Bóg jest twoim pracodawcą
Mój stosunek do zarządzani pieniędzmi pokazuje stan mojej duszy, dowodzi, w kim pokładam nadzieję i kto jest moim panem - formułuje naczelną zasadę, do której dołącza myśl: „pokaż mi swoje podejście do pieniędzy i pracy, a powiem ci, jakim jesteś człowiekiem i chrześcijaninem”. Na temat pokusy posiadania A. Zadroga mówił m.in. podczas IX Diecezjalnej Pielgrzymki Mężczyzn do Pratulina ph. „Bądź odporny jak uderzone kowadło” - tym bardziej że trzy kluczowe wyzwania w życiu mężczyzny - małżeństwo, ojcostwo, karierę i związane z tym zarabianie pieniędzy - trudno ze sobą pogodzić. To ważny temat - zwrócił uwagę, zaczynając prelekcję i odwołując się do Biblii. - Po pierwsze - sposób, w jaki zarządzamy pieniędzmi, ma wpływ na głębię naszych relacji z Chrystusem.
Po drugie – pieniądze są największym rywalem Chrystusa, jeśli chodzi o sprawowanie władzy, ponieważ „Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie (Mt 6,24). Po trzecie – sposób traktowania pieniędzy jest wskaźnikiem naszego życia duchowego – Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie (Mt 16,10) – wyjaśnia.
Bóg właścicielem, ja – zarządcą
Odpowiadając na pytanie, jaką postawę chrześcijanin winien przyjąć wobec kwestii związanych z zarabianiem pieniędzy, A. Zadroga zastrzega: – Musimy nabrać przekonania w trzech sprawach. Najpierw, że wszystko należy do Boga. To On jest właścicielem mojego życia, czasu, także portfela, a ja – tylko tego zarządcą, administratorem, menadżerem. Świadomość, że zarządzam Bożym majątkiem, to oczywiście powód do dumy, radości, ale też spora odpowiedzialność, ponieważ jako Boży manager mam realizować wolę właściciela. ...
LI