Potrzebny wspólny front
Czy istnieje recepta na dobre wychowanie? Co to znaczy dobrze wychować dziecko?
Kluczowa jest relacja. Jeśli nie opiera się ona na zaufaniu, poczuciu bezpieczeństwa - nie ma mowy o skutecznym wychowaniu. Po drugie: trzeba mieć jasną wizję. Wprawdzie definicje wychowania są różne, bo wywodzą się z odmiennych koncepcji pedagogicznych, istnieje jednak wspólny mianownik: to celowa i świadoma działalność. Wreszcie trzecia rzecz: podmiotowe traktowanie.
Dziecko nie jest jak glina czy inna substancja, którą wychowawca ma urabiać według jakiegoś wzorca, ale wychowanie to towarzyszenie w rozwoju. Sokrates i Platon mówili, iż wychowawca to akuszer pomagający narodzić się prawdzie. Zatem wychowywanie nie polega na prowadzeniu za rękę, podejmowaniu decyzji za młodego człowieka, wyręczaniu go, ale na towarzyszeniu mu w procesie rozwoju.
Kiedyś chyba łatwiej było wychowywać dzieci. I wcale nie mam tu na myśli tego, że młodzież jest trudna, lecz zmiany współczesnego świata.
Utyskiwania na młode pokolenie są charakterystyczne dla ludzi wszystkich epok. Każdy czas niesie ze sobą inne problemy, zagrożenia i trzeba stawić im czoła. Zamiast deliberować nad tym, dlaczego jest tak źle, należy pytać, co możemy zrobić, by było lepiej.
Ale współcześni rodzice stają przed wyjątkowymi wyzwaniami. Z założenia każdy chce wychować dziecko tak, aby stało się wolnym człowiekiem, umiało wybierać dobro, a odrzucać zło, by było zdolne do miłości. Tylko jak to zrobić w świecie pełnym zagrożeń, szalonych teorii wychowawczych, ogromnego wpływu rówieśników, mody i mediów społecznościowych?
Rzeczywiście to wszystko nie ułatwia wychowania, ale należy po prostu robić swoje. Zagrożenie, że ktoś w życiu pobłądzi, istnieje zawsze. ...
Jolanta Krasnowska