Rozmaitości
Antidotum na chandrę?

Antidotum na chandrę?

Dieta powinna być dostosowana do warunków pogodowych - twierdzą specjaliści ds. żywienia i wskazują na trzy elementy odpowiedzialne za jej powodzenie: regularność, urozmaicenie i włączenie do menu produktów poprawiających nastrój.

 

 

 

Anna Kacperska, dietetyk, zwraca uwagę, iż podstawą diety jest regularność posiłków. – Najlepiej spożywać je pięć razy dziennie. Koniec z przekąskami i dojadaniem! – zastrzega i podaje przykładowe godziny „biesiadowania”: śniadanie o 7.00, drugie – o 10.00, kolejny posiłek – 13.00, obiad o 16.00, a kolacja o 19.00. – Regularne jedzenie utrzyma równowagę cukru we krwi, zmniejszy napady łaknienia na słodycze, zmęczenie i podniesie poziom energii – tłumaczy.

Na uśmiech – czosnek

W opinii specjalistki ds. żywienia stałe sięganie po te same produkty naraża organizm na niedobory pokarmowe i zwiększa ryzyko alergii. Urozmaicenie diety gwarantuje z kolei dostarczenie organizmowi szerokiej gamy składników odżywczych, witamin i minerałów. – Warto sięgać po sezonowe i rodzime produkty, jak dynia, cukinia, jabłka i gruszki. Niekoniecznie jedzmy cytrusy czy owoce morza – podpowiada.

Spośród produktów poprawiających nastrój Kacperska wymienia m.in. maliny. – Zawierają dużo witaminy C oraz manganu, który odpowiada za jej prawidłowe przyswajanie. Niedobór tych składników potęguje uczucie zmęczenia i zmniejsza odporność. Według najnowszych badań w owocach jagodowych znajduje się także kwas walproinowy stosowany w lekach przeciwdepresyjnych – wyjaśnia.

Sposobem na walkę z chandrą okazuje się też wprowadzenie do menu… czosnku. – Łagodzi on objawy przeziębień, obniża poziom cholesterolu, zmniejsza ciśnienie. Zawiera również glicynę – naturalny antybiotyk, który poza działaniem przeciwwirusowym i przeciwgrzybicznym polepsza samopoczucie.

Sięgnijmy po słonecznik

Tłuste ryby, takie jak łosoś, makrela, tuńczyk czy śledź, są bogatym źródłem kwasów omega – 3. – Poprawiają pamięć, chronią przed udarem, nowotworami, utartą wzroku, redukują stres – wyjaśnia dietetyczka. – Badania naukowców z Francji dowodzą, iż zbyt niski ich poziom w diecie powoduje zły nastrój, zmieniając komunikację pomiędzy komórkami mózgu odpowiedzialnymi za emocje – ostrzega. I apeluje: – Starajmy się przynajmniej dwa razy w tygodniu jeść ryby. Dobrym pomysłem będzie ryba z warzywami gotowana na parze czy też pasta rybna do kanapek – służy przykładem. Jeśli nie lubimy ryb, kwasy omega – 3 możemy znaleźć w orzechach, oleju lnianym oraz oliwie z oliwek.

Potrzebujemy natychmiastowego zastrzyku energii? Sięgnijmy po słonecznik. Jego nasiona – jak tłumaczy Kacperska – są źródłem magnezu, żelaza, cynku, nienasyconych kwasów tłuszczowych i białka. – Słonecznik to świetny dodatek do porannej owsianki, sałatki, zup warzywnych oraz zastępująca pszenną bułkę tartą panierka do mięsa – dodaje. – Z kolei świeże ogórki ochładzają i jednocześnie odżywiają wątrobę. Poprawiają nastrój, pozwalają utrzymać równowagę hormonalną i pokonywać stresy. Ogórki kwaszone są dodatkowo doskonałym źródłem witaminy C – naturalnego wzmacniacza odporności.

Witalność i koncentracja

Dietetyczka ustosunkowuje się również do opinii, jakoby słodycze miały poprawiać samopoczucie. – Po zjedzeniu kawałka czekolady wzrasta poziom związków odpowiedzialnych za uczucie przyjemności we krwi, jak serotonina. Jej niski poziom występuje u kobiet przed miesiączką czy też osób cierpiących na zaburzenia nastroju – przyznaje. – Z drugiej jednak strony regularne objadanie się słodkościami „owocuje” wyrzutami insuliny, co z kolei skutkuje gromadzeniem się tkanki tłuszczowej i nadwagą – ostrzega. – Poza tym po zjedzeniu słodyczy poziom cukru gwałtownie wzrasta, ale równie szybko spada, powodując jeszcze większe napady głodu.

Czym zatem zastąpić ulubione batoniki? – Okazuje się, że serotonina znajduje się nie tylko w słodyczach. Zdrowymi źródłami tego związku są m.in.: banany, ananasy, śliwki, orzechy, mleko i mięso z indyka – podpowiada Kacperska.

Witalność i koncentrację podtrzymają też orzechy lub ich mieszanka z suszonymi owocami, wafle ryżowe z masłem orzechowym bądź serem, banan, mandarynka, sushi, gorące mleko z miodem, płatki zbożowe i owsiane z mlekiem czy kubek jogurtu naturalnego ze świeżymi owocami.


MOIM ZDANIEM

Anna Kacperska, dietetyk

Na przełomie jesieni i zimy należy zmienić swoje nawyki żywieniowe. To, jak będziemy się odżywiać, ma kluczowe znaczenie dla każdego z nas. Jeśli dostarczamy organizmowi szkodliwe produkty, zaczyna on odkładać nadmiar tłuszczu, obniża się nasza odporność, poziom energii, możliwości skupienia się oraz nauki, a przy tym samopoczucie! Okazuje się, że istnieją produkty, które, zjadane w chłodne dni, nie tylko staną się lekarstwem, ale też poprawią nasz nastrój!


Konsultacje dietetyczne odbywają się w Pracowni Psychologicznej Gaya przy ul. Wiejskiej 57a/9 w Garwolinie, jak również w Villi Odnowa w Warszawie, przy ul. Patriotów 28. Więcej informacji udziela A. Kacperska pod nr. tel. 695-411-381. Znajdą je Państwo także na stronie internetowej: www.metamorfozadiety.blogspot.com.

WA