Rozmowy
pixabay.com
pixabay.com

A Ty na co czekasz?

Rozmowa z ks. kan. dr. Jerzym Dudą, proboszczem parafii św. Stanisława BM w Siedlcach i wykładowcą patrologii w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach.

Ledwo zdążyły dopalić się znicze na grobach naszych bliskich po Wszystkich Świętych, a już mamy atmosferę Bożego Narodzenia. Ze wszystkich stron atakują nas watahy bałwanków, mikołajów, choinki. Jakby między 1 listopada a 25 grudnia istniała pustka. Nierzadko w całym tym przedświątecznym zabieganiu zapominamy, po co to wszystko. Zapominamy, że rozpoczyna się Adwent.

To prawda. Opowiadają, że Mahatma Gandhi, twórca współczesnej państwowości indyjskiej, kiedy w młodości studiował w Anglii, widząc to całe przedświąteczne zabieganie, zakupy, reklamy, choinki, mikołajów zapraszających do supermarketów, renifery, pocztówki krzyczące o magii świąt, zapytał: „Gdzie w tym wszystkim jest Chrystus?”.

I smutno dodał: „Współczesna Europa przypomina pięknie skonstruowany żłobek, ale, niestety, pusty”. Mocne spostrzeżenie, jednak wydaje się słuszne.

 

Czym jest Adwent? Na co dzisiaj właściwie czekamy?

W potocznym rozumieniu mówi się, że na święta Bożego Narodzenia. To prawda. Jednakże Adwent w znaczeniu teologicznym ma podwójne znaczenie. Nawet formalnie w liturgii dzieli się na dwa okresy, które się na siebie wzajemnie nakładają, ale są inne. Pierwszy z nich trwa do 17 grudnia i skupia się na rzeczywistości ostatecznej, tzn. Kościół ma świadomość, że żyjemy w czasach eschatologicznych i zbliża się koniec świata, jaki znamy w naszym ziemskim wymiarze. Stąd w liturgii słyszymy teksty o rzeczach ostatecznych, sądzie i nadejściu królowania Boga na końcu czasów. To wezwanie do wiernych, by nie byli zaskoczeni, by czuwali. Dopiero druga część Adwentu od 18 grudnia stanowi bezpośrednie przygotowania do uroczystości Bożego Narodzenia i przeżywania tajemnicy Wcielenia.

 

Tylko jak rozumieć to oczekiwanie, skoro Jezus jest cały czas z nami? Jak czekać na Kogoś, kto jest obecny?

Można w tej kwestii odwołać się do obrazu. My, Polacy, jesteśmy narodem tułaczy. ...

DY

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł