Widać już pierwsze efekty przebudowy linii kolejowej Biała Podlaska
-
Terespol, ale najważniejsze elementy modernizacji wciąż jeszcze
przed
nami.
Aktualności
Zakończyła się rozbudowa Diecezjalnego Domu Rekolekcyjnego w
Siedlanowie. Do dyspozycji rekolektantów oddano nową kaplicę i salę
konferencyjną.
Poświęcenie obu pomieszczeń odbyło się 1 lipca. W uroczystościach wzięli udział biskup siedlecki Kazimierz Gurda oraz biskup pomocniczy Piotr Sawczuk. Obecni byli także kapłani, którzy pomagali przy tworzeniu DDR. Uroczystości rozpoczęły się od wspólnego odmówienia Koronki do Miłosierdzia Bożego. Uczestnicy wysłuchali konferencji wygłoszonej przez ks. dr. Jacka Seredę, diecezjalnego duszpasterza rodzin. Kolejnym punktem spotkania było dziękczynienie i uwielbienie Boga. Adorację poprowadzili ks. dr Grzegorz Koc, dyrektor DDR w Siedlanowie, oraz zespół ICE Worship Team. Następnie rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. K. Gurdy. W homilii ordynariusz przedstawił historię domu od chwili jego założenia aż po dzień dzisiejszy.
Poświęcenie obu pomieszczeń odbyło się 1 lipca. W uroczystościach wzięli udział biskup siedlecki Kazimierz Gurda oraz biskup pomocniczy Piotr Sawczuk. Obecni byli także kapłani, którzy pomagali przy tworzeniu DDR. Uroczystości rozpoczęły się od wspólnego odmówienia Koronki do Miłosierdzia Bożego. Uczestnicy wysłuchali konferencji wygłoszonej przez ks. dr. Jacka Seredę, diecezjalnego duszpasterza rodzin. Kolejnym punktem spotkania było dziękczynienie i uwielbienie Boga. Adorację poprowadzili ks. dr Grzegorz Koc, dyrektor DDR w Siedlanowie, oraz zespół ICE Worship Team. Następnie rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. K. Gurdy. W homilii ordynariusz przedstawił historię domu od chwili jego założenia aż po dzień dzisiejszy.
Bialscy radni zadecydowali o obniżeniu wynagrodzenia dla
prezydenta Dariusza Stefaniuka. Od lipca pobory włodarza zmniejszą
się o 1,8 tys. zł.
Zmiany w wysokości uposażenia wynikają z wprowadzonego w maju rozporządzenia rady ministrów. Dotyczy ono wynagrodzenia wójtów, burmistrzów, starostów i prezydentów miast oraz ich zastępców, zakładając obniżenie pensji samorządowców o 20%. - O moich zarobkach orzeka rada miasta. Decydując się na sprawowanie funkcji prezydenta, wiedziałem, że ani ja, ani mieszkańcy nie będą mieli wpływu na wysokość mojej pensji. W tym temacie wszystko zależy od radnych. Mamy ustawę i musimy się do niej dostosować. Kiedy zostałem prezydentem powiedziałem, że wystarczy mi 10 tys. zł brutto. Po jakimś czasie rada podwyższyła moją pensję. Teraz, po obniżce, wracam do punktu wyjścia. Nie smucę się z tego powodu - zaznacza prezydent D. Stefaniuk.
Zmiany w wysokości uposażenia wynikają z wprowadzonego w maju rozporządzenia rady ministrów. Dotyczy ono wynagrodzenia wójtów, burmistrzów, starostów i prezydentów miast oraz ich zastępców, zakładając obniżenie pensji samorządowców o 20%. - O moich zarobkach orzeka rada miasta. Decydując się na sprawowanie funkcji prezydenta, wiedziałem, że ani ja, ani mieszkańcy nie będą mieli wpływu na wysokość mojej pensji. W tym temacie wszystko zależy od radnych. Mamy ustawę i musimy się do niej dostosować. Kiedy zostałem prezydentem powiedziałem, że wystarczy mi 10 tys. zł brutto. Po jakimś czasie rada podwyższyła moją pensję. Teraz, po obniżce, wracam do punktu wyjścia. Nie smucę się z tego powodu - zaznacza prezydent D. Stefaniuk.
Od 2 lipca Klasztor Braci Mniejszych Kapucynów ma nowego gwardiana.
Został nim br. Bogdan Augustyniak.
2 lipca w sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej odbył się
Diecezjalny Dzień Chorych. Na uroczystości odpustowe przybyło ponad
dwa tysiące pielgrzymów.
Wierni zjeżdżali się od godzin porannych. Nie wystraszyli się uciążliwego chłodu i ciągle padającego deszczu. Na porannych Mszach św. o 8.00 i 10.00 bazylika pękała w szwach. Sumę odpustową celebrowano na ołtarzu polowym na kalwarii. Tradycyjnie poprzedziła ją procesja z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. Wizerunkowi towarzyszyły także relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Jak podają ojcowie oblaci, na odpust przybyli wierni m.in. z Siedlec, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Dęblina, Łukowa, Sokołowa Podlaskiego, Łomaz, Huszczy, Leśnej Podlaskiej, Szpaków, Kornicy i Swór. Sumie przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Wierni zjeżdżali się od godzin porannych. Nie wystraszyli się uciążliwego chłodu i ciągle padającego deszczu. Na porannych Mszach św. o 8.00 i 10.00 bazylika pękała w szwach. Sumę odpustową celebrowano na ołtarzu polowym na kalwarii. Tradycyjnie poprzedziła ją procesja z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. Wizerunkowi towarzyszyły także relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Jak podają ojcowie oblaci, na odpust przybyli wierni m.in. z Siedlec, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Dęblina, Łukowa, Sokołowa Podlaskiego, Łomaz, Huszczy, Leśnej Podlaskiej, Szpaków, Kornicy i Swór. Sumie przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Poseł Adam Abramowicz został rzecznikiem małych i średnich
przedsiębiorców. Na sześcioletnią kadencję powołał go premier
Mateusz Morawiecki.
2 lipca w sanktuarium Matki Bożej w Kodniu odbędzie się
Diecezjalny Dzień Chorych. Ojcowie oblaci zapraszają do wspólnej
modlitwy i czuwania razem z Maryją i znakami zbawienia.
Uroczystość zbiega się z liturgicznym wspomnieniem Matki Bożej Kodeńskiej. Lipcowy odpust, organizowany od 84 lat, jest pierwszym z serii dużych odpustów i co roku gromadzi kilka tysięcy osób. O początki tej tradycji zapytaliśmy ojców oblatów. Trzeba było zajrzeć do archiwum… - Mam przed sobą kronikę z 1927 r. Widnieje na niej napis: „Kodeks historicus Koden”. Udało się znaleźć nam wpis z 1934 r., sporządzony przez ówczesnego superiora o. Franciszka Kowalskiego. Czytamy tam m.in.: Zrobiłem porządek, ogłosiłem odpusty chorych na 2 lipca, matek z dziećmi na 16 lipca (…). Tymczasem były już rozesłane zaproszenia na odpust chorych dla księży proboszczów, których prosiłem o podanie liczby chorych, którzy chcą przybyć do Kodnia.
Uroczystość zbiega się z liturgicznym wspomnieniem Matki Bożej Kodeńskiej. Lipcowy odpust, organizowany od 84 lat, jest pierwszym z serii dużych odpustów i co roku gromadzi kilka tysięcy osób. O początki tej tradycji zapytaliśmy ojców oblatów. Trzeba było zajrzeć do archiwum… - Mam przed sobą kronikę z 1927 r. Widnieje na niej napis: „Kodeks historicus Koden”. Udało się znaleźć nam wpis z 1934 r., sporządzony przez ówczesnego superiora o. Franciszka Kowalskiego. Czytamy tam m.in.: Zrobiłem porządek, ogłosiłem odpusty chorych na 2 lipca, matek z dziećmi na 16 lipca (…). Tymczasem były już rozesłane zaproszenia na odpust chorych dla księży proboszczów, których prosiłem o podanie liczby chorych, którzy chcą przybyć do Kodnia.
Za nami kolejne Jerycho Młodych. Tegorocznej edycji patronował
św. Stanisław Kostka. Spotkanie, które minęło pod znakiem modlitwy
i tańca, zgromadziło ok. 700 osób.
Rozpoczęło się wieczorem 15 czerwca od uroczystego wniesienia na pratulińską scenę relikwii św. Stanisława. W programie spotkania była konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i nabożeństwo pokutne przygotowujące do sakramentu spowiedzi. Następnie młodzi udali się do namiotów. Sobotę rozpoczęli od śpiewu jutrzni. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. Radosława Piotrowskiego. Kapłan przypominał zgromadzonych, że nie ma na świecie człowieka, który nie otrzymałby od Boga jakiegoś talentu. Przed południem na scenę wskoczyli Piotrek i Jacek z grupy „Wyrwani z Niewoli”. Goście Jerycha najpierw zaprosili młodych do wspólnego tańca. Potem swoim świadectwem podzielił się Piotrek.
Rozpoczęło się wieczorem 15 czerwca od uroczystego wniesienia na pratulińską scenę relikwii św. Stanisława. W programie spotkania była konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i nabożeństwo pokutne przygotowujące do sakramentu spowiedzi. Następnie młodzi udali się do namiotów. Sobotę rozpoczęli od śpiewu jutrzni. Kolejnym punktem była konferencja wygłoszona przez ks. Radosława Piotrowskiego. Kapłan przypominał zgromadzonych, że nie ma na świecie człowieka, który nie otrzymałby od Boga jakiegoś talentu. Przed południem na scenę wskoczyli Piotrek i Jacek z grupy „Wyrwani z Niewoli”. Goście Jerycha najpierw zaprosili młodych do wspólnego tańca. Potem swoim świadectwem podzielił się Piotrek.
Bóg kocha nas miłością totalną i nigdy nikogo nie opuszcza. On
wyprowadza dobro nawet z największych trudności - przekonuje por.
Karol Cierpica. Swoją opowieść zaczyna od słów: - Jestem żołnierzem
Chrystusa.
Dziś mieszka w Krakowie. Ma żonę i dwóch synów. Niedawno zakończył służbę w 6 Brygadzie Powietrznodesantowej i przeszedł do rezerwy. Służył m.in. jako dowódca plutonu szturmowego. - Urodziłem się w normalnej chrześcijańskiej rodzinie. Byłem nawet ministrantem. Mam pięcioro rodzeństwa. Rodzice bardzo się kochali. Dorastałem na Kielecczyźnie - wyjaśnia K. Cierpica. - Z opowiadań dziadka i ojca dowiedziałem się o walkach partyzanckich, jakie miały miejsce w tamtym regionie. Słuchając niezwykłych historii, marzyłem, by zostać żołnierzem. Udało mi się spełnić pragnienia. Zostałem spadochroniarzem, instruktorem spadochronowym i wspinaczki wysokogórskiej. Uczestniczyłem też w kilku misjach wojskowych w Bośni i Afganistanie.
Dziś mieszka w Krakowie. Ma żonę i dwóch synów. Niedawno zakończył służbę w 6 Brygadzie Powietrznodesantowej i przeszedł do rezerwy. Służył m.in. jako dowódca plutonu szturmowego. - Urodziłem się w normalnej chrześcijańskiej rodzinie. Byłem nawet ministrantem. Mam pięcioro rodzeństwa. Rodzice bardzo się kochali. Dorastałem na Kielecczyźnie - wyjaśnia K. Cierpica. - Z opowiadań dziadka i ojca dowiedziałem się o walkach partyzanckich, jakie miały miejsce w tamtym regionie. Słuchając niezwykłych historii, marzyłem, by zostać żołnierzem. Udało mi się spełnić pragnienia. Zostałem spadochroniarzem, instruktorem spadochronowym i wspinaczki wysokogórskiej. Uczestniczyłem też w kilku misjach wojskowych w Bośni i Afganistanie.
Obchody 200-lecia diecezji siedleckiej zainaugurowała Msza św.
celebrowana 7 czerwca w janowskiej kolegiacie pw. Trójcy Świętej,
który był pierwszym kościołem biskupów podlaskich. W liturgii
uczestniczył cały polski episkopat.
Uroczystości jubileuszowe były połączone z dwudniowymi obradami Konferencji Episkopatu Polski, które odbyły się w hotelu Zamek Biskupi w Janowie Podlaskim. Wieczornej Mszy św. z udziałem diecezjan przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. We wstępie powiedział: „Ta diecezjajest uświęcona męczeńską krwią bł. Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy, niech wiec wydaje owoce godne swej znamienitej historii i prowadzi współczesnych ludzi po Bożych drogach”. Na początku Liturgii odczytano dokument wystosowany przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, oficjalnie potwierdzający nadanie janowskiej kolegiacie tytułu i godności bazyliki mniejszej.
Uroczystości jubileuszowe były połączone z dwudniowymi obradami Konferencji Episkopatu Polski, które odbyły się w hotelu Zamek Biskupi w Janowie Podlaskim. Wieczornej Mszy św. z udziałem diecezjan przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. We wstępie powiedział: „Ta diecezjajest uświęcona męczeńską krwią bł. Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy, niech wiec wydaje owoce godne swej znamienitej historii i prowadzi współczesnych ludzi po Bożych drogach”. Na początku Liturgii odczytano dokument wystosowany przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, oficjalnie potwierdzający nadanie janowskiej kolegiacie tytułu i godności bazyliki mniejszej.
- « Następne
- 1
- …
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- …
- 97
- Poprzednie »