…bo złość piękności szkodzi
Będzie to już szósta edycja tego typu zajęć w Białej Podlaskiej. Fundacja organizowała je także w Nidzicy, Jabłoniu i Zakroczymiu. - Na warsztatach mówimy o tym, czym jest złość, skąd się bierze i co ją powoduje. Wspominamy o akceptacji złości i podajemy sposoby, jak sobie z nią radzić. Pokazujemy, jak asertywnie ją wyrażać i jak asertywnie się komunikować - mówi Joanna Chalimoniuk, która jest odpowiedzialna za te warsztaty. - Warsztaty nie są prowadzone metodą wykładową, ale ćwiczeniową. Uczestnicy wykonują polecone zadania i dzięki temu dochodzą do pewnych prawd. Dużo rozmawiamy, dzielimy się swoimi rodzicielskimi doświadczeniami, mówimy nie tylko o własnych problemach, ale też o sukcesach i radościach.
I – co najważniejsze – wspieramy się dobrym słowem i wzajemnym zrozumieniem. Słuchamy się nawzajem, jesteśmy dla siebie. Dzisiejszy świat pędzi coraz bardziej, a my razem z nim. Dobrze jest czasem zatrzymać się i zajrzeć w głąb siebie, zastanowić się, co mnie złości i dlaczego – dodaje.
Obalamy mity
Przedstawicielka fundacji wspomina, że podczas warsztatów uczestnicy mogą zastanowić się nad tym, dlaczego złość dziecka jest tak trudna dla rodziców, co ją powoduje, jak się zachować wobec rozzłoszczonego malucha i czy w ogóle nasza pociecha ma do takich emocji prawo.
– Rozmawiamy o tym, co robić, gdy dziecko wpada w histerię, albo gdy jest o krok od napadu złości, jak towarzyszyć wtedy dziecku i jak radzić sobie z własnymi uczuciami. Przez konkretne ćwiczenia i wymianę doświadczeń oswajamy złość, obalamy dotyczące jej mity, zastanawiamy się nad swoimi emocjami i potrzebami – wylicza A. Chalimoniuk.
Warsztaty zaczynają się w piątek, o 17.00, i trwają do 20.00, a w sobotę od 8.00 do 16.00. Grupa zazwyczaj liczy ok. dziesięciu osób. Wyjątkiem były ostatnie, jesienne warsztaty, w których uczestniczyło 20 osób, były to głównie małżeństwa.
– To pokazało nam, że owe zajęcia są bardzo ważne i potrzebne – podkreśla nasza rozmówczyni.
Lepsze niż poradniki
Warsztaty „Nie daj złości za wygraną” skierowane są do rodziców, dziadków, nauczycieli, wychowawców i tych, którzy chcą nad sobą pracować, poznać siebie i nawiązać lepsze relacje ze swoim dzieckiem.
– Uczestnicy są bardzo zadowoleni z zajęć, wychodzą pełni nowych pomysłów i sił. Czują się poniesieni na duchu. Często powtarzają: „Okazuje się, że nie tylko ja złoszczę się na moje dziecko, inni też to przeżywają”. Chcę również dodać, że bardzo cenne jest spotkanie się z innymi osobami, które mają podobne spojrzenie na rodzicielstwo, które chcą się rozwijać, które zastanawiają się nad swoimi uczuciami, chcą lepiej zrozumieć dziecko i jego potrzeby. Takich właśnie ludzi można zobaczyć na warsztatach. Spotkanie z nimi jest o wiele cenniejsze niż setka przeczytanych poradników i wnosi więcej niż teoretyczna rozmowa – podsumowuje pani Joanna.
Warsztaty odbywają się przy kościele św. Antoniego. Zapisy u J. Chalimoniuk – pod nr. tel. 791-757-799. Koszt – 150 zł od osoby (małżeństwa płacą tyle samo). Fundacja oferuje przeprowadzenie takich warsztatów także poza Białą Podlaską. Wystarczy tylko zadzwonić i zaprosić.
AWAW