Rozmaitości
Źródło: MPK Siedlce
Źródło: MPK Siedlce

Bilety będą tańsze

Wójt gminy Siedlce na ręce prezydenta miasta złożył wypowiedzenie świadczenia usług publicznego transportu zbiorowego na terenie gminy, chcąc tym samym zmusić do renegocjacji warunków współpracy przy dopłatach do MPK.

Jak tłumaczył swoje działanie Henryk Brodowski, kwota, jaką gmina zasila rokrocznie konto miejskiego przewoźnika (blisko milion zł), powinna wystarczyć do tego, by jej mieszkańcy mieli takie same warunki przejazdów, jak siedlczanie. Chodzi tu przede wszystkim o darmowe przejazdy dla dzieci do lat siedmiu oraz osób po 70 roku życia.

Jak zapowiadał H. Brodowski, jeśli miasto nie przystanie na przedstawione warunki, gmina przestanie korzystać z usług dotychczasowego przewoźnika.

Prezydent też postawił warunek

Włodarz Siedlec Wojciech Kudelski nie krył swojego zaskoczenia taką decyzją. – Podczas mojego pobytu w Berdyczowie, wójt złożył wniosek o rozwiązanie umowy na świadczenie usług przewozowych na terenie gminy Siedlce. Wówczas zaproponowałem możliwość renegocjacji dotychczasowej umowy, ale nie z pistoletem przyłożonym do głowy – tłumaczył  W. Kudelski.

Warunkiem dalszych rozmów było wycofanie wniosku. – Decyzji o rezygnacji z tego typu usług nie podejmuje się bowiem z dnia na dzień, bo MPK poczyniło duże nakłady inwestycyjne – zakupiło nowy tabor, zatrudniło dodatkowych pracowników. Wymówienie takiej umowy wiązałoby się zatem z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Jej zerwanie byłoby również niekorzystne przede wszystkim dla mieszkańców, którzy u nowego przewoźnika z pewnością nie mieliby zapewnionych tak komfortowych warunków, jak do tej pory. Przypomnę – na terenie gminy jeżdżą nowe, niskopodwoziowe autobusy, do których bez najmniejszych kłopotów może wsiąść matka z wózkiem, dziecko, osoba starsza czy niepełnosprawny – przedstawiał swoje argumenty prezydent.

– A jeśli nie domówimy się co do warunków umowy? Trzeba będzie autobusy sprzedać, a ludzi zwolnić – mówił wprost włodarz miasta. Czy wójt miał realne podstawy do tego, by kwestionować warunki swojej umowy? H. Brodowski zapowiadał przede wszystkim, że chce płacić mniej lub mieć takie same ulgi, jak mieszkańcy miasta. – Jestem za, tylko wójt musi pamiętać o tym, że miasto co roku dopłaca do tych ulg ponad 4 mln zł. Jeśli gmina da odpowiednie pieniądze, korzystne warunki przejazdów z pewnością otrzymają również jej mieszkańcy – tłumaczył przed przystąpieniem do negocjacji prezydent.

Niezbite argumenty

Równie poruszony całą sytuacją był prezes MPK Krzysztof Dębiński. – Usługi, które wykonujemy aktualnie na terenie gminy Siedlce są świadczone na najwyższym poziomie. Stosownymi argumentami przekonamy włodarza gminy, że decyzja o rezygnacji została podjęta bardzo pochopnie – mówił, zaznaczając, że nawet nie chce myśleć o najgorszym z możliwych scenariuszu. – Bez wątpienia wyłączenie gminy Siedlce z całej sieci ruchu pojazdów MPK byłoby bardzo dotkliwe i dokuczliwe przede wszystkim dla samych mieszkańców. I to zarówno dla mieszkańców miasta (którzy jeżdżą w kierunku do podsiedleckich miejscowości), jak i gminy Siedlce oraz pozostałych siedmiu gmin ościennych, które również korzystają z naszych usług. Wycofanie umowy miałoby bardzo daleko idące skutki, również dla samego przedsiębiorstwa, które obecnie zatrudnia 150 osób i posiada 45 autobusów. Wykonując usługi właśnie na terenie miasta i całej aglomeracji nasz potencjał jest w całości wykorzystywany. Przypomnę, że dziennie w gminie pokonujemy około 1,5 tys. km, rocznie przewozimy zaś około miliona pasażerów, co stanowi około 30% całych usług, jakie wykonuje MPK. Ograniczenie usług musiałoby więc przebiegać sukcesywnie, a nie z dnia na dzień.

– Porozumienia między miastem a gminami zostały zawarte w 2009 r. Wówczas to w życie weszły przepisy prawne, które obligowały samorządy do zawierania takich porozumień – niezbędnych przy składaniu wniosków unijnych na zakup nowego taboru. Wykonywanie usług na terenie gminy Siedlce i innych trwa praktycznie od prawie 25 lat. Sieć przewozów budowana była wspólnie w tym okresie i jak do tej pory większych problemów z tą obsługą nie było. Mamy nadzieję, że współpraca będzie trwała nadal – zaznaczył K. Dębiński.

Porozumienie osiągnięto

Po dwudniowych negocjacjach władz gminy Siedlce z szefostwem siedleckiego MPK , udało się osiągnąć porozumienie. Od 1 stycznia 2016 r. dzieci do lat 7, które mieszkają na terenie gminy, będą jeździć za darmo.  Natomiast o 25% zmniejszy się cena biletów dla seniorów powyżej 70 roku życia. Już we wrześniu w 2 i 3 strefie zostaną również wprowadzone bilety czasowe i dobowe. W przypadku tych drugich – jak tłumaczył prezes MPK –  bo tylko kilkadziesiąt groszy wyższa od biletu jednorazowego, a uprawniać będzie do przejazdów liniami przedsiębiorstwa przez całą dobę.

Wszystko w ramach dotychczasowych opłat, jakie ponosić będzie gmina Siedlce. Warto zaznaczyć, że na negocjacjach zyskają również pozostałe gminy. Jak informuje urząd miasta, dotychczasowe wpłaty ponoszone przez pozostaną niezmienne, bo opierają się na wyliczeniach tak zwanego „wozokilometra” (każdy kilometr przejechany przez autobus MPK po terenie gminy kosztuje 2 zł). Ceny wozokilometra nie można obniżyć, gdyż poza kosztami paliwa, wlicza się również amortyzację autobusów i koszty utrzymania całego przedsiębiorstwa.

nakładał wojewódzki inspektor farmaceutyczny. Taką samą karą będzie zagrożone prowadzenie sprzedaży wysyłkowej produktów leczniczych, których wydawanie ograniczone jest wiekiem pacjenta.

 

GU