Region

Mała gmina z ciekawą historią

16 czerwca Rossosz obchodził podwójne święto: 80-lecie powstania Szkoły Podchorążych Batalionów Chłopskich i 40-lecie powrotu siedziby gminy do miejscowości.

Uroczystościom towarzyszyły liczne występy i prezentacje. Świętowanie zainaugurowała Msza św. w intencji mieszkańców. Po niej uczestnicy przeszli w pochodzie do Gminnego Ośrodka Kultury. Zgromadzonych gości i całą społeczność powitał wójt gminy Kazimierz Weremkowicz. O okolicznościach powrotu siedziby gminy opowiadał Marian Pawłowski, który w tamtym czasie pełnił funkcję jej naczelnika.

Podkreślał, że gmina Rossosz powstała w styczniu 1870 r., za czasów Królestwa Polskiego. W czasie okupacji została włączona do gminy Łomazy, a w latach 50 przekształcona w gromadę. W 1972 r. w wyniku ustawy administracyjnej znów przyłączono ją do Łomaz.

– To był dla nas szok. Nikt tego z nami nie konsultował. Największe wzburzenie panowało wśród tutejszych spółdzielców, samorządowców i organizacji politycznych. Przecież mieliśmy wszelkie instytucje potrzebne do prawidłowego funkcjonowania administracji i własne zdanie w wielu dziedzinach – zaznaczał M. Pawłowski. Mieszkańcy szybko założyli komitet odzyskania gminy. Jego przedstawiciele monitowali w tej sprawie u władz centralnych i w różnych ministerstwach. Odmawiano, bo twierdzono, że Rossosz nie ma do tego odpowiedniej kadry i lokalu.

 

Zanim wróciła

– Mieszkańcy rozpoczęli więc w czynie społecznym prace nad wznoszeniem nowego budynku gminy, choć formalnie dalej należeliśmy do Łomaz. Oczywiście oficjalnie nie mówiono o tym, że obiekt będzie służył samorządowi. Podkreślano, że na parterze znajda się poczta i apteka, a na piętrze pokoje dla pracowników tych instytucji. Potem przekształcono je na pokoje urzędnicze. Powrót siedziby gminy do Rossosza miał przede wszystkim znaczenie finansowe i społeczne. Rossoszanie czuli swoją odrębność i tożsamość. Była to społeczność aktywna, zżyta i wzajemnie sobie pomagająca – mówi wójt K. Weremkowicz, który zarządza gminą od lutego 1991 r. Dopowiada, że powrót siedziby do Rossosza pozytywnie wpłynął na rozwój miejscowości i pobudził do jeszcze większej aktywności okolicznych mieszkańców.

– Jesteśmy bardzo małą gminą, zamieszkałą przez ok. 2,2 tys. osób. Dochody z podatków mamy więc niezbyt duże, ale do tej pory potrafiliśmy sobie z tym radzić. Nie mamy zadłużenia, co więcej – możemy pochwalić się 5 mln zł nadwyżki. Te środki przeznaczymy na inwestycje, których w gminie nie brakuje – zaznacza włodarz.

 

Owocne lata

Zapytany o największe przedsięwzięcia ostatnich dekad wójt K. Weremkowicz wymienia m.in. inwestycje drogowe. – 40 lat temu w takich miejscowościach, jak Kożanówka, Musiejówka czy tzw. Sowinne, nie było utwardzonych dróg. Wielkim wyzwaniem stała się też budowa gimnazjum i hali sportowej. Na ten cel pozyskaliśmy środki z kuratorium, Totalizatora Sportowego i z fundacji współpracy polsko-niemieckiej. Były to pierwsze fundusze zewnętrzne, jakie dotarły do naszej gminy. Obecnie kończymy budowę 15 mieszań komunalnych i solidnego mostu na ul. Szelest. Remontujemy też drogę w Romaszkach, a za chwilę w Kożanówce, szykujemy się również do termomodernizacji szkoły, by jej utrzymanie było bardziej ekonomiczne, a także do remontu budynku po dawnym przedszkolu i uruchomienia w gminie klubu malucha – wylicza włodarz.

 

Pomniki i ulica

Powodem do świętowania było także 80-lecie powołania leśnej Szkoły Podchorążych Batalionów Chłopskich. Ukończyło ją ponad 40 elewów, którzy zasilili potem szeregi tej organizacji. Jej członkowie dokonywali m.in. działań dywersyjnych i sabotażowych, nie stronili też od potyczek z wrogiem. Na terenie gminy Rossosz znajdują się dwa pomniki związane z BCh: jeden poświecony ppłk. Stefanowi Skoczylasowi, komendantowi BCh i współorganizatorowi szkoły podchorążych, który od lat patronuje szkole. Drugi upamiętnia wspomnianą szkołę podchorążych. Jedna z głównych ulic miejscowości nosi też nazwę Batalionów Chłopskich.

Dopełnieniem uroczystości była wystawa fotograficzna poświęcona Piotrowi Ułanowiczowi, wójtowi gminy z czasów wojny i okupacji, który zginął w Auschwitz. W trakcie uroczystości zaprezentowali się m.in. orkiestra OSP, chór Echo Podlasia, zespół Zielawa, uczniowie miejscowej szkoły oraz grupy rekonstrukcyjne. Galę uświetnił także występ młodego akordeonisty Miłosza Bachonki i teatru ognia Antidotum. 

AWAW