
Do świętości tylko z Jezusem
Świętość jest możliwa tylko wtedy, gdy za przewodnika swojego życia wybierzemy Jezusa i z Nim będziemy podążać drogą, którą wskazali nam święci - mówił bp Grzegorz Suchodolski podczas Mszy św. poprzedzającej V Siedlecki Marsz Świętych. To inicjatywa Centrum Duszpasterstwa Młodych Diecezji Siedleckiej. Jej celem jest zwrócenie uwagi na chrześcijański wymiar uroczystości Wszystkich Świętych. Niemal tradycją stało się, że wydarzenie rozpoczyna Eucharystia w parafii Bożego Ciała, gdzie znajdują się relikwie aż 11 świętych i błogosławionych.
– Kto z kim przestaje, takim się staje – to znane przysłowie wygłoszone także przez Jana Pawła II do młodzieży w 2000 r. na Tor Vergata jest dzisiaj dla nas wskazówką, by w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych zaprosić ich do naszej modlitwy i życia. Droga do nieba wiedzie przez świętość, którą zdobywa się na ziemi. Oni dali radę, bo pokochali Jezusa. My też, kochając Go, chcemy powiedzieć: „z wami damy radę” – podkreślił bp Suchodolski, który przewodniczył Mszy św., wskazując w homilii, iż osiągnięcie świętości jest możliwe tylko przez Jezusa.
Najlepszy przewodnik
– Przychodzimy dzisiaj tutaj po to, by trochę pomarzyć, zajrzeć za kurtynę, za którą nie wiemy do końca, jak wygląda rzeczywistość przygotowana dla nas przez Pana Boga. Oddzielają nas od niej nie tylko niepewność naszego życia, śmierć, wątpliwości sumienia, a nawet grzech. By wniknąć za tę kurtynę, musimy znać drogę i mieć na niej przewodników – zauważył biskup. Następnie nawiązał do odczytanej Ewangelii wg św. Łukasza, w której faryzeusze ostrzegają Jezusa przed Herodem, podczas gdy On mówi im o konieczności kontynuowania swojej misji. – Twierdzi, że dziś, jutro i pojutrze musi być w drodze, a dopiero trzeciego dnia będzie u kresu. Co chce przez to powiedzieć? Najpierw to, że również każdy z nas ma różne etapy swojego życia: część drogi mamy już za sobą, część odbywamy właśnie teraz, ale pewien etap wciąż jest przed nami. Poza tym Pan Jezus opowiada faryzeuszom, że niepodobna, by umarł poza Jerozolimą. Jest świadomy celu, do którego zdąża, i wie, jakimi postawami i misją wypełnić tę pozostałą część drogi. Głosi prawdę, czyni miłość, uzdrawia, dotyka, szuka grzeszników, owiec zaginionych, jest Bogiem bliskim, bo wie, iż Jego droga nie jest drogą w pojedynkę. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” – to misja Jezusa. Dlatego, zastanawiając się nad tym, jak jest po drugiej stronie życia, za przewodnika bierzmy właśnie Jego – wskazywał bp Suchodolski.
Miłością zło zwyciężaj
Biskup Grzegorz zaznaczył, że choć czasami mamy własne nabożeństwo do ulubionych świętych, musimy pamiętać, że nie istnieją oni w oderwaniu od Jezusa. – Stali się takimi, ponieważ wybrali Go jako przewodnika swojego życia, uczynili jedynym Panem i Zbawicielem – przypomniał. – Chcesz wiedzieć, co jest po drugiej stronie, za kurtyną? Jezus nam to powiedział: „Ja jestem drogą do Ojca, nikt nie przychodzi poza kurtynę inaczej jak tylko ze mną i przeze mnie; kto mnie spożywa, będzie żył na wieki – wskazywał biskup. Następnie zwrócił uwagę, że w uroczystość Wszystkich Świętych przywołujemy przede wszystkim Jezusa, dzięki któremu świętość jest możliwa. Tak jak pokonanie zła i wszelkich duchowych zagrożeń na każdym etapie naszego życia. – Dzisiejsze czytania bardzo wyraźnie mówią nam o konieczności walki duchowej. Jezus jest świadomy, że Jego ziemska misja polega na walce ze złym duchem, wyrzucaniu go z człowieka i otwieraniu przed nim kurtyny z wielką nadzieją zbawienia. W Liście do Efezjan św. Paweł apeluje: „(…) bądźcie mocni w Panu siłą jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą (…), abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc do walki”. Chcesz wiedzieć, co jest za kurtyną? Chcesz tam mieć otwarte oczy i serce? Stań do walki tu, na każdym etapie twojego życia, pokonując złego – przekonywał biskup, zwracając uwagę, że choć to trudna walka, czasami nierówna – bo zły jest inteligentny i sprytny – nie musi być skazana na porażkę. – Diabła pokonuje się miłością. On nie potrafi pokochać ani Boga, ani człowieka. Chcesz wiedzieć, co jest po drugiej stronie życia i kurtyny? Pokochaj, miłością zwyciężaj zło. Wtedy zły stanie u twoich stóp, a ty pokorą, prawdą, posłuszeństwem, pracą nad sobą masz moc go pokonać – dodał.
To On nas prowadzi
Jednak – jak podkreślił bp Suchodolski – marzenie o niebie w kategorii nagrody Pana Boga dla nas jest niewystarczające. – Możemy Mu nawet przedstawić checklistę naszych dobrych czynów, ale to wszystko za mało, by osiągnąć niebo. To jedynie niewielki wkład. Tak naprawdę liczy się Jego łaska. To On nas tam prowadzi. Dlatego idźmy razem z Jezusem drogą, którą wskazali nam święci. Zaprośmy ich jeszcze bardziej do swojego życia. I tak, miejmy litanię swoich ulubionych świętych, wzywajmy ich codziennie, ale pamiętajmy, że najświętszy jest Bóg w Jezusie Chrystusie, podarowany nam jako Chleb życia i Słowo prawdy. Dlatego zanim ruszymy w drogę, by zajrzeć za kurtynę życia, najpierw posilmy się Słowem i Miłością, bo tylko w taki sposób, kochając, możemy pokonać złego – podsumował bp Grzegorz.
Po Eucharystii odbyła się prezentacja świętych i błogosławionych, a następnie w procesji z relikwiami, pochodniami, lampionami i świecami marsz wyruszył na cmentarz centralny. W drodze śpiewano Litanię do wszystkich świętych i pieśni animowane przez młodzież CDM. Wydarzenie zakończyło błogosławieństwo.
DY