Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Bóg jest przy was!

30 kwietnia w kodeńskim sanktuarium odbyło się czuwanie ósmoklasistów i maturzystów. Spotkanie zorganizowali bialscy duszpasterze.

Zgromadzonych w kościele powitał ks. Rafał Przeździak, wikariusz parafii św. Anny w Białej Podlaskiej i koordynator zjazdu. Na wstępie przypomniał młodym dwie zasady, o których warto pamiętać podczas przygotowań do egzaminów. - Święty Benedykt powtarzał: „ora et labora”, czyli módl się i pracuj. Pracowaliście gorliwie przez lata nauki. Dziś przez to czuwanie chcemy dołączyć do waszego trudu trochę modlitwy. Wierzymy, że Pan Bóg wam pobłogosławi. Podobną radę, ale wyrażoną innymi słowami, dawał także św. Ignacy Loyola. Ten jezuita powtarzał: „Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a działaj, jakby wszystko zależało tylko od ciebie”. Dziś będziemy modlili się, abyście nie tylko zdali egzaminy, ale też, żebyście wybrali dobrą drogę swego życia i powołania, byście zawsze trwali przy Bogu - mówił ks. Rafał. Kolejnym punktem była pantomima i krótka konferencja.

– W tej scence zobaczyliśmy Jezusa, który przychodzi do człowieka i obiecuje mu nagrodę wieczną w niebie. Aby ją osiągnąć, powinniśmy wierzyć, kochać i modlić się, ale też pracować i trudzić się. Potem zobaczyliśmy diabła. On też przychodzi z prezentem, ale na początku nie pokazuje, co w nim się kryje. Człowiek łatwo przyjmuje od niego ten kolorowy i kuszący podarek. W środku znajduje… linę, którą zostanie spętany i zniewolony. Z tej niewoli może wyzwolić tylko Chrystus. Tylko On daje nam prawdziwą wolność – przekonywał ks. R. Przeździak.

 

Bóg jak GPS

– Diabeł ma dziś wielu zwolenników, ponieważ daje ludziom tylko jedno przykazanie: rób, co tylko chcesz, bo wszystko ci wolno. Bóg z kolei daje dziesięć przykazań, mówi o swojej miłości do nas i zaznacza, że droga do szczęścia nie jest drogą „z górki”; nie ukrywa, że do nieba trzeba się wspinać. W przeddzień waszych wyborów pamiętajcie, że Bóg zawsze chce waszego dobra. Nie dajcie się zwieść szatanowi. Jego prezenty skutkują dramatami – podkreślał ks. Rafał.

Jak mówił, dziś wielu ludzi powtarza, że Bóg wszystkiego nam zabrania. – Takie myślenie narodziło się już w raju, ale ono jest fałszywe. Stwórca powiedział do Adama i Ewy: możecie robić wszystko, tylko nie wolno wam grzeszyć. (…) Ks. Piotr Pawlukiewicz porównywał Boga do nawigacji. Kiedy posługujesz się GPS i nie skręcisz tak, jak ci każe, nigdy nie usłyszysz: to koniec, jesteś beznadziejny, nic z ciebie nie będzie. Nawigacja w takim momencie komunikuje: „zawróć” albo „wyznaczam nową trasę”. Bóg czyni podobnie. Nie rezygnuje z nas, kiedy jesteśmy nieposłuszni. On ciągle chce nas prowadzić – głosił koordynator spotkania.

 

To było potrzebne!

Po konferencji młodzi modlili się na różańcu. Potem wzięli udział w Mszy św. Eucharystii przewodniczył ks. Dariusz Woch, wikariusz bialskiej parafii św. Michała Archanioła. Kazanie wygłosił ks. Grzegorz Bielak, wikariusz parafii Chrystusa Miłosiernego.

– Dlaczego uczniowie wytrwali przy Jezusie? Bo widzieli znaki i cuda? To też, ale również dlatego, że odnaleźli w Nim przyjaciela i kogoś, kto nadał sens ich życiu, kogoś, kto sprawił, że chciało im się żyć – głosił ks. Grzegorz.

Potem opowiedział o Martynie, wzorowej uczennicy, która o mały włos nie spóźniła się na egzamin maturalny. Dziewczyna pomyliła godziny. Była pewna, że egzamin z chemii, którą miała w małym palcu, rozpocznie się o 11.00. – Wybierała się na medycynę, więc zależało jej na dobrych wynikach z tego przedmiotu. Kiedy o 8.30 zadzwonił do niej dyrektor, jeszcze spała. W pośpiechu ubrała się i pędem pojechała do szkoły. Niestety, poranny stres odbił się na wynikach egzaminu. Aby startować na medycynę, musiała go powtarzać. Była bardzo zła na Boga. Ostatecznie poprawiła wyniki i dostała się na upragniony kierunek. Kilka lat po tych wydarzeniach powiedziała: „Widzę, że owo doświadczenie było przygotowane przez Boga; ono było mi potrzebne. Myślałam, że jestem najlepsza, że wszystko jest w moim ręku, że sama mogę przenosić góry”. Po co to opowiadam? Abyście nie bali się matury i jakiegokolwiek innego egzaminu. Pan Bóg i dla was ma plan. Zaufajcie! – podsumowywał ks. Grzegorz.

Ostatnim punktem czuwania była adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadził ks. Adam Pietrusik. Spotkanie zakończyło się indywidualnym błogosławieństwem każdego uczestnika czuwania.

AWAW