Region
Źródło: Archiwum
Źródło: Archiwum

Akcja Wielkanoc

Przed nami czas wzmożonego ruchu na drogach. Ale to, że będzie tłoczno, nie musi spowodować, że będzie niebezpiecznie. Bo kwestia tego, czy dotrzemy na miejsce cali i zdrowi, zależy od samych kierowców.

Każdego roku w czasie świąt na drogach giną ludzie. Do wielkanocnego poniedziałku policjanci będą przeprowadzać wzmożone kontrole, zwłaszcza tam, gdzie najczęściej dochodzi do kolizji drogowych. Ich cel jest jak zwykle ten sam, czyli zapewnienie bezpieczeństwa na drogach. Niestety kierowcy nie zawsze chcą w tej kwestii współpracować z policją.

Płynnie i powoli

Użytkownicy szos muszą być w tych dniach przygotowani na częstsze patrole drogowe, i to zaopatrzone w wideorejestratory. Szczególny nacisk będzie bowiem kładziony na przestrzeganie ograniczenia prędkości. – Tam, gdzie są patrole, ruch wygląda trochę inaczej. Kierowcy zdejmują nogę z gazu – przyznaje st. sierż. Daniel Niezdropa, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Mińsku Mazowieckim. Przez powiat miński przebiegają 2 drogi krajowe, co powoduje bardzo duże natężenie ruchu. Ale zdaniem Niezdropy to pozytywnie wpływa na ilość kolizji. – Samochody jadą płynnie i powoli, zatem rzadziej dochodzi do wypadków – wyjaśnia. Jeśli więc przyrównamy ilość drogowych kolizji, do których dochodzi w dni świąteczne, do tych mających miejsce w zwykły weekend, to statystyki są bardziej bezlitosne dla tych ostatnich. Ale, jak podkreśla rzecznik, wypadki, jakie mają miejsce w święta, są bardziej tragiczne. Zwraca przy tym uwagę na to, że jednym samochodem poruszają się najczęściej całe rodziny, a więc komplet osób. Kiedy zatem dochodzi do wypadku, ilość poszkodowanych jest zawsze większa. Warto więc pamiętać, że prowadząc samochód, odpowiadamy nie tylko za własne bezpieczeństwo, ale też naszych najbliższych.

Ująć gazu

Najskuteczniejszy sposób na bezpieczne dotarcie do celu naszej podróży to, jak podkreślają policjanci, mieć na uwadze przepisy drogowe i jechać z godnie z nimi. Najczęstszymi przyczynami wypadków jest bowiem niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz błędy pieszych. – 10% wszystkich wypadków w powiecie mińskim spowodowali piesi albo były one z ich udziałem – dodaje rzecznik. Kolejnym czynnikiem powodującym kolizję jest wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych.

Jakie są zatem podstawowe rady na kierowców wyruszających w świąteczną podróż? – Jechać z dozwoloną prędkością, czyli ująć trochę tego gazu oraz zwalniać przed przejściami dla pieszych – wylicza Niezdropa.


Nie spieszyć się

 

Podinsp. Marek Myszkiewicz, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KMP w Siedlcach

Na co, podczas patroli drogowych, będą kładli nacisk policjanci?

Na kontrolę przestrzegania prędkości, trzeźwości, jazdę z zapiętymi pasami bezpieczeństwa – bo to 3 podstawowe grzechy kierowców.

Ale uczestnicy ruchu to nie tylko kierowcy…

Dlatego prosimy o większy szacunek dla grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego, a więc pieszych i rowerzystów. Okres świąteczny charakteryzuje się tym, że jeśli jest pogoda, to dużo ludzi wychodzi na spacery. Tu apel do kierowców, aby zwracali uwagę na tę grupę. A do pieszych – aby zadbali o swoje bezpieczeństwo, a w nocy nie zapomnieli o obowiązkowych światłach. Piesi natomiast powinni pamiętać o elementach odblaskowych i o tym, aby gwałtownie nie wkraczać na jezdnię.

Kiedy dochodzi do największej ilości wypadków?

Najwięcej zdarzeń ma miejsce w środku Wielkiego Tygodnia. Ich natężenie, w związku z przygotowaniami do świąt, zwiększa się w czwartek i piątek. Natomiast jeśli chodzi o czas powrotów, to do największej liczby kolizji dochodzi w nocy ze świątecznego poniedziałku na wtorek. Jest to czas wesel i dyskotek.

Jak powinni zachowywać się kierowcy?

Przede wszystkim – nie spieszyć się. Lepiej wyjechać wcześniej niż odkładać podróż na ostatnią chwilę. Przestrzegać przepisów, zwłaszcza tych dotyczących ograniczeń prędkości, jechać z zapiętymi pasami i nie korzystać z alkoholu, jeśli ma się zamiar siadać za kierownicą.

Kinga Ochnio