
Bogu na chwałę, ludziom na pożytek
Gdy obowiązek wezwie mnie,/ Tam wszędzie, gdzie się pali,/ Ty mi, o Panie siłę daj,/ Bym życie ludzkie ocalił... Ten fragment modlitwy strażaka w pełni odzwierciedla sens ich służby. Strażakiem nie zostaje się ot tak, bo się chce - podkreśla prezes zarządu OSP w Gocławiu Mariusz Szostak, który zaczynał służbę jako 12-latek w drużynie młodzieżowej. - Trzeba mieć wewnętrzne powołanie do niesienia innym pomocy - twierdzi i dodaje: - Jesteśmy w każdej chwili do dyspozycji: czy wypadnie święto, jest noc, burza lub zawierucha. Zostawiamy nawet zobowiązania domowe oraz rodzinne i, gdy jest taka potrzeba, udajemy się do akcji. Ratujemy ludzi poszkodowanych w wyniku pożaru, powodzi czy wichury - wylicza, dodając, że ich poświęcenie jest doceniane w społeczeństwie.
Strażacy swoje święto obchodzą 4 maja. W wielu miastach, gminach i wsiach brać strażacka integruje się w tym dniu podczas okolicznościowych apeli, uroczystości kościelnych, a później festynów.
Kontynuują wieloletnią tradycję
Ochotnicze straże pożarne realizują zadania na rzecz ochrony ludności, ochrony przeciwpożarowej oraz ratownictwa, a także prowadzą działania profilaktyczne skierowane głównie do młodzieży. Uczestnicząc w akcjach, narażają własne zdrowie i życie, aby ratować innych – zawsze wierni słowom, które widnieją na strażackich sztandarach: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”.
Gaszenie pożarów, ratownictwo techniczne, ewakuacja poszkodowanych lub zagrożonych ludzi i zwierząt, prowadzenie działań ratowniczych na obszarach wodnych, np. ...
Joanna Szubstarska