A żeb cie pomorek!
Historyczne pogranicze, jakie stanowią nasze ziemie, miało decydujący wpływ na powstanie gwar podlaskich. Za jego pośrednictwem z powodzeniem zadomowiły się one w języku polskim.
– Kumo, byliście na weselu w sobotę u chrześnicy. Udało się?
– Oj, udało się, udało, ale…
– Co? Jedzenie było niedobre? Wódka słaba?
– Niee.. Prinuki nie było!
Często przypominam ten dialog znajomym, którzy na Podlasiu są pierwszy raz. Zdziwieni pytają: „A co to jest prinuka? I dlaczego jest tak ważna?” Oczywiście chodzi o specyficzny ceremoniał biesiadny, wedle którego w dobrym tonie jest zachęcanie do jedzenia przez gospodarza. Jego brak może być odebrany jako uchybienie w gościnności. To oczywiście jeden z bardzo wielu elementów kulturowych, które dotrwały do naszych czasów.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele detali dawnej obyczajowości funkcjonuje w naszej kulturze, jak barwny jest język, ile w nim obecnych wpływów gwarowych. Choć wskutek unifikacji kultury (wpływ mediów, duża migracja ludności, wyjazdy młodych na studia do dużych ogólnopolskich ośrodków) zanikają, to jednak ich obecność w jakiś sposób określa regionalną tożsamość. Świadczą o tym choćby nazwy miejscowości, nasz sposób komunikowania się, typowe zmiękczenia. ...
Ks. Paweł Siedlanowski