Kultura
Źródło: BF
Źródło: BF

Australijczyk

23 września - w ramach Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami - miasto odwiedził Marek Niedźwiecki, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów radiowych w Polsce, dziennikarz muzyczny na stałe związany z Programem III Polskiego Radia.

Przy tym globtroter i obieżyświat, człowiek skazany na wędrówkę, który na samotne wypady upodobał sobie Australię, krainę kangurów i słodkiego lekkiego wina. Odwiedza ją od ponad 20 lat, zatrzymując na fotografiach swoje przeżycia. O 16.00 na radzyńskim Skwerze Podróżników M. Niedźwiecki odsłonił tabliczkę ze swoim nazwiskiem. Powitał go tam Robert Mazurek - dyrektor Radzyńskiego Ośrodka Kultury, który jest zarazem pomysłodawcą cyklu spotkań z podróżnikami. Wspomniał również, że wizyta M. Niedźwieckiego w Radzyniu Podlaskim była możliwa dzięki pomocy Jacka i Jakuba Płechów, którzy znają dziennikarza od wielu lat, dużo opowiadali mu o naszym mieście i zachęcali do odwiedzin.

Na Skwerze Podróżników z rąk wiceburmistrza Tomasza Stephana nasz gość otrzymał specjalny medal z łapkę, taką jaka została odciśnięta na skwerze, oraz logo spotkań z podróżnikami.

 

Miejsce bliskie sercu

O 17.00 w ROK rozpoczęło się spotkanie z udziałem licznego grona wielbicieli głosu M. Niedźwieckiego. Fani radiowca chcieli posłuchać też opowieści o jego najnowszej książce „Australijczyk”. – Australia smakuje mango, pachnie zdecydowanie eukaliptusem, a brzmi kukaburami. To bardzo hałaśliwe papugi, które najczęściej mnie budziły. W gorących miejscach są cykady. To niewiarygodne, jak cykady mogą wyprowadzić człowieka z równowagi. Trzeba zakładać zatyczki do uszu, żeby zasnąć – wspominał podróżnik.

Zapytany o pięć najważniejszych miejsc w Australii, na pierwszym wymienił Sydney albo Melbourne. – W Sydney Opera House zdarzył się „cud absolutny” – poprowadziłem stamtąd listę. To było chyba 1310 notowanie, na pierwszym miejscu zespół Myslovitz „W deszczu maleńkich żółtych kwiatów”. Poprowadziłem ją w czasie realnym; tam była 9.00 rano, tutaj 19.00 – opowiadał. – Warto zobaczyć Sydney, poczuć to miasto, a zaraz po tym Uluru – świętą górę Aborygenów. Następnie Kimberley – park narodowy, który poznałem najpóźniej. Pierwszy raz byłem tam w 2007 r., potem w 2014 r. I jeszcze Tasmania, malutka wyspa na samym dole Australii, piękna sama w sobie. Polecam także parki narodowe, ale znalazłoby się dużo więcej miejsc do odwiedzenia – zaznaczył, dodając, że na swoim blogu wytypował „najlepszą” dziesiątkę.

 

Muzyczny wychowawca

Po podróżniczych opowieściach M. Niedźwiecki cierpliwie odpowiadał na pytania – zarówno zadawane przez dyrektora ROK, jak też stawiane przez mieszkańców czy przesyłane przez internautów. Fani radiowca chcieli wiedzieć m.in., co łączy Australię z Polską, jak czuje się jako muzyczny ojciec, który wychował wiele pokoleń Polaków, ale też w jaki sposób przygotowuje się do kolejnych podróży do Australii itp.

Po prelekcji nadszedł czas na autografy, zdjęcia i krótkie rozmowy. To było szczególne spotkanie, ze szczególnym podróżnikiem o niezapomnianym głosie. Organizatorami cyklicznie odbywających się imprez są: Radzyńskie Stowarzyszenie „Podróżnik”, ROK oraz Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne PTTK nr 21 przy I LO.

BEATA FIJAŁEK