Od 18 do 20 sierpnia w Siedlanowie trwać będą rekolekcje dla małżeństw i dorosłych.
Aktualności
Od 1984 r. Episkopat Polski zachęca do przeżywania sierpnia jako miesiąca dobrowolnej rezygnacji z alkoholu - z motywów patriotycznych i religijnych.
Lato i wakacje w pełni, a w Gminnej Bibliotece Publicznej w Grębkowie trwają zajęcia z najmłodszymi.
Umiarkowanie jest dobre nie tylko w jedzeniu i piciu. Warto o nim pamiętać również w kontekście życia duchowego. Tutaj także obowiązuje zasada: co za dużo, to nie zdrowo.
Kiedy jedni zadowalają się niedzielną Mszą, dorocznymi rekolekcjami w parafii i okazjonalną spowiedzią, a drudzy w ogóle rezygnują z jakichkolwiek duchowym praktyk, inni żyją w ciągłym religijnym tournee. Jeżdżą z rekolekcji na rekolekcje, biorą udział w licznych warsztatach, ciągle uczestniczą w Mszach z modlitwą o uzdrowienie sprawowanych w różnych miejscach i odmierzają czas różańcami czy pompejankami. Duchowe punkty „nabijają” czytaniem dziesiątek książek religijnych, braniem na siebie kolejnych modlitewnych zobowiązań i przynależnością do kilku wspólnot równocześnie.
Kiedy jedni zadowalają się niedzielną Mszą, dorocznymi rekolekcjami w parafii i okazjonalną spowiedzią, a drudzy w ogóle rezygnują z jakichkolwiek duchowym praktyk, inni żyją w ciągłym religijnym tournee. Jeżdżą z rekolekcji na rekolekcje, biorą udział w licznych warsztatach, ciągle uczestniczą w Mszach z modlitwą o uzdrowienie sprawowanych w różnych miejscach i odmierzają czas różańcami czy pompejankami. Duchowe punkty „nabijają” czytaniem dziesiątek książek religijnych, braniem na siebie kolejnych modlitewnych zobowiązań i przynależnością do kilku wspólnot równocześnie.
Rozmowa z dr. Olehem Duchem, historykiem, pracownikiem Uniwersytetu Lwowskiego i Collegium Civitas w Warszawie.
Minęło już ponad 500 dni od eskalacji działań rosyjskich przeciwko Ukrainie. Jak tę wojnę odczuwają mieszkańcy Lwowa?
W odróżnieniu od wschodniej i południowej Ukrainy u nas panuje jeszcze względny spokój. Nie dotknęły nas zmasowane bombardowania, które stały się codziennością Charkowa, Zaporoża, Odessy czy Kijowa. Nie doświadczyliśmy również okupacji, jak mieszkańcy Buczy, Irpienia czy Chersonia. Na terenach okupowanych wolność i życie cywilów są nieustannie zagrożone. W ubiegłym roku Rosjanie przeprowadzili kilka ataków na obiekty infrastruktury krytycznej we Lwowie. Zimą najbardziej doskwierały nam przerwy w dostawie energii. Z tym problemem borykała się jednak cała Ukraina.
Minęło już ponad 500 dni od eskalacji działań rosyjskich przeciwko Ukrainie. Jak tę wojnę odczuwają mieszkańcy Lwowa?
W odróżnieniu od wschodniej i południowej Ukrainy u nas panuje jeszcze względny spokój. Nie dotknęły nas zmasowane bombardowania, które stały się codziennością Charkowa, Zaporoża, Odessy czy Kijowa. Nie doświadczyliśmy również okupacji, jak mieszkańcy Buczy, Irpienia czy Chersonia. Na terenach okupowanych wolność i życie cywilów są nieustannie zagrożone. W ubiegłym roku Rosjanie przeprowadzili kilka ataków na obiekty infrastruktury krytycznej we Lwowie. Zimą najbardziej doskwierały nam przerwy w dostawie energii. Z tym problemem borykała się jednak cała Ukraina.
Takich obiektów, kryjących tajemnice i bogatą historię, mało zostało na Podlasiu. Zniszczony drewniany kościół św. Zofii w Zofiborze czeka na pierwszą kompleksową rewitalizację.
Zofibór leży na granicy powiatów łukowskiego i radzyńskiego. Związana z miejscowością historia zakonu dominikanów, a także jedyne w Polsce sanktuarium poświęcone św. Zofii Wdowie (Rzymiance) czynią z tego miejsca unikat na skalę regionu. - Wiele osób mówi, że ten kościół ma coś w sobie, że jest przemodlony. Takich opinii daje się słyszeć coraz więcej - przyznaje proboszcz parafii ks. Jarosław Czech. Początki kościoła sięgają lat 1721-1722, gdy Franciszek Nowosielski, starosta łukowski, i jego żona Zofia z Gozdzkich, starościanka Stężycka, wznieśli i uposażyli w ziemię drewniany klasztor dla dominikanów.
Zofibór leży na granicy powiatów łukowskiego i radzyńskiego. Związana z miejscowością historia zakonu dominikanów, a także jedyne w Polsce sanktuarium poświęcone św. Zofii Wdowie (Rzymiance) czynią z tego miejsca unikat na skalę regionu. - Wiele osób mówi, że ten kościół ma coś w sobie, że jest przemodlony. Takich opinii daje się słyszeć coraz więcej - przyznaje proboszcz parafii ks. Jarosław Czech. Początki kościoła sięgają lat 1721-1722, gdy Franciszek Nowosielski, starosta łukowski, i jego żona Zofia z Gozdzkich, starościanka Stężycka, wznieśli i uposażyli w ziemię drewniany klasztor dla dominikanów.
Podczas Sumy odpustowej odprawionej 23 lipca w kolegiacie jubileusze święceń kapłańskich obchodzili księża pochodzący z parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie i pracujący w niej.
Obchody św. Anny - patronki Garwolina, 600 urodziny miasta i jubileusze święceń kapłańskich księży związanych z parafią celebrowano podczas Eucharystii, której przewodniczył bp Kazimierz Gurda. Słowo wstępu wygłosił proboszcz parafii ks. kan. Stanisław Szymuś, który powiedział o ciągłości w tworzeniu pięknej i bogatej historii Garwolina. - Nie przypuszczaliśmy, że i nam przyjdzie tworzyć tę historię teraz i tutaj. Dzisiaj w sposób szczególny spotykamy się, przeżywając także nasze kapłańskie jubileusze - powiedział, wyliczając staże posługi: ks. Michał Celej - dziesięć lat, ks. Michał Buczyński - 15 lat.
Obchody św. Anny - patronki Garwolina, 600 urodziny miasta i jubileusze święceń kapłańskich księży związanych z parafią celebrowano podczas Eucharystii, której przewodniczył bp Kazimierz Gurda. Słowo wstępu wygłosił proboszcz parafii ks. kan. Stanisław Szymuś, który powiedział o ciągłości w tworzeniu pięknej i bogatej historii Garwolina. - Nie przypuszczaliśmy, że i nam przyjdzie tworzyć tę historię teraz i tutaj. Dzisiaj w sposób szczególny spotykamy się, przeżywając także nasze kapłańskie jubileusze - powiedział, wyliczając staże posługi: ks. Michał Celej - dziesięć lat, ks. Michał Buczyński - 15 lat.
Nadano byłemu burmistrzowi Tadeuszowi Mikulskiemu tytuł „Zasłużony dla Miasta Garwolina” i zakopano kapsułę czasu.
20 lipca świętowano 600 rocznicę nadania praw miejskich Garwolinowi. Obchody rozpoczęły się sesją rady miasta, podczas której uhonorowano długoletniego burmistrza Garwolina T. Mikulskiego medalem i tytułem „Zasłużony dla Miasta Garwolina”. Były wzruszenia, gratulacje i gromkie „100 lat” dla włodarza miasta, którego zasługi dla rozwoju Garwolina są nieocenione. - Czuję się wyróżniony i wzruszony. Jestem bardzo szczęśliwy, że rada miasta przyznała mi to wyróżnienie. Dziękuję bardzo wszystkim, z którymi współpracowałem przez lata, pełniąc obowiązki burmistrza.
20 lipca świętowano 600 rocznicę nadania praw miejskich Garwolinowi. Obchody rozpoczęły się sesją rady miasta, podczas której uhonorowano długoletniego burmistrza Garwolina T. Mikulskiego medalem i tytułem „Zasłużony dla Miasta Garwolina”. Były wzruszenia, gratulacje i gromkie „100 lat” dla włodarza miasta, którego zasługi dla rozwoju Garwolina są nieocenione. - Czuję się wyróżniony i wzruszony. Jestem bardzo szczęśliwy, że rada miasta przyznała mi to wyróżnienie. Dziękuję bardzo wszystkim, z którymi współpracowałem przez lata, pełniąc obowiązki burmistrza.
Przed nami sezon ogórkowy, czyli czas zbiorów jednego z najpopularniejszych warzyw w Polsce. Co wiemy o ogórku?
Jakie korzyści przynosi spożywanie tego warzywa? Jakie mamy możliwości wykorzystania ogórków? Ogórek pochodzi z Indii i jest jednym z najstarszych warzyw na świecie. Źródła historyczne podają, że uprawiano go już 4 tys. lat temu. Etymologia nazwy wskazuje na aryjskie, greckie, arabskie lub ormiańskie pochodzenie. Natomiast Biblia określa ogórek mianem warzywa egipskiego. Grecy uważali, że dobrze wpływa na inteligencję, łagodzi zbyt gwałtowny temperament i uspokaja serce. Rzymianie doceniali walory smakowe ogórka i spożywali go w formie przekąsek o właściwościach orzeźwiających.
Jakie korzyści przynosi spożywanie tego warzywa? Jakie mamy możliwości wykorzystania ogórków? Ogórek pochodzi z Indii i jest jednym z najstarszych warzyw na świecie. Źródła historyczne podają, że uprawiano go już 4 tys. lat temu. Etymologia nazwy wskazuje na aryjskie, greckie, arabskie lub ormiańskie pochodzenie. Natomiast Biblia określa ogórek mianem warzywa egipskiego. Grecy uważali, że dobrze wpływa na inteligencję, łagodzi zbyt gwałtowny temperament i uspokaja serce. Rzymianie doceniali walory smakowe ogórka i spożywali go w formie przekąsek o właściwościach orzeźwiających.
12-letnia Alicja Oknińska, uczennica Szkoły Podstawowej nr 5, choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną typu B.
- « Następne
- 1
- …
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- …
- 91
- Poprzednie »