Odlot
Odlot
W kosmosie, oprócz niezwykle licznego grona Amerykanów, Rosjan i Chińczyków, byli już przedstawiciele niemal wszystkich większych nacji.
Kilkaset kilometrów nad Ziemią było dane się wznieść m.in.: Bułgarom, Białorusinom, Szwedom, Włochom, Saudyjczykom, Kubańczykom, Syryjczykom, Niemcom czy Australijczykom. Nasi też tam bywali. Mam tu na myśli mistrza Twardowskiego, co to - jak głoszą ludowe podania - na jurnym kogucie dotarł aż na Księżyc, oraz braci Kaczyńskich, którzy w młodości dopuścili się kradzieży Srebrnego Globu, stąd też należy domniemywać, że w jakiś sposób choć przez chwilę znajdowali się w jego sąsiedztwie.
Kilkaset kilometrów nad Ziemią było dane się wznieść m.in.: Bułgarom, Białorusinom, Szwedom, Włochom, Saudyjczykom, Kubańczykom, Syryjczykom, Niemcom czy Australijczykom. Nasi też tam bywali. Mam tu na myśli mistrza Twardowskiego, co to - jak głoszą ludowe podania - na jurnym kogucie dotarł aż na Księżyc, oraz braci Kaczyńskich, którzy w młodości dopuścili się kradzieży Srebrnego Globu, stąd też należy domniemywać, że w jakiś sposób choć przez chwilę znajdowali się w jego sąsiedztwie.
Znacznie lepiej od baśniowych i filmowych bohaterów wypada dwójka naszych astronautów. 27 czerwca 1978 r. w przestworza poszybowała rakieta z Mirosławem Hermaszewskim, który spędził tam osiem dni, zaś niemal dokładnie 47 lat później, 25 czerwca 2025 r., wystartowała misja ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim – drugim w historii lotów w kosmos Polakiem i pierwszym, który dotarł na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. ...
Leszek Sawicki