Farmaceuci wystosowali do ministerstwa zdrowia petycję w sprawie
wprowadzenia znaków graficznych wyraźnie odróżniających leki
wydawane na recepty. Opakowania medykamentów na odmienne schorzenia
bywają bowiem łudząco podobne. Problem mają zarówno aptekarze, jak
i pacjenci, a konsekwencje wydania niewłaściwego leku mogą być
tragiczne.
Obecnie nie ma żadnego standardu dotyczącego znakowania leków o różnym działaniu - to, jak wygląda opakowanie, zależy przede wszystkim od producenta. W efekcie leki silne i słabe bywają umieszczane w bardzo podobnych pojemnikach o niemal identycznej szacie graficznej, co może prowadzić do błędów przy wydawaniu. Na początku grudnia Polskę obiegła informacja o fatalnej pomyłce techniczki farmaceutycznej w aptece w Międzychodzie. Kobieta powinna wydać matce niemowlęcia lek na przeziębienie, jednak pomyliła się i sprzedała jej - łudząco podobny - silny lek na jaskrę, którego tak młodym osobom podawać nie wolno.
Obecnie nie ma żadnego standardu dotyczącego znakowania leków o różnym działaniu - to, jak wygląda opakowanie, zależy przede wszystkim od producenta. W efekcie leki silne i słabe bywają umieszczane w bardzo podobnych pojemnikach o niemal identycznej szacie graficznej, co może prowadzić do błędów przy wydawaniu. Na początku grudnia Polskę obiegła informacja o fatalnej pomyłce techniczki farmaceutycznej w aptece w Międzychodzie. Kobieta powinna wydać matce niemowlęcia lek na przeziębienie, jednak pomyliła się i sprzedała jej - łudząco podobny - silny lek na jaskrę, którego tak młodym osobom podawać nie wolno.