„Benedyktowicze” rozdane
Gości powitał dyrektor MR w Siedlcach Sławomir Kordaczuk, a przewodnicząca kapituły Zofia Czapska przybliżyła historię nagrody, która jest wyjątkowa - tak samo jak jej patron, patriota, powstaniec i artysta, człowiek silnego charakteru. Wielka wola życia i siła tworzenia sprawiły, że nie złamało go nawet kalectwo. - Idea utworzenia nagrody i przyznawania zrodziła się w latach 80 ubiegłego wieku, a swój realny kształt zaczęła przybierać wiosną 1987 r. Pierwszy zamysł inicjatorów był taki, aby merytoryczną działalnością komitetu, a potem kapituły, objąć obszar dawnego województwa siedleckiego - przypomniał.
Znacznie później uznano, że winno nim stać się całe Podlasie i ta część Mazowsza, którą województwo siedleckie obejmowało. Uznano również honorowanie osób, które nie mieszkają na Podlasiu, ale nie zerwały więzów z ziemią swoich ojców, jej dobru i sławie służą, jej dorobek promują w kraju i poza jego granicami. Warunek był podstawowy: kandydaci muszą pochodzić z Podlasia, do więzi z nim nawiązywać bądź też jako Podlasiacy, którzy się tu nie urodzili, ale zapuścili korzenie, w sposób szczególny zasłużyli się dla regionu – przypomniała.
Oddany temu, co robi
W tym roku nagrody przyznano w trzech kategoriach. Za działalność publicystyczną i sportową uhonorowano naszego redakcyjnego kolegę A. Materskiego. ...
DY