Historia

Bez znajomości historii tracimy tożsamość

Nasi bracia, którzy zostali zamordowani w Katyniu i innych miejscach kaźni, przypominają nam przede wszystkim o wartości naszej ojczyzny.

Tak mówił bp Kazimierz Gurda podczas Mszy św. w intencji Polaków pomordowanych na Wschodzie. W piątek 12 kwietnia w kościele św. Stanisława BM w Siedlcach modlono się o dar życia wiecznego dla tych, którzy z miłości do bliźnich i ojczyzny oddali swe życie. W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz miasta oraz służb mundurowych. Do kościoła przybyły liczne poczty sztandarowe siedleckich szkół na czele z kompanią honorową 18 Dywizji Zmechanizowanej z Siedlec.

Historia nauczycielką życia

Na początku homilii bp K. Gurda wskazał, że rok 1940 jest dla Polaków naznaczony wielkim cierpieniem z powodu śmierci ponad 22 tysięcy naszych rodaków. Dziś należy pamiętać o tym wydarzeniu, które jest ważne w historii naszej ojczyzny, lokalnych społeczności oraz rodzin. – Nie wolno nam zapomnieć o naszej historii, tej od nas dalekiej, jak i tej bliskiej. Historia bowiem pomaga nam zrozumieć naszą teraźniejszość oraz to, kim jesteśmy. Przypomina nam o wartościach, jakimi żyli nasi przodkowie i za co oddawali życie – wskazał biskup siedlecki.

Biskup zwrócił też uwagę na to, że ofiary zbrodni katyńskiej wiedziały, czym jest brak wolności. Polska, która odrodziła się po 123 latach zaborów, była dla nich domem, szansą nowego życia. Doświadczenie niewoli nauczyło naszych przodków, że inny kraj nie da nam szczęśliwego życia.

– Jesteśmy przez nich wzywani, abyśmy i my nie pozwolili się okłamać przez tych, którzy Polskę, naszą ojczyznę, lekceważą i jej przyszłość uzależniają tylko od innych krajów – wskazał hierarcha.

 

Po której stronie barykady?

– Powracanie do wydarzeń, które w naszej historii miały miejsce, stanowi przesłanie dla nas. Historia jest ważna i potrzebna, a historyczność, która dzisiaj jest promowana, jest dla nas zgubna. Bez znajomości historii pozbawiamy się naszej tożsamości, stajemy się wykorzenieni, podatni na wszelką manipulację – akcentował bp Gurda.

Następnie przypomniał, że Polacy zamordowani na Wschodzie stali się ofiarami nieprawości, zbrodni, jakich dopuścili się żołnierze sowieccy. Obecnie naszym obowiązkiem jest obrona życia tych, którzy również sami obronić się nie mogą – życia nienarodzonych, chorych i starszych. – Dzisiaj też toczy się walka o życie. Pomyślmy, po której stronie barykady stoimy – wskazał biskup siedlecki.

Po Mszy św. odbył się apel pamięci przy pamiątkowej tablicy katyńskiej przy kościele. Oddano cześć mieszkańcom Siedlec i okolic, którzy zginęli z rąk sowieckich żołnierzy podczas II wojny światowej. Było to ok. 150 osób – żołnierzy, urzędników i funkcjonariuszy. Złożono kwiaty i znicze pamięci pod tablicą oraz pomnikiem Sybiraków.

 

Ks. Marek Weresa