
To poważne zagrożenie
W Polsce nie odnotowano pryszczycy, ale służby weterynaryjne są postawione w stan najwyższej gotowości. Czym podyktowana jest tak zdecydowana reakcja? Czy choroba stanowi dla polskich hodowców realne zagrożenie?
Rzeczywiście w Polsce nie stwierdzono pryszczycy, ale wystąpiła ona na terytorium Niemiec 70 km od granicy z Polską. Nasze służby podejmują wszystkie możliwe działania w celu uchronienia przed zawleczeniem choroby. Kraj, w którym wystąpi pryszczyca (FDM), narażony jest na bardzo duże straty ekonomiczne w przemyśle mięsnym oraz hodowli.
Są one spowodowane padaniem zwierząt z gatunków wrażliwych, kosztami likwidacji ognisk choroby oraz wypłacanych odszkodowań, a także wstrzymaniem obrotu i eksportu m.in. mięsa oraz produktów pozyskiwanych od tych zwierząt. W związku z powyższym jest to bardzo poważne zagrożenie.
Czym w ogóle jest pryszczyca i skąd – po niemal 40 latach nieobecności – się wzięła?
To zakaźna i zaraźliwa choroba zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Na zakażenie najbardziej wrażliwe jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Aphtovirus należący do rodziny Picornaviridae. A skąd po niemal 40 latach wzięła się pryszczyca? Sądzę, że dowiemy się po zakończeniu dochodzenia odpowiednich służb Niemiec. ...
DY