Historia
pixabay.com
pixabay.com

Niezwykłe lekcje o przeszłości

Wiele dzieci nie lubi historii, bo w szkole podaje im się wiedzę encyklopedyczną. Ale jeśli im powiem, że Izaak Newton miał psa, który przyczynił się do wielkiego pożaru, to już robi wrażenie - opowiada Agnieszka Micor, międzyrzeczanka, autorka programu edukacyjnego „Komplety”.

Zajęcia te wyrosły z potrzeby nauczania historii online, głównie z myślą o uczniach będących na edukacji domowej. Początkowo miały tylko wspierać dzieci w nauce. Potem okazało się, że one chcą nawiązywać relacje - tak powstały grupy online, na których dzieci poznają nie tylko historię, ale uczą się autoprezentacji, debatują na ciekawe tematy.

Co więcej – czasem zmieniają się w detektywów, by tropić fascynujące postaci i wydarzenia historyczne.

 

Słodycze i integracja

Agnieszka z zawodu jest nauczycielką historii. Gdy pracowała w szkole, zauważyła, że uczniowie mają problem z wypowiadaniem się na jakikolwiek temat. Wpadła więc na pomysł, aby zamiast sprawdzianów zrobić zaliczenia w formie autoprezentacji, a z czasem debat. Tak to się zaczęło. Teraz tematy do dyskusji wybiera razem z uczniami. – Zastanawialiśmy się wspólnie, czy to dobrze, że jest obowiązek szkolny, albo czy dzieci powinny zarządzać gotówką lub mieć swoją partię polityczną. W młodszych grupach dyskutowaliśmy o tym, czy dzieci powinny jeść słodycze. Tutaj dopiero wykazały się kreatywnością. Okazuje się, że za jedzeniem przemawia… integracja. Bo przecież zawsze wszyscy gromadzą się przy osobie, która ma coś smacznego – uśmiecha się A.Micor. Podczas debat dzieci uczą się przygotowywać trafne argumenty i najlepsze kontrargumenty. – Zawsze im powtarzam, że kreatywne myślenie jest wspaniałe, ale zachęcam uczniów, by swoje argumenty przygotowywali w oparciu o dokumenty, artykuły czy książki. ...

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł