Blisko niespodzianki
Pojedynek w Łańcucie miał w sumie wyrównany przebieg. Wprawdzie gospodarze wygrali pierwszą i druga kwartę, prowadząc do przerwy różnicą 11 punktów, jednak zespół SKK nie pozwolił się zdominować i cały czas był w stanie odrabiać straty punktowe. Szczególnie w drugiej części meczu postawa siedlczan mogła się podobać. Goście odrobili znaczną część strat i byli nawet bliscy wygrania meczu w Łańcucie, zabrakło jednak czasu. Pod koniec spotkania, przy stanie 62:52, SKK zdobył z rzędu 8 punktów, a kolejny rzut za 3 Adriana Czerwonki został nieuznany przez arbitrów (przekroczenie linii autowej przy rzucie). Siedlczanie – mimo porażki – pozostawili po sobie dobre wrażenie. Z nadzieją należy oczekiwać na ich kolejne występy.
MOIM ZDANIEM
Adrian Czerwonka – SKK Siedlce
Byliśmy blisko wygrania meczu, zwłaszcza końcówka w naszym wykonaniu mogła zaimponować. Ogólnie oceniając spotkanie, należy stwierdzić, że gospodarze lepiej radzili sobie na obu tablicach i to w konsekwencji zadecydowało o ich zwycięstwie. Wierzę jednak, że już w następnym meczu – z kolejnym silnym rywalem Startem Gdynia – powalczymy o wygraną.
I liga mężczyzn
20 kolejka
Sokół Łańcut – SKK Siedlce 67:63 (24:16 20:17 10:13, 13:17)
SKK: Czerwonka 15, Ratajczak 13, Kowalczuk 10, Sulima 10, Przybylski 9, Basiński 6, Czyż, Holnicki-Szulc. Trener: Araszkiewicz.
Pozostałe wyniki: SIDEn Polski Cukier Toruń – AZS Polfarmex Kutno 80:85, Znicz Basket Pruszków – Polonia Przemyśl 79:58, MKS Dąbrowa Górnicza – MOSiR Krosno 82:60, Start Lublin – Rosa Radom 66:79, Start Gdynia – Sudety Jelenia Góra 82:52, Sportino Inowrocław – Spójnia Stargard Szczeciński 67:78, Pauza: AZS Radex Szczecin
Andrzej Materski