturą odrzucenia” – stanowczo zaznacza, przywołując myśl ze swej encykliki „Fratelli tutti” („Wszyscy bracia”) z 2020 r., że ludzie nie są już postrzegani jako podstawowa wartość, którą należy szanować i chronić, szczególnie jeśli są ubodzy lub niepełnosprawni, jeśli „nie są jeszcze potrzebni” – jak dzieci nienarodzone, lub „nie są już potrzebni” – jak osoby starsze”.
Chorzy w sercu Kościoła
W dalszej części papież zwraca się bezpośrednio do ludzi obarczonych chorobą. Prosi: „nie wstydźcie się swojego pragnienia bliskości i czułości! Nie ukrywajcie go i nigdy nie myślcie, że jesteście ciężarem dla innych. Sytuacja osób chorych zachęca wszystkich do zahamowania nadmiernego tempa, w którym jesteśmy zanurzeni, i do odnalezienia siebie”. Chrześcijanom przypomina, że wszyscy jesteśmy wezwani do przyjęcia współczującego spojrzenia Jezusa. „Troszczmy się o tych, którzy cierpią i są samotni, być może zepchnięci na margines i odrzuceni. Z wzajemną miłością, którą Chrystus Pan daje nam w modlitwie, a zwłaszcza w Eucharystii, uleczmy rany samotności i izolacji. I w ten sposób współpracujmy, aby przeciwdziałać kulturze indywidualizmu, obojętności, odrzucenia, oraz rozwijać kulturę czułości i współczucia” – apeluje Ojciec Święty. Swoje orędzie kończy słowami: „Chorzy, słabi, ubodzy są w sercu Kościoła i muszą być także w centrum naszej ludzkiej uwagi oraz duszpasterskiej troski. Nie zapominajmy o tym! Powierzmy się Najświętszej Maryi Pannie, Uzdrowieniu Chorych, aby wstawiała się za nami i pomagała nam być twórcami bliskości i relacji braterskich”.
LI