Region
PIXABAY.COM
PIXABAY.COM

Wsparcie dla rodziców?

Opłaty za pobyt dziecka w samorządowych żłobkach poszybowały w górę, ale są i takie gminy, które na razie nie podnoszą stawek.

Wzrost cen to efekt wprowadzenia przez nowy rząd programu „Aktywny rodzic”, czyli dopłat za pobyt dziecka w żłobku - zarówno państwowym, jak i prywatnym. Większość przepisów wejdzie w życie 1 października. Ustawa określa zasady wypłaty trzech różnych świadczeń. „Aktywni rodzice w pracy” to wsparcie dla tych, którzy mają dzieci w wieku od 12 do 35 miesiąca życia, są aktywni zawodowo - otrzymają oni 1,5 tys. zł (w przypadku dziecka z orzeczeniem 1,9 tys. zł).

„Aktywnie w żłobku” stanowi wsparcie w wysokości do 1,5 tys. zł miesięczne na opłacenie żłobka, ale nie więcej niż wysokość opłaty, jaką ponosi rodzic. Z kolei program „Aktywnie w domu” to 500 zł przez 24 miesiące dla rodziców np. nieaktywnych zawodowo, jednak warunkiem jest rezygnacja z rodzinnego kapitału opiekuńczego.

 

W Łukowie w górę

W związku ze wsparciem, jakie rodzice otrzymają od rządu, wiele miast i gmin już zaczęło podnosić stawki za pobyt dziecka w żłobku. W przypadku Łukowa podwyżka jest znaczna, bo o 800 zł. Od września 2023 r. wynosiła ona 700 zł, teraz to będzie aż 1,5 tys. zł za miesiąc. Włodarze zapewniają, że nawet tak znaczna podwyżka nie pokryje kosztów funkcjonowania placówki. – W związku z działaniami rządu i wprowadzeniem nowego świadczenia istnieje uzasadnienie i potrzeba dokonania zmiany w uchwale dotyczącej stawki. Jeśli zostanie przyjęta w takim kształcie, wywoła skutki finansowe, bo zmniejszą się obciążenia dla budżetu miasta z tytułu prowadzenia placówki, a społeczne, ponieważ rodzice nie będą ponosić kosztów utrzymania dzieci w naszej miejskiej jednostce – argumentował zasadność zmian burmistrz Piotr Płudowski podczas sierpniowej sesji. – Teraz jest to opłata na poziomie 700 zł, od października rodzice nie będą jej ponosić – dodał. Radny Marcin Mościcki dopytywał, co w tej sytuacji z programem „Łukowski bon żłobkowy”, skoro rodzice przy tak dużym dofinansowaniu rządowym nie będą ponosić kosztów utrzymania dziecka w żłobku. – Ten program nadal będzie funkcjonował, bo jest skierowany tylko do rodziców dzieci uczęszczających do placówek niepublicznych – tłumaczył Radosław Niewęgłowski, naczelnik wydziału spraw społecznych łukowskiego magistratu. Bartłomiej Bryk dopytywał, czy miasto ma plan zapasowy, jeśli za jakiś czas rząd wycofa się z tego świadczenia lub je zmniejszy. Burmistrz stwierdził, że, jeśli tak się stanie, wtedy się nad tym pochylą. Uchwała, zgodnie z którą od października rodzice w Łukowie zapłacą 1,5 tys. zł za pobyt dziecka w żłobku, została przyjęta jednogłośnie.

 

Większa opłata, mniejsza dotacja

Także w Siedlcach decyzję o podniesieniu stawki za miejski żłobek podejmowano podczas sierpniowej sesji i po pozytywnym zaopiniowaniu przez poprzedzającą ją komisję finansów. – Bardzo się cieszę, że wzorem innych miejscowości poprzez podniesienie tej kwoty postaramy się maksymalnie wykorzystać dotacje rządowe – stwierdził radny Robert Szczepanik. – Ale mam jedno pytanie: co, jeśli za rok czy półtora rząd zrezygnuje z tego programu, a kwota 1,5 tys. zł pozostanie? Dla rodziców będzie zbyt wysoka. Chciałbym usłyszeć deklarację od pana prezydenta, że wówczas wyjdzie z uchwałą, która obniży stawkę do rozsądnych wartości – argumentował. – Nie możemy obciążać rodziców dodatkowymi opłatami – odparł prezydent. – Ja taką deklarację mogę złożyć, ale również od państwa może wyjść taka inicjatywa uchwałodawcza – przypomniał. Za zmianą stawki byli wszyscy radni. Tego samego dnia zmieniono kwoty dotacji celowych dla podmiotów prowadzących żłobki lub kluby dziecięce na terenie miasta. Mowa o 13 placówkach niepublicznych realizujących opiekę nad dziećmi w wieku do lat trzech (12 żłobków, 1 klub dziecięcy). Do tej pory miasto co miesiąc dopłacało na każde zamieszkujące w Siedlcach i uczęszczające do placówki niepublicznej dziecko 800 zł (żłobek) lub 700 zł (klub dziecięcy). Na ten cel w 2023 r. przekazano ponad 6 mln zł, na 2024 r. zaplanowano ponad 7 mln zł. Miasto uznało, że w związku z wprowadzeniem nowych form wsparcia „zasadne jest obniżenie wysokości dotacji celowej (…). Proponuje się zmianę z 800 zł do 300 zł za miejsce w żłobku oraz z 700 zł do 200 zł za miejsce w klubie dziecięcym”. Tu również radni byli jednogłośni.

 

Czekamy na konkrety

Ale nie wszyscy w regionie zdecydowali się od razu na drastyczne podwyżki. Wiele gmin dopiero analizuje sytuację i ewentualne zainteresowanie rodziców nowym programem. Od tego, jak dużo osób będzie chciało skorzystać ze wsparcia państwa, uzależniają ewentualne wzrosty opłat w publicznych żłobkach. – Zmiana stawek za pobyt dzieci na razie nie jest w naszej gminie planowana – mówi Paulina Montewka z gminy Siedlce. – Zależy to od zasad wprowadzonego programu. Jeśli rodzic obecnie płaci 500 zł, a dofinansowanie wyniesie 1,5 tys. zł, wtedy zastanowimy się nad wysokością, która pokryje dofinansowanie – przyznaje i dodaje, że samorząd ponosi część kosztów pobytu dzieci z jej terenu w placówkach niepublicznych: w Pruszyn-Pieńkach, w Żelkowie-Kolonii i Opolu. Kwota tej dotacji wynosi obecnie 700 zł miesięcznie.

Także gmina Wodynie, gdzie funkcjonuje jedna placówka opieki nad dziećmi w wieku do lat trzech – Gminny Żłobek „Nenufarek” z siedzibą w Seroczynie – na razie nie planowała zmian w opłatach. – Czesne od 1 października będzie wyliczane w oparciu o ustaloną stawkę dzienną oraz liczbę dni w danym miesiącu – tłumaczy Marlena Paczek, zastępca wójta gminy Wodynie. Obecne stawki to opłaty za pobyt (3 zł za każdą rozpoczętą godzinę) oraz za wydłużony wymiar opieki powyżej dziesięciu godzin (65 zł za każdą rozpoczętą godzinę pobytu), a także za wyżywienie 12 zł dziennie.

Gmina Biała Podlaska też na razie nie zmienia stawek, jakie płacą rodzice korzystający ze żłobka samorządowego w Ciciborze Dużym. – Kwota rządowego wsparcia, zgodnie z zapowiedzią, wzrośnie z 400 do 1,5 tys. zł miesięcznie, co w przypadku naszego żłobka spowoduje 100% refundacji czesnego – zauważa Mariusz Trzeciak, sekretarz gminy Biała Podlaska. – Obecnie rodzice korzystający z ciągle jeszcze obowiązującego dofinansowania dopłacają 30 zł miesięcznie. Pomimo wzrostu wsparcia finansowego dla rodziców gmina nie zamierza podnosić kosztów opieki nad dzieckiem w żłobku do czasu przeprowadzenia analizy w zakresie liczby rodzin korzystających z programu „Aktywni w żłobku” – dodaje. Podobnie chce zrobić łosicki samorząd, gdzie opłata za pobyt dziecka w Żłobku Miejskim nr 1 w Łosicach wynosi 17% miesięcznego minimalnego wynagrodzenia. – Jeśli chodzi o zmianę opłat w związku z programem „Aktywnie w żłobku”, czekamy na jego szczegóły i to, jakie będzie zainteresowanie naborem, który właśnie ruszył – mówi Urszula Konewko, kierownik zespołu ds. oświaty, wychowania i kultury w Łosicach.

JAG