Będzie kontrola w spółce
Przypomnijmy: od połowy kwietnia miejska spółka zajmuje się sprzątaniem miasta. Jakiś czas temu radnych zaniepokoiło, że na trawniku za boiskiem głównym, na terenie ARMS oraz sąsiedniej działce, pojawiły się hałdy odpadów pochodzące z czyszczenia ulic. Podczas obrad komisji gospodarki miejskiej, która odbyła się 22 maja, złożyli na ręce prezydenta wniosek o przeprowadzenie kontroli w spółce mającej na celu sprawdzenie, czy powierzone jej zadanie dotyczące sprzątania miasta wykonywane jest prawidłowo.
Do sprawy odpadów radni wrócili podczas ostatniej sesji rady miasta przy okazji punktu dotyczącego informacji na temat działalności ARMS. Wytykano, że spółka nie przygotowała się do nowych zadań, a składowanie odpadów na otwartym terenie stanowiło zagrożenie dla zdrowia mieszkańców i przyrody w związku z bliskością obszaru Natura 2000.
– Jak można było w dobie koronawirusa wyrzucać piach, który może być zanieczyszczony różnymi szkodliwymi substancjami w ogólnodostępne dla mieszkańców miejsca? Dodatkowo nieprzykryte odpady rozwiewał wiatr. Niedopuszczalne jest trzymanie zmiotów ulicznych, które zawierają m.in. związki ołowiu, sadzy, dwutlenek węgla, na terenach niezabudowanych. Kiedy pan, panie prezesie, zrobił próbki, które są niezbędne, aby przyjąć odpady na składowisko? Też dopiero po miesiącu? – dopytywał Maciej Nowak. – Spółka miejska powinna świecić przykładem, a ochrona środowiska musi być naszym wspólnym dobrem – dodał wiceprzewodniczący rady miasta.
Więcej w najnowszym wydaniu “EK”.
HAH