Kościół
38/2024 (1517) 2024-09-18
Zapewne nieraz słyszeliśmy o tym, że modlitwa dziecka ma szczególną moc i Bóg wysłuchuje jej jak żadnej innej. Skąd bierze się to przekonanie i co zrobić, by faktycznie tak było?

Św. Jan Maria Vianney mówił: „Ogromną zbrodnią jest sprawiać, by dzieci się nie modliły”. Z kolei francuski zakonnik o. Daniel Ange podkreślał: „Św. Franciszek Ksawery wysyłał dzieci, by modliły się nad chorymi, a ci zostawali uzdrowieni. Kto z nas, gdy zachoruje, woła najmłodszych, by modlili się o uzdrowienie? Widzielibyśmy o wiele więcej cudów! Znam wiele takich przypadków”. I jeszcze dwa świadectwa.
36/2024 (1515) 2024-09-05
Czuję się szczęśliwa jako siostra Opatrzności Bożej. Cieszę się tym, kim jestem i co robię.

Z czasem zrozumiałam, że nie pojechałam do Japonii, aby kogoś nawracać, ale żeby nawrócić siebie - mówi s. Kamila Kowalenko. Pochodzi z parafii Tuczna. Z błyskiem w oku zaznacza, że w tym roku obchodzi 40 rocznicę wstąpienia do zgromadzenia. Od 33 lat posługuje w Japonii. Na urlop do Polski przyjeżdża co dwa lata. Przyznaje, że nie myślała o tym, by zostać siostrą zakonną. - Moja rodzina nie była zbyt pobożna. Oczywiście ja i moje rodzeństwo zostaliśmy ochrzczeni, przystąpiliśmy też do innych sakramentów, ale nie pamiętam, bym np. jako dziecko chodziła z rodzicami do kościoła.
35/2024 (1514) 2024-08-28
Modlitwa rodzinna często bywa niedoceniana i niezrozumiana, a przez to też pomijana. Jak się okazuje, wcale nie musi być nudna i monotonna. Jej obecność, forma oraz rozumienie dużo mówią o naszej wierze i duchowości.

Wielu z nas pamięta opowieści o rodzinnym domu, w którym wspólnie śpiewało się godzinki albo odmawiało pacierz bądź Różaniec. Czy dziś takie rodzinne trwanie przed Bogiem jest jeszcze możliwe? Tak, co potwierdzają i do czego zachęcają Marta i Wojciech Bystrzyńscy oraz Anna i Jacek Kozakowie, którzy włączają się w prowadzenie Warsztatów Wychowania Chrześcijańskiego.
34/2024 (1513) 2024-08-21
Tegoroczne sierpniowe uroczystości odpustowe w kodeńskim sanktuarium minęły pod hasłem: „Maryjo, pomagaj nam uczestniczyć we wspólnocie Kościoła”.

Lud Podlasia nie zapomniał o swojej Matce, przynosząc Jej i z wiarą przedstawiając swoje podziękowania i prośby. Środowej, wieczornej Mszy odpustowej przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii przypominał, że Maryja „stała się dla nas wszystkich Arką Przymierza, znakiem obecności Boga pośród swego ludu”. - Matka Boża została nazwana w Litanii loretańskiej Arką Przymierza.
33/2024 (1512) 2024-08-15
Mówią, że jest modlitwą o świętość i przemianę, że pozwala zrzucić z siebie powłokę starego człowieka, że pomaga uporządkować swoje życie, myślenie i postępowanie. Jest znany i praktykowany od kilku wieków i ciągle się sprawdza. Wymaga jednak dwóch rzeczy: systematyczności i szczerości.

Ten krótki opis dotyczy ignacjańskiego rachunku sumienia. Został on ułożony przez św. Ignacego Loyolę, założyciela Towarzystwa Jezusowego, czyli zakonu jezuitów. Składa się z pięciu elementów i powinien trwać równo 15 minut. Ignacy jako były żołnierz był bardzo konkretny.
32/2024 (1511) 2024-08-07
Historia Polaków zesłanych na wschód jest dziś zapomniana.

- Oni dali wielkie świadectwo miłości do Boga i ojczyzny, więc tym bardziej trzeba o nich mówić - zaznacza Edyta Ignatiuk, która w tym roku w ramach wolontariatu porządkowała groby naszych rodaków w Kazachstanie. Pochodzi z Żeszczynki i na co dzień pracuje jako nauczycielka w szkole w Dubicy. Myśl o wyjeździe do Kazachstanu chodziła jej po głowie jeszcze w czasach nastoletnich. - Wiedziałam, że mieszka tam dużo Polaków, że ten kraj jest związany z bolesną i trudną historią zesłańców. Pamiętam, jak powtarzałam, że pojadę do Kazachstanu uczyć tamtejsze dzieci. Z czasem zajęłam się innymi sprawami.
31/2024 (1510) 2024-07-31
Gdzie dwaj, albo trzej zebrani są w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18,19) - mówił Jezus do swoich apostołów.

Tymi słowami zachęca także i nas do wspólnej modlitwy. Ona ma sens i wielką wartość w Jego oczach. Ktoś powiedział bardzo mądrze, że do nieba nie idzie się w pojedynkę, ale wspólnie z bliźnimi. Nie jesteśmy samotnymi wyspami. Żyjemy wśród ludzi, których z woli Boga mamy kochać i szanować. Ta miłość ma się objawiać m.in. w umiejętności bycia z innymi. Skoro umiemy wspólnie pracować, pomagać innym, bawić się i odpoczywać, to dlaczego mamy też wspólnie się nie modlić? Mówią: „w grupie siła”.
31/2024 (1510) 2024-07-30
W pałacu w Milanowie odbyła się promocja książki „Magnolia. Spotkania w przeszłości i dziś” autorstwa Agaty Koch.

Publikacja jest opowieścią autobiograficzną wzbogaconą o wątki poetyckie. Miejsce spotkania, do którego doszło w połowie lipca, nie było przypadkowe. - W Milanowie spędziłam pierwsze lata swojego życia, lata 60 poprzedniego stulecia. Przeżyłam je na terenie tutejszego parku i pałacu, gdzie funkcjonowało liceum z internatem. W szkole jako nauczycielki pracowały moja mama i babcia - wspomina Agata Koch. - Gdy miałam cztery lata, rodzice przenieśli się do Lublina.
30/2024 (1509) 2024-07-24
„Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22,44).

Uczniowie byli przyzwyczajeni do tego, że ich Mistrz nocą wychodził na modlitwę do Getsemani. Udając się tam razem Nim po ostatniej wieczerzy, podskórnie czuli, że jednak ta noc będzie inna niż pozostałe. Odczuwali rosnące napięcie. Kiedy Jezus oddalił się od nich, szybko zasnęli. Św. Łukasz dodał pewien szczegół; zanotował, że apostołowie spali ze smutku, a nie ze zmęczenia czy znużenia, jak napisali o tym św. Marek i św. Mateusz. Św. Łukasz dopowiadał, że Nauczyciel oddalił się „na odległość jakby rzutu kamieniem” (Łk 22,41) i „upadł na kolana”.