Na frasunek dobry trunek
Wreszcie, co powinno być sygnałem alarmującym dla rodziców - w rozmowie z Lechem Zakrzewskim, terapeutą, od ponad 30 lat prowadzącym audycję trzeźwiejących alkoholików „Boże, użycz nam pogody ducha” na antenie Katolickiego Radia Podlasie. Problem „alkotubek” - wśród wielu innych kontrowersji - wywołał też temat „alkohol a młodzież”. Czy w dobie tak licznych dostępnych używek alkohol nadal pozostaje „atrakcyjną” substancją psychoaktywną dla ludzi młodych?
Myślę, że nie – z tego powodu, iż wiedza o szkodliwości alkoholu dawkowana jest dzieciakom od najmłodszych lat. W szkole realizowane są różnego rodzaju programy profilaktyczne na temat przyczyn i ryzyka uzależnień. Psychologowie i pedagodzy organizują pogadanki, podczas których poruszają m.in. kwestię nieradzenia sobie młodych ludzi z emocjami.
Tym samym przechodzimy do tematu przyczyn sięgania po alkohol, jak też inne substancje psychoaktywne. Nieumiejętność radzenia sobie z emocjami – to numer jeden?
To ważny problem. Pamiętajmy, że już dzieci w wieku wczesnoszkolnym padają ofiarami hejtu. Nie radzą sobie z lękiem. Media alarmują o ucieczkach dzieci z domów. Sygnał jest jasny: nie radzą sobie z tym, co dzieje się wokół nich, ale też – co ważne – nie mają wsparcia dorosłych w tej materii.
Żeby mieć godzinę „świętego” spokoju, rodzice potrafią dać przedszkolakowi do zabawy telefon, a później dziwią się, że jest on uzależniony od gier. ...
AW