Opinie

Bóg, narty, KSM

Po powrocie z igrzysk byłam trochę zaskoczona, co chwilę oglądając siebie na zdjęciach w gazetach i na portalach internetowych...

- mówi Klaudia Radomyska, 16-letnia biegaczka narciarska UKS Rawa Siedlce. Tytuł 22 zawodniczki na świecie niesie ze sobą splendor? - Nie potrzebuję go do większej motywacji. Ale jest to miły dodatek - uściśla. Z koreańskiego Gangwon, które od 19 stycznia do 1 lutego było areną IV Zimowych Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, Klaudia wróciła zmęczona, ale zadowolona. Wzięła w nich udział w gronie 1,8 tys. młodych sportowców z 78 krajów świata. W biegu sprinterskim techniką dowolną jako jedyna Polka awansowała do ćwierćfinału i została sklasyfikowana na 22 miejscu. Obok Jana Zwatrzki reprezentowała też Polskę podczas defilady flag na ceremonii zamknięcia olimpiady.

– Olimpiada młodzieżowa, która jest odwzorowaniem seniorskich igrzysk, to zdecydowanie najważniejsza impreza sportowa, w jakiej dotąd startowałam. Ale tak naprawdę sport ma to do siebie, że codziennie przełamuję swoje bariery i czegoś się o sobie dowiaduję – a bardzo to lubię! – przyznaje.

 

Delikatność i siła

Klaudia uczy się w siedleckim „Prusie”, w klasie o profilu matematyczno-informatycznym. – Jestem umysłem ścisłym i lubię logicznie myśleć. I w życiu, i w matematyce od zadań o utartych schematach wolę te, które zmuszają do myślenia i otwierają na coś nowego – stwierdza. Kocha sport, ale mimo że ma na koncie tyle sukcesów, na tym etapie nie chce deklarować, że to z nim zwiąże swoją przyszłość. – To dziedzina, w której nic nie jest pewne, więc staram się mieć plan B, żeby nie zostać na lodzie. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł