By miód stal się naszą marką
Impreza na stałe wpisała się w kalendarz ziemi hańskiej. Była to już bowiem 20 edycja wydarzenia, które poświęcono pamięci unickiego księdza Jana Dolinowskiego, twórcy i konstruktora pierwszego polskiego ula ramowego. W programie znalazły się: konferencja naukowa, koncerty zespołów i kapel ludowych, konkursy oraz targi sztuki ludowej, miodu i artykułów pszczelarskich.
Pasieki zakłada się także w miastach
Świętowanie tradycyjnie rozpoczęto konferencją, która odbyła się w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury. Zaproszonych gości – wśród których znaleźli się m.in.: prezes wojewódzkiego Związku Pszczelarzy Piotr Różyński, naukowiec, pszczelarz i prezes lwowskiego koła „Rój” prof. Mykoła Hrybok, przedstawiciele kół z regionu, przedstawiciele samorządowych władz wojewódzkich i gminnych – powitał wójt gminy Hańsk Alan Struski,
Wykład pt. „Pożytki i produkty pszczele” wygłosił wiceprezes Polskiego Związku Pszczelarzy dr hab. inż. Zbigniew Kołtowski. – W ciągu sezonu pszczoły przyciągane są przez surowce pochodzenia roślinnego służące im za pokarm, tj. nektar i pyłek. Znajdują się one na określonym pastwisku pszczelim, które ma bardzo duże znaczenie dla stacjonarnych pasiek. Jeśli natomiast prowadzimy gospodarkę wędrowną, wywozimy owady na takie tereny, z których spodziewamy się miodu – mówił, zwracając uwagę, że pasieki zakłada się również w miastach. – Są one bardzo popularne. Włodarze chcą je ustawiać na urzędach, bankach czy hotelach. W niewielkim stopniu zachowały się także naturalne środowiska, tzn. tereny, gdzie rosną rośliny miododajne: lipa, wierzba, klon, brzoza – podkreślił Z. Kołtowski. Wspomniał również o pasiekach przewożonych, towarowych. Przy okazji poinformował o projekcie utworzenia elektronicznego systemu ewidencjonowania pasiek w Polsce.
Docenić trud i zaangażowanie
Po konferencji w kościele św. Rajmunda odprawiona została Msza św. w intencji pszczelarzy. W kazaniu proboszcz parafii ks. kan. Janusz Sutryk mówił o dobroci i łaskawości Boga wobec człowieka – swojego najdoskonalszego stworzenia.
Po zakończeniu Eucharystii delegacje władz i związków pszczelarskich z Lublina, Chełma, Włodawy, Łukowa i Hańska złożyły kwiaty przy pomniku ks. J. Dolinowskiego. – Byłeś tytanem pracy: w sprawowaniu posługi kapłańskiej w Hańsku, w dociekliwej pracy konstruktora, prowadząc doświadczenia nad życiem rodziny pszczelej – mówił Z. Jankiewicz, przypominając 210 rocznicę urodzin grekokatolickiego proboszcza, patrioty, twórcy ula ramowego.
Dalsza część Dnia Pszczelarza miała miejsce na placu przy ul. Włodawskiej. – To święto dedykowane niezwykle ważnym dla naszej przyrody owadom, ale przede wszystkim pszczelarzom. Ich praca bywa niedoceniana, dlatego dzisiaj chcemy uczcić ich trud i zaangażowanie – zaznaczył wójt A. Struski. Za kultywowanie tradycji dziękował w imieniu starosty włodawskiego Mariusza Zańki wicestarosta P. Gorgol. – Powiat włodawski to znakomite miejsce do rozwoju pszczelarstwa. Słyniemy z pięknej przyrody i doświadczonych hodowców pszczół. Chcemy, aby miód stał się naszą marką – lokalnym produktem – podkreślił.
Blaski i cienie
Prowadzenie własnej pasieki nie jest łatwe, wymaga dużego poświęcenia, a aura nie zawsze sprzyja. Tegoroczna pogoda była wprawdzie dobra, jednak polscy pszczelarze borykają się z zalewającym rynek miodem „technicznym”, zarówno z Ukrainy, Turcji, jak i z Chin. To produkt o niskiej jakości, niespełniający norm, który, niestety, jest nabywany przez nieuczciwych handlarzy i sprzedawany w naszym kraju, szkodząc zdrowiu ludzi. – Wciąż mamy kłopoty z warrozą, tj. pasożytem atakującym dorosłe owady i ich larwy. Dodatkowo istnieje niebezpieczeństwo zaatakowania pszczół przez szerszenie azjatyckie, które już zaobserwowano w Czechach – podkreślił Z. Jankiewicz. Dlatego docenienie pracy pszczelarzy to stały punkt obchodów w Hańsku – kilkadziesiąt osób uzyskało brązową, srebrną i złotą odznakę Polskiego Związku Pszczelarskiego.
Podczas Dnia Pszczelarza zorganizowano targi miodu i artykułów pszczelarskich. Były konkursy, występy lokalnych zespołów śpiewaczych i kapeli Hańszczanie. Można było zwiedzić Izbę Pamięci ks. J. Dolinowskiego oraz kościelną wieżę widokową w Hańsku. Na scenie pojawiły się gwiazdy: zespół Happy End i Defis, a świętowanie zakończyła zabawa taneczna.
Joanna Szubstarska