Efekt ciepłej zimy

Tegoroczna zima znowu nie przyniosła mrozów i opadów śniegu, co będzie miało wpływ na uprawy i wcześniejsze pojawienie się szkodników.

Kolejne ryzyko to nagłe przymrozki, które mogą uszkodzić rośliny. Wysokie jak na tę porę roku temperatury powodują, że rośliny są zbyt wyrośnięte i w okresie wczesnowiosennym w wielu rejonach kraju będą wymagały zabiegów skracania. Jednak największym problemem jest możliwość wystąpienia - wcześniej niż zwykle - szkodników. Dlatego też eksperci zalecają wcześniejszy monitoring plantacji, systematyczne obserwacje oraz wystawienie żółtych naczyń, by móc identyfikować potencjalne zagrożenia. Jednym z zagrożeń, na które trzeba zwrócić uwagę przy ciepłej zimie, jest chowacz brukwiaczek.

Chowacze atakują

Samice składają jaja wczesną wiosną, a wylęgające się z nich larwy żerują, często gromadnie, wewnątrz łodygi, doprowadzając zwykle do jej deformacji, pękania lub taśmienia. Silnie zaatakowane rośliny są osłabione, słabiej i nierówno plonują oraz stają się bardziej podatne na choroby. Pierwsze chowacze brukwiaczki wylatują z gleby, kiedy jej temperatura osiągnie około 7°C, a powietrza 8-10°C. Obowiązujące progi szkodliwości mówią o potrzebie zwalczania szkodnika, kiedy w żółtym naczyniu odłowi się dziesięć osobników w ciągu trzech dni.

W podobny sposób rzepak uszkadza pojawiający się zwykle nieco później chowacz czterozębny, którego larwy żerowanie zaczynają najczęściej od ogonków liściowych, by z czasem przedostać się do łodygi. Uszkodzenia podobne do działania chowacza brukwiaczka powoduje też – pojawiający się nawet wcześniej – chowacz granatek, jednak ten gatunek jest u nas zdecydowanie mniej liczny i ma znaczenie lokalne.

 

Nowy chrząszcz

Jak zauważają eksperci, od kilku lat na terenie Niemiec zaczyna narastać problem z innym chrząszczem – chowaczem rzepiczakiem. Gatunek ten był od dawna znany na terenie Polski, ale nie wyrządzał większych strat lub były one składane na karb działania innych chowaczy. Wielkościowo i kształtem ciała jest podobny do naszego chowacza czterozębnego. Różni się jednak m.in. tym, że na pokrywach nie ma skupisk łusek jasnobrązowego koloru i jego ciało jest prawie czarne. Aby poprawnie zidentyfikować gatunek, trzeba posłużyć się odpowiednim kluczem do oznaczania owadów. Rośliny rzepaku ozimego mogą być zasiedlone już jesienią, a żerujące larwy (lub ślady po ich bytności) łatwo pomylić z larwami innych chowaczy łodygowych.

WER

Stosując żółte naczynia, by monitorować stan upraw, należy pamiętać o:

* umieszczeniu ich na wysokości wierzchołków roślin,

* ustawieniu ich przynajmniej 20 m od granicy pola,

* naczynia napełnić do połowy, dodać kilka kropli płynu do mycia naczyń w celu obniżenia napięcia powierzchniowego,

* przy niskich temperaturach zamiast wody można stosować np. zimowy płyn do spryskiwaczy,

* kontrolować naczynia regularnie, najlepiej o tej samej porze.