Komentarze
A szczęki opadają

A szczęki opadają

Czasem lubimy uczynić z samych siebie ludzi niezwykle doświadczonych.

„Ja to tyle przeżyłem, że nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć!” - mówimy o sobie, podkreślając w ten sposób potęgę życiowego doświadczenia zdobywanego poprzez lata ziemskiej wędrówki. Coraz częściej jednak bywa, że tegoż doświadczenia braknie, aby objąć i pojąć „niesamowite” pomysły współczesności. Oczy otwieramy szeroko ze zdumienia, szczęka z hukiem opada na podłogę, a głowa pęka w szwach, próbując pomieścić tę masę zaskoczenia.

No bo jaka reakcja będzie bardziej odpowiednia w momencie, gdy…zobaczymy panią dyrektorkę przedszkola w stroju diaboliny witającą dzieci i rodziców na balu halloweenowym? Strój jak strój – rzeczywiście diaboliczny, a stroje dzieci i rodziców utrzymane w bardzo podobnym klimacie: trochę „kościotrupków”, małych i dużych wiedźm i generalnie postaci przeniesionych z gatunku filmowego zwanego horrorem. ...

Janusz Eleryk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł