Bóg jest miłością
W homilii ksiądz biskup zwrócił uwagę na historiozbawczy i wspólnotowy wymiar pielgrzymowania. – Pielgrzymka to rekolekcje w drodze, czas refleksji nad własnym życiem w świetle historii zbawienia. Droga na Jasną Górę jest drogą do wnętrza człowieka, gdzie Bóg pragnie się spotkać z każdym z nas i uczynić swoim ludem – mówił bp Kiernikowski. – W obliczu zagrożenia ze strony króla babilońskiego Nabuchodonozora, prorok Jeremiasz włożył na siebie drewniane jarzmo i oznajmił ludowi, że z powodu popełnionych grzechów czeka ich niewola. Pojawił się jednak inny prorok, Chananiasz, który złamał Jeremiaszowi jarzmo i zaczął przepowiadać ludziom pomyślność. Nie było to jednak proroctwo pochodzące od Boga. Człowiek bowiem bez nawrócenia nie jest w stanie naprawić skutków grzechu i żyć w relacji z Bogiem. Chananiasz, który złamał jarzmo drewniane, przygotował sobie i ludowi jarzmo żelazne (Jer 28,13-14). Naród wybrany musiał doświadczyć niewoli, by wejść na drogę nawrócenia i przylgnąć całym sercem do Boga. Podobny proces dokonuje się na pielgrzymce. Jest ona czasem duchowego zmagania, byśmy nie myśleli, że sami poradzimy sobie z naszymi problemami. Na pielgrzymce uczymy się przyjmować na siebie jarzmo. Doświadczając różnych ograniczeń, otwieramy się na jedynego Pana i Zbawcę – mówił pasterz Kościoła siedleckiego.
– Czasem chcielibyśmy, by Jezus pomagał nam rozwiązywać nasze ziemskie sprawy. Człowiek, który prosił Jezusa o pomoc w odzyskaniu spadku, usłyszał odpowiedź: „Któż Mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami” (Łk 12,14). Jezus nie jest sędzią w naszych ziemskich konfliktach. Czas ziemskiej pielgrzymki jest nam dany, byśmy wkładali na siebie jarzmo i oddawali nasze życie w ręce Chrystusa. Życie człowieka nie zależy od jego wysiłków czy posiadanych dóbr materialnych, tylko od relacji z Bogiem. Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem człowieka. Dlatego idąc do Maryi, nie możemy na Niej się zatrzymywać. Maryja nieustannie wskazuje nam Syna. Niektórzy ludzie chcieliby widzieć w Maryi kogoś na wzór „bogini”. Tymczasem Maryja jest człowiekiem oddanym całkowicie na służbę Bogu. Ona jest Matką naszej wiary i prowadzi nas do Chrystusa – mówił biskup.
– Pielgrzymka to również doświadczenie wspólnoty Kościoła. Pielgrzymi nie są zbiorem poszczególnych indywidualności, ale tworzą jedno ciało w Chrystusie. Bóg zbawia ludzi we wspólnocie. Kościół jest jednym ludem Bożym nieustannie nawracającym się do Chrystusa. Niektóry chcieliby stworzyć w Kościele „bojówkarzy” do walki o prawa Chrystusa na ziemi. Tymczasem Jezus Chrystus nie walczył o swoje prawa, On oddał życie za swoich nieprzyjaciół. Dlatego Kościół gromadzi się wokół krzyża Zbawiciela. Chrześcijanie to ludzie, którzy utożsamiają się z logiką krzyża. Mamy dzisiaj w Kościele wiele pobożnych indywidualności, a nie umiemy żyć we wspólnocie. Obyśmy podczas pielgrzymki uczyli się budować wspólnotę i mieli odwagę wyjść z Chrystusem na pustynię. On nas tam nakarmi w cudowny sposób, a chleba wystarczy dla każdego – zakończył pasterz Kościoła siedleckiego.
W dwóch kolumnach
Po zakończonej Eucharystii pątnicy wyruszyli na szlak pielgrzymki. Pielgrzymów z katedry siedleckiej do kościoła św. Teresy odprowadził bp Zbigniew Kiernikowski, proboszczowie siedleckich parafii, księża, wiceprezydenci Miasta Siedlce: Jarosław Głowacki i Marta Sosnowska, która bierze udział w całej pielgrzymce. Pielgrzymów żegnali również przedstawiciele Rady Miasta oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy.
Pielgrzymka Podlaska porusza się w dwóch kolumnach – siedleckiej i bialskiej. Idzie w niej około 5000 pątników. Swoją modlitwą wspiera ich 20 tysięcy pielgrzymów duchowych. Na trasie pielgrzymki są już pielgrzymi z Włodawy, Białej Podlaskiej, Międzyrzeca Podlaskiego, Komarówki Podlaskiej, Łosic i Parczewa. W najbliższym czasie dołączą do nich pielgrzymi z Łukowa, Adamowa, Garwolina, Ryk, Łaskarzewa, Dęblina, Gończyc. W tym roku została reaktywowana grupa nr 6 z dekanatu zbuczyńskiego oraz utworzona grupa 9d z parafii Okrzeja. Ze wstępnych obliczeń wynika, że w jubileuszowej pielgrzymce bierze udział 70 księży, 20 kleryków i 10 sióstr zakonnych. Kierownikiem pielgrzymki jest ks. Piotr Wojdat, zaś jego zastępcą ks. Jacek Wojdat. Ojcami duchownymi pielgrzymki są ks. Adam Turemka i ks. Jarosław Ruciński. Szefem bazy jest ks. Mariusz Szyszko. Odpowiedzialnymi za służbę przemarszu są diakon Michał Burdach i alumn Grzegorz Suwała (kolumna bialska) oraz alumn Marek Strzeżysz (kolumna siedlecka). Nad służbą porządku czuwa ks. Andrzej Karwowski. Za zakwaterowanie pielgrzymów odpowiadają ks. Jarosław Sawiuk i ks. Piotr Hawryluk. Kapelanami służby zdrowia są ks. Marek Paluszkiewicz i ks. Mirosław Krupski. Kapelanem kierowców jest ks. Marek Zalewski. Za służbę liturgiczną odpowiada ks. Leszek Mućka, a służbę muzyczną ks. Tomasz Denicki. Nad sprawnym funkcjonowaniem pielgrzymkowej kuchni czuwa ks. Tomasz Grzyb. Pątnicy z diecezji siedleckiej pielgrzymują pod hasłem ,,Bóg jest miłością”. Na Jasną Górę dotrą 14 sierpnia.
Świadectwa uczestników
Dlaczego ludzie decydują się wyruszyć na dwutygodniową pielgrzymkę do Częstochowy? Odpowiedź na to pytanie dają sami pielgrzymi. – Idę szósty raz. To moje rekolekcje w drodze. Najlepszy czas, jaki mogę spędzić w wakacje. Na pielgrzymce, podobnie jak Abraham, odkrywam Boga, który wyprowadza mnie ze starego życia i wprowadza w nowe, oparte na obietnicy – mówiła siostra Monika. – Na pielgrzymce jestem już 32 raz. Dwa razy byłem z grupą warszawską i 30 raz idę z siedlecką. Od wielu lat doświadczam, jak Maryja prowadzi mnie do Chrystusa. Tutaj pogłębiam swoją wiarę, uczę się miłości Boga i bliźniego – wyznał brat Roman Banasiuk. – Mam 15 lat i pielgrzymuję pierwszy raz. Zapisałam się do grupy muzycznej. Moim śpiewem chcę chwalić Boga. Podczas pielgrzymki proszę Boga, by uzdrowił moją relację z mamą – mówiła siostra Gabrysia. – Piąty razy wyruszyłem na pielgrzymkę. Pierwsza przyczyniła się do mojego nawrócenia. Na pielgrzymce spotykam żywego Boga i doświadczam życzliwości ludzi. Po każdej pielgrzymce wracam do domu przemieniony i przez cały rok mam siłę, aby kroczyć za Chrystusem – wyznał brat Tomasz. – Uczestniczę siódmy raz w pielgrzymce. Mam wiele intencji w sercu, ale najważniejsze jest dla mnie chwalić Boga i stawać się wiernym świadkiem Chrystusa. Pielgrzymka to czas, gdy zapominam o telewizji, radiu, codziennych problemach, a całym sercem staram się słuchać Boga oraz przeżywać radość z obecności braci i sióstr – wyznała siostra Halina. – Na pielgrzymce jestem po raz siódmy. Pomimo fizycznego zmęczenia, dobrze się tutaj czuję. Doświadczam bliskości Boga i drugiego człowieka. W codziennym zabieganiu trudno jest mi znaleźć więcej czasu na modlitwę i pogłębioną refleksję na temat wiary. Na pielgrzymce mogę codziennie uczestniczyć w Eucharystii, oddać się medytacji słowa Bożego, wysłuchać ciekawych konferencji. To wszystko owocuje przemianą mojego serca – mówiła siostra Alicja.
Z listu pasterskiego
Z okazji jubileuszowej XXX Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski skierował list pasterski do diecezjan. W liście tym podkreśla, że „na pielgrzymim szlaku naszego życia w pewien sposób odtwarzamy doświadczenie Pana Jezusa, który wędrował przez Galileę i Judeę razem ze swoimi uczniami. Idziemy za Nim i wsłuchujemy się w Jego słowa. Poznajemy Jego styl życia i działania. Jego sposób patrzenia na świat i na człowieka […] Wiele faktów z naszego życia, ze sposobu kształtowania naszych wzajemnych relacji świadczy o tym, że nie zawsze potrafimy żyć w ewangelicznej prostocie, otwartości na działanie Boga i na potrzeby drugiego człowieka. Trzeba, byśmy żyli w nawróceniu. Nasze rodziny bardzo potrzebują wewnętrznej pomocy, by były ostoją życia, miejscem trwałych relacji, w których może kształtować się zdrowe życie cielesne i duchowe”.
ks. Mateusz Czubak