Co dalej z budową mostu na Wiśle?
Starosta garwoliński Iwona Kurowska obawia się, że rozpatrzenie sprawy przez Naczelny Sąd Administracyjny może potrwać co najmniej kilkanaście miesięcy. - Niestety musimy wstrzymać prace i czekać na rozstrzygnięcia - mówi. Most na Wiśle powstaje w ramach rządowego programu „Mosty dla regionów” i jest w 80% finansowany z budżetu państwa. Pozostałe koszty pokrywają cztery samorządy: powiaty garwoliński i kozienicki oraz gminy Kozienice i Maciejowice.
Na etapie budowy do finansowania inwestycji ma dołączyć samorząd województwa mazowieckiego. Całkowity koszt szacowany jest na 650 mln zł. W styczniu 2023 r. wydana została decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, ale już w lutym i marcu tego roku została ona zaskarżona przez Towarzystwo Ochrony Przyrody w Warszawie i Towarzystwo Ochrony Ptaków w Markach.
Przyrodnicy nie odpuszczają
– Towarzystwa złożyły odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Siedlcach. Wydawało się, że jest dobrze, bo SKO decyzją z października 2023 r. utrzymało w mocy decyzję, którą wydał wójt gminy Maciejowice – tłumaczy I. Kurowska.
Przyrodnicy jednak nie odpuścili. Złożyli odwołanie od decyzji wójta i SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który na rozprawie 8 maja wstrzymał jej wykonanie i ją uchylił. – Myślę, że moglibyśmy liczyć na ponowne rozpatrzenie w miarę szybko, ale Towarzystwo Ochrony Przyrody w Warszawie 31 lipca złożyło skargę kasacyjną na wyrok WSA do NSA i jest to, niestety, bardzo niedobra wiadomość, ponieważ nie jesteśmy w stanie ocenić, kiedy prace projektowe zostaną wznowione – dodaje starosta, obawiając się, że może to potrwać co najmniej kilkanaście miesięcy, kiedy sprawa zostanie rozpatrzona przez NSA.
Mamy umowę
Jednak jest i dobra informacja: prace projektowe są na etapie ponad 95%. Powstały już mapy podziałowe, przeprowadzono audyt bezpieczeństwa ruchu drogowego, wykonano projekt stałej organizacji ruchu, uzgodniono przebieg sieci elektrycznej, gazowej, telekomunikacyjnej, a także szczegóły z Państwowym Gospodarstwem Wody Polskie, Lasami Państwowymi. – W wyniku spraw sądowych musimy wstrzymać prace i czekać na rozstrzygnięcia. Inwestycja jest jednak kontynuowana. Mamy przecież podpisaną umowę i nie jest ona zagrożona. Przynajmniej na tym etapie – podsumowuje I. Kurowska.
WAJ