Bezprecedensowo szybko
Ilość dwutlenku węgla w atmosferze znacząco wzrosła, ale jego procent w całej atmosferze jest stosunkowo niewielki. Smog czy zanieczyszczenie powietrza są spowodowane głównie emisją pyłów zawieszonych i przytoczone zakazy mają zredukować nie tyle emisję dwutlenku węgla, co właśnie pyłów. Takie zakazy, jak ograniczenie spalania węgla w domach w mieście, mają głęboki sens, bo powodują redukcję zanieczyszczenia powietrza innymi składnikami. Ilość gazów cieplarnianych, nawet gdyby zwiększyła się dwukrotnie w atmosferze, nie będzie miała bezpośredniego wpływu na jakość naszego oddychania, nie zachorujemy od tego na raka. Jednak w dłuższej perspektywie to spowoduje zmiany klimatu. Natomiast zanieczyszczenie powietrza pyłami zawieszonymi małej i średniej wielkości, bezpośrednio nas dotyka i szkodzi naszemu zdrowiu.
Zmiany klimatyczne na Ziemi, zwłaszcza globalne ocieplenie, o którym coraz głośniej mówi się w ostatnich latach, to coś nowego w historii naszego globu?
W tym sensie nowego, że obecne przeobrażenia są bezprecedensowo nasilone. Nigdy wcześniej w przeszłości zmiany klimatu, o których wiemy, że istniały, nie były tak szybkie. Potwierdzają to pomiary naukowe notowane od kilkudziesięciu lat nie raz czy dwa, ale wielokrotnie. Powinniśmy mieć również świadomość, a badania to potwierdzają, że te zmiany są efektem działalności człowieka.
Co nam grozi?
To zależy, o jakiej perspektywie mówimy. Jeżeli o najbliższej, na pewno zmienią się pory roku. W zasadzie zanikanie niektórych już obserwujemy i wcale nie jest to dobra zmiana. Wyrazem tego jest część problemu związanego np. z suszą rolniczą w Wielkopolsce. Bo jeżeli mamy zimę, podczas której pada dużo mniej śniegu niż kiedyś, a potem w ciągu dosłownie kilku dni zaczyna się lato, woda, jaka była zgromadzona w śniegu, nie zdąży wsiąknąć w ziemię. A to oznacza, że w okresie wegetacji tej wody będzie za mało. ...
JAG