Rozmaitości
Źródło: Jerzy Rojewski
Źródło: Jerzy Rojewski

Apostoł Bożego Miłosierdzia

Kościół katolicki ma nowego błogosławionego, ks. Michała Sopoćkę, propagatora kultu Miłosierdzia Bożego, spowiednika św. Faustyny Kowalskiej. Uroczystości beatyfikacyjnej w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku przewodniczył delegat Benedykta XVI arcybiskup Angelo Amato.

Na uroczystość, w której wzięło udział ok. 70 tysięcy wiernych, przybyli kardynałowie, arcybiskupi i biskupi polscy i zagraniczni z kard. Józefem Glempem, Prymasem Polski na czele, około 500 kapłanów, prawosławny ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej arcybiskup Jakub oraz około 100 sióstr ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego. Obecny był prezydent RP Lech Kaczyński oraz ostatni prezydent na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski, a także przedstawiciele rządu i parlamentu.

Prośbę o beatyfikację ks. Michała Sopoćki skierował metropolita białostocki arcybiskup Edward Ozorowski. Ks. Krzysztof Nitkiewicz, postulator procesu beatyfikacyjnego odczytał biogram Sługi Bożego. Z upoważnienia Benedykta XVI, prefekt Kongregacji do spraw Świętych, arcybiskup Angelo Amato odczytał po łacinie list apostolski, którym Ojciec Święty wpisał ks. Michała Sopoćko w poczet błogosławionych i ogłosił, że jego liturgiczne wspomnienie obchodzone będzie w dniu narodzin dla nieba – 15 lutego. W języku polskim formułę beatyfikacyjną wypowiedział metropolita białostocki, abp Edward Ozorowski. Następnie dokonano odsłonięcia obrazu nowego błogosławionego.

Homilię wygłosił metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz. Zwrócił uwagę, że Kościół wynosi do chwały ołtarzy kapłana, którym Bóg posłużył się, aby niezmienna prawda o Miłosierdziu Bożym dotarła do ludzi XX wieku. Kard. Dziwisz zauważył, że pośród mroków XX wieku i codziennego zmagania się ze złem i trudnościami potrzebny był promień światła i nadziei. ,,Tym promieniem było dobitne przypomnienie prawdy, że nasz los jest w ręku miłosiernego Boga” – powiedział. ,,Potrzeba było mądrości, duchowej wrażliwości i świętości życia księdza Michała, by w wizjach prostej Siostry rozpoznać Boże przesłanie skierowane do całego świata” – mówił. Wspomniał też o trudnościach, jakie przekazywane przez s. Faustynę orędzie napotykało w samym Kościele, który początkowo nieufnie traktował rewelacje przyszłej świętej. Ks. Sopoćko zaś – przypomniał hierarcha – w duchu posłuszeństwa przyjmował stanowisko Kościoła, co pozwoliło ,,na pogłębienie teologicznych fundamentów kultu Miłosierdzia Bożego i na oczyszczenie go z form, które nie występowały w widzeniach świętej Faustyny”. ,,Można powiedzieć, że kult ten został wypróbowany niczym ,,złoto w tyglu” (Mdr 3, 6)” – podkreślił metropolita krakowski.

Proces beatyfikacyjny ks. Sopoćki wszczęto w 1987 r. Rozpoczął go abp Edward Kisiel, dzieło to kontynuowali jego następcy: abp Stanisław Szymecki i abp Wojciech Ziemba. Ksiądz Michał Sopoćko urodził się 1 listopada 1888 r., ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Wilnie i tam w 1914 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pełnił obowiązki wikariusza, kapelana wojskowego, ojca duchownego kleryków i wykładowcy uniwersyteckiego. W 1933 r. spotkał siostrę Faustynę i został jej spowiednikiem. Był pierwszym kapłanem, który uwierzył w otrzymywane przez nią objawienia. Zatroszczył się o potwierdzenie, że s. Faustyna jest osobą wiarygodną, a potem do końca swego życia propagował kult Miłosierdzia Bożego. Kazał s. Faustynie spisywać swoje prywatne objawienia, powstał z nich “Dzienniczek”. Postarał się też o namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego. Po zamieszkaniu w 1947 r. w Białymstoku, słowem i piórem głosił Boże Miłosierdzie. Wykazywał głęboką wiarę, heroiczną cierpliwość i miłość zwłaszcza do ludzi biednych. Dał wzór duszpasterza w niesprzyjających okolicznościach, spowiednika w sprawach trudnych, głosiciela Ewangelii różnym narodom. Jan Paweł II uwieńczył dzieło ks. Michała, gdy ustanowił II Niedzielę Wielkanocną niedzielą Miłosierdzia, siostrę Faustynę wpisał w poczet świętych i wyłożył w encyklice Dives in misericordia, jak należy rozumieć Miłosierdzie Boga w Nim samym i w relacji do świata.

KAI