Sport

Nowy sezon Pogoń zaczyna od falstartu

Ogromne oczekiwania, organizacja na jeszcze wyższym poziomie, ale to wszystko na nic, jeśli na murawie brakuje wyniku.

Pogoń przegrywa na inaugurację sezonu z Chrobrym Głogów 2:1. Choć na trybunach w Siedlcach, pomimo meczu w I lidze, pojawiło się niecałe 2 tys. osób, atmosfera i tak była rewelacyjna. Pogoń dobrze weszła w mecz od wysokiego pressingu i ataków lewą stroną. Natomiast to Chrobry miał pierwszą okazję - na bramkę głową uderzał Mikołaj Lebedyński, ale piłka spadła tuż obok niej. Chwilę później Cezary Demianiuk strzelił po ziemi obok bramki.

Po kwadransie gry Patryk Mucha wrzucił w pole karne, a tam niepilnowany Sebastian Bonecki głową otworzył wynik meczu. Zapał Pogoni osłabł, a goście zaczęli kontrolować spotkanie. W 34 minucie gospodarze mogli wyrównać. Niespodziewanie Demianiuk otrzymał piłkę pod polem karnym, ale zamiast strzelać, zdecydował się odegrać i rywale przejęli futbolówkę. W ostatniej minucie pierwszej połowy po rzucie rożnym Szymon Bartlewicz na dwa razy sprzed pola zdobył bramkę na 2:0.

Po zmianie stron Chrobry cofnął się, aby kontrolować wynik meczu. Pogoniści atakowali, jednak byli bezradni wobec dobrze ustawionych gości. W 58 minucie Jakub Sinior mocno uderzył, ale nad bramką. Parę minut później wprowadzony z ławki Miłosz Drąg oddał strzał przy słupku, Krzysztof Wróblewski – z problemami – ale odbił piłkę. W 79 minucie „zakotłowało” się w polu karnym gości po rzucie rożnym. Siedlczanie oddali kilka strzałów, ostatecznie żaden z nich nie znalazł drogi do siatki. W doliczonym czasie gry Pogoń zdobyła gola kontaktowego po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego Lukáša Hrnčiara. Niestety, zabrakło czasu, aby odrobić straty i biało-niebiescy ulegli 2:1. Wynik ten jest dość sprawiedliwy. Chrobry doskonale wykorzystał błędy pogonistów, którym zabrakło trochę kreatywności z przodu i spokoju w defensywie.

Następnie spotkanie Pogoń rozegra w niedzielę 28 lipca, o 12.00, w Opolu z miejscową Odrą.

ADRIAN ARTYCH