Opinie
Źródło: Guillaume Seignac, Virginité
Źródło: Guillaume Seignac, Virginité

Antidotum na zranienie?

Specjaliści od zdrowia psychicznego alarmują, że obecnie potrzeba należenia do drugiego człowieka wydaje się silniejsza niż kiedykolwiek. Jaką przyjmuje ona formę? I czy prawdą jest, że wierność cnocie czystości rokuje pomyślne zakończenie?

Czystość jest do podziwiania, a nie zrywania – mawiają zwolennicy jej dochowania. Powołują się przy tym na właściwą hierarchię dojrzewania do uczucia: najpierw poznanie, lekcja odpowiedzialności, zaś zbliżenie fizyczne jako ukoronowanie starań. Odwrotna kolejność grozi bowiem jeśli nie znudzeniem, to spoczęciem na laurach… Tyle mądrość dziejowa. Tylko czy w dobie naigrywania się z cnót ma ona jakąkolwiek siłę przebicia?

Tu leży dziewica

Dawniej, chcąc ocalić wśród potomnych pamięć o zmarłym, jego życie zamykano w jedno słowo. Stąd tylu na nekropoliach prawników i lekarzy. Na powązkowskim cmentarzy wzrok zagubionych przechodniów przykuwa grób dziewczyny z podpisem… „dziewica”.

O wianku jako powodzie do chluby wiele opowiedzieć mogliby ludzie starsi. Pokolenie naszych pradziadków wyrosło w przekonaniu, że odpowiednią scenerią dla seksualności jest wnętrze alkowy i że o pewnych sprawach zwyczajnie się nie rozmawia. Babcia, którą oburzyła scena pocałunku między serialowymi bohaterami, też nie wdawała się w tłumaczenia, tylko albo wyłączała telewizor, albo zasłaniała dzieciom oczy. Ironizujący z powściągliwości starszych winni mieć jednak na uwadze, że naoczni świadkowie okrucieństwa wojny musieli na nowo zdefiniować sens słowa godność. A ich przekonanie to też wierność tradycji, w myśl której cnota czystości była czymś, co nobilitowało, bo stanowiło bezcenny dar z siebie dla drugiego.

Współcześnie nikogo już nie dziwi widok dziewczęcia występującego w telewizji z apelem o… rozdziewiczenie albo wyznania matki pouczającej, że dziecko, by móc rozkoszować się seksem, powinno być uświadomione i zabezpieczone. – Sama nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać – matka 17-letniej Oli wspomina, że kiedy córka wróciła z imprezy skąpana we łzach, pomyślała o najgorszym. – Tyle słyszy się o tabletkach gwałtu i przemocy. Tymczasem okazało się, że powód jej rozpaczy jest dużo bardziej prozaiczny. Moje dziecko straciło sens życia, bo… wciąż było dziewicą, podczas gdy jej koleżanki czas inicjacji seksualnej miały mieć dawno za sobą. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł