Biedna duszo, sprzedają cię za bezcen!
Co o tym minimum mówi św. Jan Maria Vianney? Jego nauczanie o grzechach i sakramencie pokuty jest zaskakująco aktualne. Swoją wiedzę o walkach duchowych, pokusach i konsekwencjach grzechu czerpał z gorliwej praktyki spowiedniczej. Kiedy trafił do Ars, które cieszyło się bardzo złą opinią, najpierw zaczął modlić się za swoich parafian. W ich intencji odprawiał też adoracje i surowo pościł.
W prostych homiliach mówił, jak powinni żyć po Bożemu. Z czasem spędzał coraz więcej godzin w konfesjonale. Z jego posługi korzystali bowiem nie tylko parafianie, ale też coraz liczniejsi pielgrzymi. Sława tego Bożego spowiednika rozeszła się po całym kraju. Ars stał się konfesjonałem Francji. Doszło do tego, że ks. Vianney spowiadał nawet po kilkanaście godzin dziennie. Wiernych zachęcał do ciągłego bycia w stanie łaski uświęcającej, do systematycznej, ale też szczerej spowiedzi i do częstego karmienia się Eucharystią. W swoich kazaniach mówił np. o grzechach głównych: o pysze, zazdrości, nieczystości czy lenistwie w służbie Bożej, ale też o obmowie i samych pokusach. W każdym kazaniu wyjaśniał, na czym polega dany grzech, jakie są jego źródła, jak się z niego wyzwolić i nawrócić. Dużo miejsca poświęcał również dobremu przeżyciu spowiedzi, podkreślał konieczność pokutowania za swoje winy i podjęcia zadośćuczynienia. Jego nauki, choć od ich wygłoszenia minęło ponad 200 lat, ciągle poruszają i mocno dotykają serca.
Nie widać poprawy!
Ks. ...
Agnieszka Wawryniuk