Diecezja

Odzyskuje blask

Zakończyła się rewitalizacja wnętrz kościoła Świętej Trójcy w Jeziorzanach i terenu wokół niego. Prace objęły ołtarze główny i boczne oraz parkan.

Parafia znalazła się na długiej liście beneficjentów Rządowego Programu Obudowy Zabytków. Wsparcie państwa wyniosło 960 tys. zł, ale te środki nie wystarczyłyby do zrealizowania inwestycji. Dlatego pomogła gmina Jeziorzany, która jako wkład własny wyłożyła 19.600 zł oraz parafianie, przekazując w zbiórkach łącznie ponad 100 tys. zł. Jak przyznaje proboszcz parafii, ratowanie zabytku było koniecznością. - Wymagała tego kondycja ścian kościoła, ołtarzy i parkanu. Cieszę się, że pojawiło się takie wsparcie ze strony rządu.

Przeprowadzenie wszystkich prac wiązało się ze znacznymi nakładami finansowymi – mówi ks. Marek Andrzejuk.

 

Unikatowe odkrycie

Ołtarz główny wykonany był w okresie międzywojennym w technice metaloplastyki. Pojawiły już się pęknięcia blach, zabrudzenia, utlenienia, ubytki. Wykonane z drewna ołtarze boczne potrzebowały uzupełnienia ubytków, odświeżenia farb, lakierów, zabezpieczenia przed drewnojadami. Tą częścią prac zajęła się konserwator zabytków Zofia Kamińska. – Pierwszy raz w swojej karierze zetknęłam się z ołtarzem wykonanym z korowych metali. W kościele w Jeziorzanach ciekawe jest też to, że zarówno ołtarz główny, jak i boczne są zachowane w tej samej, właściwej dla okresu międzywojennego stylistyce. To unikatowe zjawisko. Dodatkowo ołtarze boczne noszą znamiona sztuki zakopiańskiej, które w tych stronach są rzadkością. Pracując nad drewnianymi elementami tych ołtarzy, udało mi się odnaleźć jeszcze jedną unikatową rzecz. Chodzi o naturalną szellak, żywicę wytwarzaną z pancerzyków owadów. Tę oryginalną żywicę rzadko gdzie można spotkać, więc praca przy niej była przyjemnością – przyznaje Z. Kamińska.

Rewitalizacja świątyni objęła też ściany, które wymagały naprawienia tynków. Podczas malowania została przywrócona kolorystyka ścian z czasów rozbudowy kościoła prowadzonej w latach 30 XX w. przez ówczesnego proboszcza ks. Jana Kazimierczaka.

 

Trudna praca nagrodzona

Najtrudniejszą technicznie częścią inwestycji było naprawienie zniszczonego ogrodzenia. – Dużym problemem było to, że parkan osiadał i pojawiały się na nim pęknięcia wzdłużne. Dlatego opracowaliśmy projekt wzmocnienia konstrukcji poprzez wybudowanie dodatkowych fundamentów. Wymagało to głębokich wykopów. Teren nie jest łatwy, bo ogrodzenie stoi na skarpie przy rzece Wieprz, ale się udało. Oprócz tego w ramach zadania wyremontowaliśmy też tablicę fundatorów i żeliwne bramy – mówi architekt Przemysław Alchimowicz.

Przy pracach związanych z parkanem odnaleziono 50 zabytków ruchomych, m.in. monety, okucia, zapinki i kości; przedmioty je przekazano do opisu wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków. Natrafiono też na płytę z piaskowca z prawdopodobną inskrypcją.

 

Trwa renowacja organów

– Dzięki fachowości wykonawców i intensywności prac udało się zakończyć zadanie w dwa miesiące. To bardzo krótki czas, biorąc pod uwagę, że same prace przygotowawcze (eksperckie i projektowe) zajęły aż dwa lata – zauważa ks. M. Andrzejuk.

Na tym jednak nie kończą się plany inwestycyjne parafii Świętej Trójcy. Pod koniec listopada rozpoczęły się prace konserwatorskie i organmistrzowskie przy organach. Wkrótce konserwacji zostaną poddane – za zgodą lubelskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków – obrazy w ołtarzach głównym i bocznych („Serce Jezusa” i „Św. Stanisław Kostka”) oraz stacje drogi krzyżowej. Planowany jest remont dzwonnicy. W te zadania zamierza zaangażować się także gmina. – Dbałość o zabytki i dziedzictwo kulturowe to nasz obywatelski i samorządowy obowiązek, aby następne pokolenia miały namacalne i trwałe dowody pamięci o swojej tożsamości, kulturze i historii – podkreśla wójt gminy Jeziorzany Katarzyna Pietrzak.

Tomasz Kępka