Błąd w końcówce
W sobotę 29 września Pogoń Siedlce rozgrywała mecz na niełatwym terenie w Pruszkowie.
Pomimo niezłej gry - po błędzie w końcówce - pogoniści nie wywalczyli nawet punktu. Mecz rozpoczął się od ataków obu drużyn. W 17 min Daniel Stanclik trafił w poprzeczkę po rzucie rożnym, a Karol Podliński uderzył w ręce bramkarza Piotra Misztala. W 24 min Robert Majewski posłał piłkę głową nad bramką. 5 min przed końcem pierwszej połowy Mateusz Pruchniewski obronił strzał Stanclika. Po bezbramkowej połowie Znicz mógł objąć prowadzenie w 69 min, gdy Paweł Moskwik trafił w poprzeczkę.
Pomimo niezłej gry - po błędzie w końcówce - pogoniści nie wywalczyli nawet punktu. Mecz rozpoczął się od ataków obu drużyn. W 17 min Daniel Stanclik trafił w poprzeczkę po rzucie rożnym, a Karol Podliński uderzył w ręce bramkarza Piotra Misztala. W 24 min Robert Majewski posłał piłkę głową nad bramką. 5 min przed końcem pierwszej połowy Mateusz Pruchniewski obronił strzał Stanclika. Po bezbramkowej połowie Znicz mógł objąć prowadzenie w 69 min, gdy Paweł Moskwik trafił w poprzeczkę.
W 84 min Jakub Sinior zdobył bramkę po rajdzie Cezarego Demianiuka. 2 min później Titas Milašius faulował Filipa Kendzię w polu karnym, a Stanclik strzelił z 11 m, zdobywając zwycięską bramkę. ...