
Żywiołowa frajda
Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. Taka idea przyświeca biegowi od początku. Zawody i festyn rodzinny zorganizowało międzyrzeckie stowarzyszenie Elementum przy wsparciu przyjaciół, wolontariuszy oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Paleta emocji
Jak mówią organizatorzy, ten bieg symbolizuje życiowe przeciwności. Chodziło o to, by obudzić w sobie moce do działania, bo przy odrobinie chęci i wsparcia najbliższych można pokonać je wszystkie. Młodsi (4-7 lat) biegli trasą najeżoną 18 przeszkodami wokół stoku narciarskiego, starsza ekipa miała survival na aż 44 przeszkodach rozciągniętych na dwukilometrowym odcinku. Wszystkie nawiązywały do żywiołów. Nad każdym etapem czuwali wolontariusze. Zawodnicy biegli w falach, a każdą z nich prowadził sportowy przewodnik. Na mecie czekały pamiątkowe medale, bo w tym biegu wszyscy byli zwycięzcami. – Wspinaczki, czołganie po piachu i błocie, ślizg wodny, slalomy, błotne przeprawy, skoki przez ogromne bele i wiele innych konkurencji to coś, na co dzieci czekają cały rok. Tym razem lista zapisów zamknęła się w niecałą godzinę. To było prawdziwe szaleństwo – przyznaje Justyna Telega-Tusz, prezes stowarzyszenia Elementum. Dodaje, że sukcesem tego biegu są wolontariusze i ogrom zaangażowanych osób, które działają bezinteresownie. – Jesteśmy w tym całym sercem, po uszy. I to da się zauważyć. Dziękujemy za wszystkie miłe słowa. Pozytywne opinie rodziców, a przede wszystkich dzieci to najlepsza zapłata – przyznaje J. Telega-Tusz.
Dla każdego
W festynowym miasteczku powstała trasa niebieska – dla dzieci z niepełnosprawnościami, którą przygotowały panie ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Były też pokazy sportowe w wykonaniu Red Lion Club i występ grupy tanecznej Chillout Bernadetty Ładniak. Nie zabrakło dmuchańców, animacji i lodów. W tym roku sporym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty carvingowe, czyli rzeźbienie i artystyczne komponowanie owoców. Na zakończenie trasę przebiegli rodzice oraz organizatorzy, przyznając że była wymagająca nawet dla nich.
MSZ