Komentarze
Ratuj się, kto może

Ratuj się, kto może

Raduj się, kto kolorowy! I ratuj się, kto może! Oto na placu Zbawiciela w Warszawie znów pojawi się tęczowy symbol społeczności LGBT. Plus jeszcze paru innych okalających tę nazwę liter.

A wzniesiony zostanie z inicjatywy (wskazali ją jako konieczny projekt w ramach budżetu obywatelskiego) i za sprawą (wszak musi ktoś za to zapłacić) skoncentrowanych na postępie mieszkańców Warszawy. Ma się nazywać „Łuk LGBT” i pokazać w całej swojej krasie w czerwcu - Miesiącu Równości - 2026 r. Nowa nazwa została wymyślona w ramach odróżnienia od wcześniejszego symbolu - ustawionej w 2012 r. - tęczy, która po licznych podpaleniach została ostatecznie usunięta równo dziesięć lat temu. Nie do końca wiadomo, ile ta miniona tęczowa instalacja kosztowała, są jednak znane koszty jej odbudowy i utrzymania w 2014 r. To ponad 100 tys. zł.

Nowa inwestycja, czyli wspomniany łuk, to, bagatelka, koszt 700 tys. zł. W projekt mocno zaangażowane jest Homokomando. W zasadzie już sama nazwa tej firmowanej przez oskarżanego o seksualne molestowanie Linusa Lewandowskiego grupy powinna budzić fatalne skojarzenia. Fatalnie, jeśli nie budzi. ...

Anna Wolańska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł