Diecezja
KS. M. WERESA
KS. M. WERESA

Bądźcie jak Dobry Pasterz

Kapłan, który naśladuje Jezusa - Dobrego Pasterza, nie może być najemnikiem, któremu na owcach, swoich wiernych, i ich zbawieniu nie zależy.

Dobry pasterz broni swoich wiernych przed wszystkimi, którzy na różny sposób atakują jego owczarnię. Sam, gdy przychodzą trudności, nie ucieka, nie wycofuje się, ale staje odważnie po stronie prawdy, jaką przyniósł Jezus - podkreślał bp Kazimierz Gurda podczas święceń kapłańskich, które odbyły się 17 czerwca w siedleckiej katedrze. Święcenia prezbiteratu przyjęło czterech diakonów: Arkadiusz Chromiec z parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Kornicy, Jan Kociubiński z parafii pw. Trójcy Świętej w Janowie Podlaskim, Aleksander Lis z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim oraz Marcin Sulej z parafii św. Brata Alberta w Łukowie.

Mszy św. przewodniczył bp K. Gurda. Eucharystię koncelebrowali: rektor Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej ks. dr Mariusz Świder oraz ojciec duchowny alumnów ks. Maciej Majek. Obecni byli także profesorowie WSD, proboszczowie parafii, z których pochodzą nowo wyświęceni księża, oraz ich rodziny, znajomi.

 

Oto ja, poślij mnie

W homilii bp Gurda, nawiązując do czytania z liturgii słowa, wskazał, że diakoni – tak jak prorok Izajasz – wypowiedzieli gotowość do przyjęcia święceń przez słowo „jestem”. – Doświadczenie niegodności stania przed Bogiem towarzyszyło zapewne także i wam, drodzy diakoni, w miarę waszego uczestniczenia w życiu Boga, w Jego świętości i wielkości. Bóg jednak nie odrzucił ani Izajasza, ani was, ale zarówno jego, jak i was uzdolnił do wypełniania misji, do której was wezwał. On sam oczyścił wasze serca, otworzył je na swoje działanie, na swą łaskę. Dlatego dzisiaj, tak jak Izajasz, byliście zdolni pozytywnie odpowiedzieć na Jego pytanie: „Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł? Oto ja, poślij mnie” – mówił biskup, zwracając uwagę, że tajemnica kapłańskiego powołania zawiera się w poddaniu woli powołującego Boga. – Jeżeli On powołuje, to On też – jeśli tylko mu na to pozwolimy – uczyni nas zdolnymi do wypełniania Jego misji: zbawienia człowieka – zaznaczył.

 

Otrzymujecie wielki dar

Bp Gurda przypomniał, że istotą kapłańskiej posługi jest stać przed Panem, patrzeć na Niego i być dla Niego. – Wzrok księdza ma być zwrócony na Boga. Życie w Jego obecności jest także pełnieniem posługi wobec tych, do których zostaje posłany – zauważył, dodając, iż dzięki kapłańskiej posłudze ludzie i świat będą otwarci na Boga.

Jednocześnie, jak podkreślił pasterz siedleckiego Kościoła, kapłan jest tym, który musi czuwać wobec narastających sił zła. Nie może być wobec niego obojętny. – Ma z pomocą Bożej łaski bronić przed złem, grzechem siebie i tych, do których zostaje posłany. Ma boleć razem z tymi, którzy zostali dotknięci przez grzech, i zrobić wszystko, aby z tego stanu zostali uwolnieni – podkreślił, przypominając, iż w sakramencie święceń nowo wyświęceni księża zostają obdarzeni zdolnością jednania człowieka z Bogiem w sakramencie pokuty i pojednania. – Jest on wielkim darem, jaki otrzymujecie. To przez waszą posługę człowiek obciążony grzechami zostaje z nich uwolniony, a zadane przez grzech rany jego serca – uzdrowione. Nikt nie jest w stanie ich uleczyć. Tylko Jezus w sakramencie, który będziecie z Jego łaski sprawować – akcentował biskup siedlecki.

 

Stać przed Bogiem i dawać świadectwo

Stanie przed Bogiem oznacza bycie nieugiętym wobec prądów myślowych epoki, które podważają fundamenty wiary. – Kompromisy ze światem nie są możliwe. Świat dzisiaj kwestionuje wszystko, co jest Boże, racjonalne. Promuje ideologie, które racjonalności przeczą i nie są zgodne z prawdami wiary. Podpowiada, że wszystko, co przeszkadza człowiekowi w byciu szczęśliwym, ma swoje źródło w wierze w Jezusa. Wobec tej manipulacji ksiądz ma stać przed Bogiem i dawać świadectwo o swojej wierze i pięknie życia człowieka w Chrystusie – podkreślał bp Gurda. Przypomniał też, iż stanie przed Bogiem oznacza troskę o tych, do których ksiądz jest posłany. Dla nich ma być dobrym pasterzem, prowadzić ich po drogach wiary. Ma być za nich odpowiedzialny. – Odpowiedzialny za to, co jest dla wierzących najważniejsze: zbawienie. Jezus oddał swoje życie na krzyżu i zbawił wszystkich, którzy w Niego uwierzą. Ci, których powołuje do kapłaństwa, mają uczestnictwo w Jego pasterskiej posłudze. Oni także mają oddać, poświęcić swoje życie, aby powierzeni ich pasterskiej pieczy osiągnęli zbawienie. Każdy dobry pasterz, naśladując Jezusa, patrzy na swoich wiernych w optyce zbawienia. Kapłan, który naśladuje Jezusa Dobrego Pasterza, nie może być najemnikiem, któremu na owcach, swoich wiernych, i ich zbawieniu nie zależy. Dobry pasterz broni swoich wiernych przed wszystkimi, którzy na różny sposób atakują jego owczarnię, próbują wprowadzić wiernych na drogę potępienia. Sam, gdy przychodzą trudności, nie ucieka, nie wycofuje się, ale staje odważnie po stronie prawdy, jaką przyniósł Jezus Dobry Pasterz. A jeśli trzeba, gotów jest oddać życie, aby ci, którym w wierze przewodzi, nie stała się krzywda, by nie odeszli od Chrystusa – podkreślał biskup.

Na koniec, zwracając się do diakonów, zaapelował, by wracali do słów: „Oto jestem. Poślij mnie”, do tej danej na zawsze Bogu odpowiedzi. – Niech wasza kapłańska posługa będzie staniem przed Bogiem, wyrazem waszej gotowości do posługi waszym braciom i siostrom, którzy podążają drogą wiary do zbawienia. Bądźcie jak Dobry Pasterz Jezus Chrystus, który oddał życie za swoje owce – dodał bp Gurda.

 

Przyrzekam i chcę

Po homilii nastąpiło przyrzeczenie wybranych. Diakoni mający przyjąć święcenia prezbiteratu odpowiedzieli zgodnie „chcę” i „przyrzekam” na postawione im pytania. Później padli na twarz i podczas śpiewu Litanii do Wszystkich Świętych trwali w modlitwie, po której nastąpił najważniejszy moment uroczystości: przez włożenie rąk i modlitwę konsekracyjną bp K. Gurda wyświęcił czterech nowych kapłanów. Swoje ręce włożyli na nich też wszyscy, będący w świątyni księża. Następnie nowi prezbiterzy założyli ornaty i stuły. Zgodnie ze zwyczajem pomagali im proboszczowie parafii, z których pochodzą.

Bp Gurda namaścił dłonie wyświęconych kapłanów olejem krzyżma św. Potem wręczył każdemu z nich patenę z chlebem i kielich z winem – symbole eucharystycznej Ofiary, którą będą odtąd mogli sprawować, oraz przekazał im pocałunek pokoju na znak ojcowskiej miłości i troski, jakimi chce otaczać swoich prezbiterów. Po tych obrzędach neoprezbiterzy wspólnie z biskupem i licznie zgromadzonymi kapłanami koncelebrowali pierwszą Mszę św.

Na zakończenie uroczystej liturgii wyświęceni księża podziękowali biskupowi za dar święceń kapłańskich, rektorowi i ojcowi duchownemu – za przygotowanie i formację, a wszystkim zgromadzonym w katedrze za obecność w tym ważnym dla nich momencie życia.

Dalsza część uroczystości miała miejsce w WSD.

Pierwsze parafie

Neoprezbiterzy poznali swoje pierwsze parafie, w których posługę rozpoczną 1 lipca. Ks. A. Chromiec będzie wikariuszem parafii św. Bartłomieja Apostoła w Grębkowie, ks. J. Kociubiński – parafii św. Jana Chrzciciela w Parczewie, ks. A. Lis – parafii św. Jana Chrzciciela w Kłoczewie, a ks. Marcin Sulej – parafii św. Antoniego w Kotuniu.

Jolanta Krasnowska